reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

ja wróciłam z imprezki, jedzenie było pełno ale ja kompletnie bez apetytu. Ledwo obiad zjadłam, jakiś kawałek sernika, zimnej płyty nawet nie tknęłam. Mam dreszcze i zasypiam na stojąco... A przede "miły" wieczór, który muszę poswięcić na przygotowanie jutrzejszej przemowy. Czuję się jak przed egzaminem ustnym, co za masakra.
 
reklama
Misialina wiem o czym mówisz i wcale się nie gniewam :)
W BRW jak w każdym innym sklepie są i badziewia - już raz takie kupiliśmy ale są i porządne meble - moi rodzice kupili meble bratu już jakiś czas temu i są zadowoleni, zależy na co się trafi.
My w tym nowym mieszkaniu mamy już zamontowane dwa gigantyczne i bardzo funkcjonalne szafy komandora więc ten wydatek na szczęście mamy już z głowy. Teraz zamówiliśmy stół, krzesła komodę witrynę szafkę rtv i stolik kawowy - do zagospodarowania mamy wielki prawe 40-metrowy salon a takie meble z prawdziwego zdarzenia kosztowałyby jeszcze co najmniej +10.000zł a na to nas nie stać niestety. Ja sobie zdaję sprawę że to nie są meble "do śmierci" i wcale takich nie chcemy. Liczymy się z tym że za kilka lat będą do wymiany. Teraz podobają nam się takie a za 5 lat pewnie nie będziemy mogli na nie patrzeć znając zmienny gust mój i mojego męża :)

Ja z kolei taką opinię jak Ty o meblach z BRW mam o meblach z Ikei - wszystkie typu półki, szafy, komody, szafki - to jest dla mnie tandeta i paździerz najgorszy - mamy w łazience i klniemy na nie praktycznie od początku...
 
Madzioolka, myślę że z Ikeą jest podobnie jak BRW. Są badziewia straszne, które rozklekocą się po pół roku ale są i porządne rzeczy. Dlatego nie wszystko w Ikei jest takie tanie, za porzadne trzeba jednak więcej zapłacić. My mamy wiekszość mebli z Ikei i poza jedną szafą w łązience, która rzeczywiście jest bardzo "delikatna" jesteśmy bardzo zadowoleni. Mamy od kilku lat łózko, komody i regały, dzieci znajomych po nich skaczą, trzaskają szufladami i są nie do zdarcia. Wg mnie przy zakupie od razu widać co się trzyma, a co pójdzie w drobny mak.

edit: właśnie zobaczyłam, że urodziła jedna kwietniówka, która miała termin na koniec kwietnia... biorąc pod uwagę, że wg om mam termin na 28 maja z lekka mnie to przeraziło!
 
Ostatnia edycja:
Madzioolka, myślę że z Ikeą jest podobnie jak BRW. Są badziewia straszne, które rozklekocą się po pół roku ale są i porządne rzeczy. Dlatego nie wszystko w Ikei jest takie tanie, za porzadne trzeba jednak więcej zapłacić. My mamy wiekszość mebli z Ikei i poza jedną szafą w łązience, która rzeczywiście jest bardzo "delikatna" jesteśmy bardzo zadowoleni. Mamy od kilku lat łózko, komody i regały, dzieci znajomych po nich skaczą, trzaskają szufladami i są nie do zdarcia. Wg mnie przy zakupie od razu widać co się trzyma, a co pójdzie w drobny mak.
traschka dokładnie tak, i tu nie ma znaczenia z jakiego sklepu jest mebel - bubla i sklejkę widać o razu :) ja ogólnie bardzo lubię Ikeę
ale pomijając właśnie szafkowe meble, uprzedziłam się i tyle :) ale np sofę to weźmiemy tylko i wyłącznie z Ikei, solidna, wygodna, pasująca nam tapicerka no i za to oczywiście cena odpowiednia, tak jak piszesz :)
 
edit: właśnie zobaczyłam, że urodziła jedna kwietniówka, która miała termin na koniec kwietnia... biorąc pod uwagę, że wg om mam termin na 28 maja z lekka mnie to przeraziło!

traschka
nie strasz!!Ja mam termin wg OM na 02-03 czerwca :szok:...

Co do mebli Ikeowskich to ja jestem stałą klientką ikei i jestem bardzo zadowolona.Nic mi się nie rozkleja i nie pęka a meble do nowych już nie należą...To zależy głównie od jakości i wykonania a wiadomo te najtańsze meble w ikea też potrafią się rozkraczyć.Co do mebli z BRW nie potrafię się wypowiadać bo mam od nich tylko wersalkę w pokoju mojego synka.

madzioolka gratuluję udanych zakupów i pochwal nam się jak już umeblujecie sobie mieszkanko ;-)A z tą Pszczołą i Ulem to mnie rozbawiłaś...słodkie to takie;-)

doris odpoczywaj jak najwięcej.Ja mam ucisk na pęcherz non stop i to ani nie boli ani nie piecze...po prostu czuję dziwny dyskomfort.
 
madzioolka gratuluję udanych zakupów i pochwal nam się jak już umeblujecie sobie mieszkanko ;-)A z tą Pszczołą i Ulem to mnie rozbawiłaś...słodkie to takie;-)
Z umeblowaniem to jeszcze pewnie ze dwa miesiące, mam nadzieję że na święta wielkanocne będziemy mogli się już przeprowadzić, ale kto to wie...


Robię właśnie chlebek z przepisu tarschki, ciekawa jestem jak wyjdzie bo jeszcze nigdy w życiu chleba nie robiłam :)
Ja będzie dobry to kupimy wypiekacz do chleba, i tu Misialinko pytanie do Ciebie bo wydaje mi się że to Ty mówiłaś że najlepszy jest firmy Moulinex, ale czy jakiś konkretny model czy dobry będzie też taki : PROMOCJA - MOULINEX Home Bread OW 200034 2000 ! ! (1470528700) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy ???
 
No halo halo! Ja już po pomalowaniu sciany, jeszcze tylko kilka obrazków przywiesimy i bedzie cudnie! Kolor wyszedł idealny jak na wzorniku:)) cieplutka ciemna lawenda! Ależ mnie cieszy każdy taki drobiazg. Już pół roku temu się sprowadziliśmy, ale nie straczyło nam kasiorki na elementy dekoracyjne więc teraz każda głupia ramka to dla mnie radość:)

A co do mebelków - to zgadzam się. Zarówno Ikea i BRW jak i większość masowych producentów mają rzeczy lepsze i gorsze. Ale na pewno można znaleźć u nich coś fajnego i taniego:) Przecież to nie czasy, kiedy kupuje się meblościankę na 20 lat. Jest zbyt duży ruch na rynku wnętrzarskim żeby siedzieć "w jednych meblach" przez lata. Ja tak wolę kupić coś średniopółkowego, żeby było w miarę trwałe, ale żeby za parę lat nie płakać przy wymianie mebli. Ja ostatnio odkryłam meble VOX - kupiliśmy tam niedrogie, ale fajne i "dizajnerskie" meble do sypialni. Ale jak pierwszy raz pojechaliśy tam do salonu to przeżyliśmy szok, bo było dużo badziewia i tylko kilka naprawdę dobrych gatunkowo propozycji... Mają też fajne, choć jak dla mnie zbyt drogie mebelki dla dzieci:)

No dobra, spadam bo się rozpisałam... a miało mnie nie być;)

Madziolka, zapomniałam dodać, że fajny z Ciebie Ul;)
Traschka, ale akcja z tym porodem! Mam nadzieję, że z dzidzią kwietniówki wszystko ok...
 
Ostatnia edycja:
Jakaś dziś skisła jestem, połowę dnia przeleżałam, czytałam z Młodym książki, trochę się kimnęłam. A jak pomyślę, że jutro znów do pracy to mnie trzęsie :/

Traschka
, to widzę, że u nas wieczór grozy wczoraj był :) Ja na Zejściu ładnych parę lat temu byłam w kinie ze szwagierką. Przez połowę filmu miałam głowę wciśniętą w mój rękaw ;) A ostatnio oglądałam drugą część, ale na kompie. I w sumie jak już się wie o co chodzi to takie straszne nie jest :) Zresztą ja fanką horrorów jestem i raczej mało który dla mnie straszny ;)
Powodzenia na przemowie :)

Madzioolka, gratuluję udanych zakupów. To niezłą przestrzeń w nowym mieszkanku macie, jak sam salon 40 m :szok:

Doris, ja też czuję dyskomfort w pęcherzu, ale może to dlatego, że maluszek był ostatnio ułożony pośladkowo i mnie po prostu po tym pęcherzu tłucze.

Justyś Ty się kuruj, a nie po sklepach będziesz latać ;)

Gabrysiak, ja nie pomogę, raczej nie piję wynalazków ;)
 
Blusia ja też uwielbiam horrory i też rzadko co jest w stanie mnie przestraszyć:) Tylko ja nie cierpię jak pokazują wprost jakieś potwory, bo wtedy jest już śmiesznie a nie strasznie. Te gollumy z Zejścia wyglądały jak orki z Władcy Pierścieni hehe:) Zdecydowanie wolę nastrój thrillerów, w którym to co straszy pozostaje nieodkryte i przez samą ta niewiedzę staje się 2x bardziej straszne.

SIlva oj wiem jaka to radość przy wieszaniu obrazków, sama to robiłam w przedpokoju dwa tygodnie temu:) Znalazłam moje rysunki z dzieciństwa, poprosiłam chrześniaka żeby narysował kota i teraz mem super zestaw obrazków na ścianie:))
 
reklama
Dziewczynki ja tylko na chwilkę bo jestem zdesperowana........Od wczoraj czuję okropny ból w kroczu i pachwinach. Nie mogę chodzić. Wiem, że to jest jeden z dolegliwości ciążowych, ale czy rzeczywiście aż tak bolesny? Jak mam dojść do toalety to aż beczę z bólu. Może powinnam jechać na IP? Doradźcie proszę.....:zawstydzona/y::-(
 
Do góry