reklama
I znowu naprodukowałyście sporo postów...
Katamisz - Ja miałam glukozę 50g, piłam ją w przychodni, nie mogłam żuć nawet gumy, nie wolno mi było opuszczać przychodni i po równo godzinie od wypicia miałam pobieraną krew. Z Igorem w ciąży też pamiętam to badanie - pamiętam dobrze, bo musiałam je powtórzyć /pierwszą glukozę niestety zwymiotowałam/. Powodzonka jutro i na badaniu i na pomiarach :-)
Ja też już uciekam, bo rano na badanie z IGorem i też trzeba wstać a już mi kręgosłup siada, bo siedzę i czytam i czytam... i oderwać się trudno :-) Dobrej nocki brzuszki......
Katamisz - Ja miałam glukozę 50g, piłam ją w przychodni, nie mogłam żuć nawet gumy, nie wolno mi było opuszczać przychodni i po równo godzinie od wypicia miałam pobieraną krew. Z Igorem w ciąży też pamiętam to badanie - pamiętam dobrze, bo musiałam je powtórzyć /pierwszą glukozę niestety zwymiotowałam/. Powodzonka jutro i na badaniu i na pomiarach :-)
Ja też już uciekam, bo rano na badanie z IGorem i też trzeba wstać a już mi kręgosłup siada, bo siedzę i czytam i czytam... i oderwać się trudno :-) Dobrej nocki brzuszki......
traschka
Mama Marysi
mnie w sumie ten antybiotyk nie pomaga kaszle juz 3 tydzien do srody go biore a potem nie wiem co ale mam juz ochote sie połozyc i zdechnąć ((
Ironia żeby antybiotyk zadziałał trzeba wziąć pełną kurację, całe opakowanie tak jak zalecił ci lekarz. Na wyniki naprawdę tzreba czasem poczekać. Najgorsza jest sytuacja gdy ktoś zaczyna brać antybiotyk i po dwóch dniach stwierdza poprawę po czym przestaje brać antybiotyk. Bakterie które nie zostały do końca wybite z powodu zaprzestania kuracji mogą uodpornić się na antybiotyk...
kati dzięki.Dzisiaj też się muszę smakiem obejść bo jutro podobnie jak blusia mam obciążenie glukozą.
Trzymam kciuki! Ja po swoich przeżyciach z piątku przy glukozie nigdy nie zdecydowałabym się na wypicie jej w domu. Po 10 minutach ledwo trzymałam się na nogach i prawie zwymiotowałam. Nie wyobrażam sobie jak w takim stanie miałabym dotrzeć do przychodni... nie chcę cię straszyć ale mam nadzieję, że dasz radę!
Ja miałam towarzyski dzień. Odwiedził mnie rano brat z rodzinką, potem spędziłam miłe przedpołudnie z 18miesięczną bratanicą. Po południu spotkanie z siostrą i znajomymi. Dużo się działo i nie mogę uwierzyć, że to już koniec weekendu(( Miałam takie ambitne plany, że będę uczyć do porodu a widzę po sobie, że już ledwo daję radę. Jak ja zostawię te moje biedne maluszki...
O rany, wreszcie udało mi się nadrobić wszelkie zaległości, a już myślałam że się poddam. Godzina mało atrakcyjna biorąc pod uwagę, że muszę wstawać jutro do pracy o 5:00, ale jak już poczytałam to i napisać coś muszę
Na początku marca mam wizytę kontrolną u kardiologa, a w trzecim trymestrze mam kontrolnie zrobić holtera ale czasem zastanawiam się czy nie zrobić badania już teraz...
Aestima i jak z tym napinaniem u Ciebie? Uspokoiło się? Mam nadzieję, że jest lepiej i nie było potrzeby jechać na ip.
Blusia za Twoje badania również zaciskam kcukaski i czekam na wiadomość o dobrych wynikach.
Traschka jak Twoje choróbsko? Mam nadzieję, że temperatura spadła i że nastrój też uległ zdecydowanej poprawie.
Tusen trzymaj się cieplutko kochana. Niech ta zima w uczuciach szybko odpuści. No i oby udało Ci się jak najszybciej odgonić smutne myśli jak najdalej. Tulę ciepło.
Dziękuję Izka. Wiem, że zdrowie to największa wartość, a już stanowczo za dużo poświęciłam go pracy, dlatego teraz bez skrupułów skończę co muszę i pożegnam się bez żalu.Witam w gronie mamuś dziewczynek :-) Życzę Ci, abyś jak najszybciej pozamykała swoje służbowe sprawy i z lekkim sercem odpoczywała w domu. Nic nie jest ważniejsze od zdrowia, pamiętaj :-)!
Cinamon u mnie też pojawiają się problemy z oddychaniem, tylko, że ja u siebie obserwuję takie trudności właśnie jak leżę i to bez względu na pozycję. Znów zaczynam mieć schizy czy to nie serce.ja dziś tylko podczytuje bo problemy z oddychaniem straszne.Cały czas leże i jest dobrze ale jak wstanę to jest źle.Moje dziecko na dodatek chyba się rozchoruje bo zaczyna się chrypka i maga marudzenie.Właśnie poszedł spać ale boje się że w nocy mogą być sensacje więc uciekam zaraz
Na początku marca mam wizytę kontrolną u kardiologa, a w trzecim trymestrze mam kontrolnie zrobić holtera ale czasem zastanawiam się czy nie zrobić badania już teraz...
Twardnieje mi brzusio i zdarza się że dość często. To bardzo dziwne uczucie i raczej mało przyjemne. Jednak ja jak część dziewczyn raczej staram się to ignorować, choć nie powiem żeby wcale mnie to nie niepokoiło. A twardnieje i napina się mocno niezależnie od pozycji.A Wam twardnieje brzuszek?Jak tak, to jak często?
Aestima i jak z tym napinaniem u Ciebie? Uspokoiło się? Mam nadzieję, że jest lepiej i nie było potrzeby jechać na ip.
Traschka w Sudety mam niedaleko. Często bywamy w Górach Sowich. Właściwie to generalnie w Sudetach bywamy często. Do Szklarskiej tak całkiem blisko nie mamy ale nie jest też za daleko Częściej jednak odwiedzaliśmy Jakuszyce, bo tam są super trasy na biegówki, więc jeździliśmy z futrami. W tym sezonie nie byliśmy ani razu z uwagi na moją ciążę. Beskidy też kocham. Już kiedyś pisałam, że moi dziadkowie mieli dom w Ustroniu (niestety sprzedali go 2 lata temu) i tamte okolice, pewnie po części z racji sentymentu uwielbiam. No i mówcie co chcecie ale w Ustroniu w naleśnikarni podają naleśniki najlepsze pod słońcem!!! A na słodko polecam szczególnie z gruszką i sosem waniliowym!Setana ale z Wrocławia masz chyba niedaleko w Sudety? Nigdy tam nie byłam a tak chętnie bym je odwiedziła... Do Szklarskiej Poręby masz daleko?
Ironia już Ci dziewczyny pisały, nie bierze tej aspiryny, bo w ciąży nie wolno.dziewczyny A czy w ciazy mozna w ogole aspiryne? bo mi sie wydaje ze raczej chyba nie?
Blusia mam nadzieję, że to jednak nie półpasiec i że nic Ci nie grozi. Wypytajcie jednak lekarza co i jak.Dziewczyny, mam takie pytanie. D ma prawdopodobnie półpaścca. Piszę prawdopodobnie, bo typowym objawem jest swędzenie a to go nie swędzi, ale bardzo podobnie wygląda. Czy jeśli przechodziłam ospę to coś mi zagraża? Ale ze względu na ciążę trochę się martwię. Jutro pójdzie do lekarza, zobaczymy co stwierdzi, choć teściowa i szwagierka (która to przechodziła) mówią, że to raczej to.
Katamisz trzymam kciukaski za jutrzejszą glukozę i wspólne oglądanie Maleńkiej. Oby pokazała się tatusiowi w całej okazałościBadania mam robione w szpitalu więc myślę ,że muszą wiedzieć co robią.Jak dzwoniłam w środę do tej położnej to mówiłam jej ,że boję się złego samopoczucia po tej glukozie itd.Kazała mi się nie denerwować i powiedziała ,że wszystko będzie dobrze mam się niczym nie stresować i tyle.Mam wypić z letnią wodą i połową cytryny o 13,30 i na 14,30 jechać na wizytę.Trzymajcie mocno kciuki bo oprócz glukozy będę miała normalną wizytę z mierzeniem malutkiej i zobaczę ją jutro :-) tzn razem ją zobaczymy z moim D bo lekarz kazał nam przyjść razem w Walentynki żeby mojemu D niedowiarkowi pokazać ,że nasza dzidzia to dziewczyna!!Bo w dalszym ciągu nie dowierza :-)
Blusia za Twoje badania również zaciskam kcukaski i czekam na wiadomość o dobrych wynikach.
Traschka jak Twoje choróbsko? Mam nadzieję, że temperatura spadła i że nastrój też uległ zdecydowanej poprawie.
Tusen trzymaj się cieplutko kochana. Niech ta zima w uczuciach szybko odpuści. No i oby udało Ci się jak najszybciej odgonić smutne myśli jak najdalej. Tulę ciepło.
Dzastina222
Czekam..
Hej babeczki... no ja już nie śpię... wczoraj wieczorem wypiłam szklankę maślanki owocowej i teraz mi jeździ po jelitach... spać przez to nie moge bo mały jeszcze dodatkowo mi wciska łebek w pęcherz i uleżeć nie moglam. Więc wstałam zrobiłam sobie ciepłą herbatkę i czytam co u was
Odnośnie obciążenia glukozą to ja w pierwszej ciąży miałam z 75 teraz mam z 50 bo badania glukozy z krwi mam dobre.. a samo wypicie tego paskudztwa tez nie jest takie złe wciśnijcie sobie cytrynkę i pójdzie jak z płatka... ja tam jestem objadaczem słodkości i jak zrobie sobie np. 3 dniową abstynencje od chałwy to łykne te glukoze razem z kubkiem
Odnośnie obciążenia glukozą to ja w pierwszej ciąży miałam z 75 teraz mam z 50 bo badania glukozy z krwi mam dobre.. a samo wypicie tego paskudztwa tez nie jest takie złe wciśnijcie sobie cytrynkę i pójdzie jak z płatka... ja tam jestem objadaczem słodkości i jak zrobie sobie np. 3 dniową abstynencje od chałwy to łykne te glukoze razem z kubkiem
tusen rowniez tule wirtualnie bedzie dobrze bo musi byc !!
justynka -- super ze D troche stonował oby tak dalej, a potem to batem i bedzie chodził jak talala ;-)
u nas M chory na całego, zrobilam mu rozgrzewającą zupke i przytulanki ale nie pomogly za wiele )) ale milo bylo nie powiem
to i ja moze powiem cos o tej glukozie....u nas w krakowie jest tak: robi sie 75 g bo ponoc takie sa nowe wytyczne, robi sie na czczo pierwsze pobranie z zyly , mozna dodac cytryne chociaz niektorzy dietetycy nie pochwalaja, nie wolno chodzic i robic tego w domu bron boze bo przeciez jak chodzicie to spalacie cukkier i wynik jest niewiarygodny !!!!
to tyle co mowila mi ginekolog - ale pewnie zalecenia zaleza tez od gabinetu...ja myslalam ze glukometrem bede miec badane a tutah bede miec z zyły i to siedzenie tez mi sie nie usmiecha :/
justynka -- super ze D troche stonował oby tak dalej, a potem to batem i bedzie chodził jak talala ;-)
u nas M chory na całego, zrobilam mu rozgrzewającą zupke i przytulanki ale nie pomogly za wiele )) ale milo bylo nie powiem
to i ja moze powiem cos o tej glukozie....u nas w krakowie jest tak: robi sie 75 g bo ponoc takie sa nowe wytyczne, robi sie na czczo pierwsze pobranie z zyly , mozna dodac cytryne chociaz niektorzy dietetycy nie pochwalaja, nie wolno chodzic i robic tego w domu bron boze bo przeciez jak chodzicie to spalacie cukkier i wynik jest niewiarygodny !!!!
to tyle co mowila mi ginekolog - ale pewnie zalecenia zaleza tez od gabinetu...ja myslalam ze glukometrem bede miec badane a tutah bede miec z zyły i to siedzenie tez mi sie nie usmiecha :/
To i ja się witam z początkiem nowego tygodnia:-)
Miałam dziś ciężką noc i nie dałam rady wstać do pracy. No cóż dałam znać, że biorę dzień wolnego za dyżur.
Co do glukozy to ja mam zrobić badanie do następnej wizyty. Mimo, że za pierwszysm razem jak badałam cukier wynik był dobry, to teraz lekarz kazał mi zrobić obciążenie 75 mg. Po wypiciu tej glukozy raz pobierają krew czy dwa?
Miałam dziś ciężką noc i nie dałam rady wstać do pracy. No cóż dałam znać, że biorę dzień wolnego za dyżur.
Co do glukozy to ja mam zrobić badanie do następnej wizyty. Mimo, że za pierwszysm razem jak badałam cukier wynik był dobry, to teraz lekarz kazał mi zrobić obciążenie 75 mg. Po wypiciu tej glukozy raz pobierają krew czy dwa?
reklama
ja rowniez zycze miłego dnia ..
a feee tesciowa mi zyczyla dobrego z okazji walentynek a feee....troche stara i pomarszczona ta walentynka heheh )))
dzis juz mam znacznie lepszy humorek i biore sie powoli za II rozdział magistra do 25 lutego musze go skonczyc na szczescie to tylko 10 stron :-)
a feee tesciowa mi zyczyla dobrego z okazji walentynek a feee....troche stara i pomarszczona ta walentynka heheh )))
dzis juz mam znacznie lepszy humorek i biore sie powoli za II rozdział magistra do 25 lutego musze go skonczyc na szczescie to tylko 10 stron :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 99 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: