Czerwiec 2011

[Blusia]

Saffi, ja przy Jasiu miałam badaną glukozę dokładnie tak jak Katamisz. Wydaje mi się, że zlecają właśnie tak, bo wcześniejsze badanie cukru na czczo wyszło w normie.

 

[saffi]

Być może, nie będę się sprzeczać. W każdym bądż razie pierwszy raz się z czymś takim spotykam

 

[katamisz]

saffi wiem kochana ,że dziwnie ale dzwoniłam jeszcze do położnej dla upewnienia w środę i potwierdziła.Nie muszę być na czczo i mam ograniczać słodkości rano.A jakie macie obciążenia??Bo może 75 g...ja mam 50 g a tu podobno nie musi być pobierana wcześniej krew dla prawidłowego porównania...

 

[katamisz]

dziewczynki ale to moje pierwsze badanie z użyciem glukozy...nie miałam wcześniej takiego badania!!Nawet co dziwne 7 lat temu w pierwszej ciąży...

 

[Blusia]

Katamisz, ja mam 50g.
A na wcześniejszych badaniach miałaś cukier na czczo badany?

 

[saffi]

Ja miałam 50g. Oprócz mnie w tym samym dniu robiły glukozę jeszcze 4 inne dziewczyny i wszystkie miały tak samo jak ja. Ty pewnie masz tak jak pisała Blusia, że cukier na czczo wyszedł Ci prawidłowy.

 

[katamisz]

Ja także mam jutro 50 g.Nie miałam wcześniej badania cukru...to mój pierwszy raz

Być może...na poprzedniej wizycie ukuła mnie w palucha...myślicie ,że bez sprawdzania tego w laboratorium sprawdziłyby zawartość cukru??

 

[Blusia]

Katamisz, tylko ten zwykły cukier na czczo badają normalnie z krwi, bez picia glukozy. Ale jak nie miałaś to nie wiem. Choć myślę, że tam wiedzą co robią kierując na takie badanie właśnie w ten sposób Tym bardziej, że jak pisałam ja też tak miałam w pierwszej ciąży

Edit:
Ja się już żegnam na dzisiaj. Nie proszę o litość w jutrzejszych postach, bo wiem że i tak jej nie będzie
Spokojnej nocki Mamuśki

Edit:
Katamisz, no to pewnie z palucha Ci cukier sprawdziły

 

[katamisz]

Badania mam robione w szpitalu więc myślę ,że muszą wiedzieć co robią.Jak dzwoniłam w środę do tej położnej to mówiłam jej ,że boję się złego samopoczucia po tej glukozie itd.Kazała mi się nie denerwować i powiedziała ,że wszystko będzie dobrze mam się niczym nie stresować i tyle.Mam wypić z letnią wodą i połową cytryny o 13,30 i na 14,30 jechać na wizytę.Trzymajcie mocno kciuki bo oprócz glukozy będę miała normalną wizytę z mierzeniem malutkiej i zobaczę ją jutro :-) tzn razem ją zobaczymy z moim D bo lekarz kazał nam przyjść razem w Walentynki żeby mojemu D niedowiarkowi pokazać ,że nasza dzidzia to dziewczyna!!Bo w dalszym ciągu nie dowierza :-)

 

[Blusia]

Katamisz, no to udanej wizyty i podglądania

Teraz już naprawdę uciekam. Kurcze, ale forum wciąga
Buziaki!