reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

KATAMISZ ja tez zylam w niewiedzy o tajnym wątku, tez myślałam ze chodzi o priv; dobrze ze jest nas już dwie, zawsze to jakieś pocieszenie.;-)
JUSTYNKO od 2005 roku oznaczenie poziomu glukozy po obciazeniu jest standardowym badaniem u kobiet w ciąży; może twoja gin na najbliższej wizycie ma zamiar cię skierować, ale warto żeby to zrobić; raz ze będziesz miała pewność, ze wszystko jest w porządku.
Współczuje dzisiejszych przeżyć. I jak tu ufać ludziom? Człowiek na każdym kroku jest wykorzystywany, oszukiwany.
Aż mi dreszcze po plecach przechodzą jak pomyśle w jakich czasach bedą żyły nasze dzieci:-(
 
reklama
A w kwestii glukozy, to czy jak wyniki wyjdą dobre to powinno się ją jeszcze powtórzyć tak kontrolnie?
Ja 50 z synkiem zniosłam dzielnie, bez cytryny. Choć po jakimś czasie słabo mi się zrobiło i z powrotem trafiłam do zabiegowego na kozetkę. Do tego akurat jakaś lekarka przechodziła i mówi, żeby mi glukozę podać, na co ja że właśnie jestem po ;)
 
Justyna, to straszne:szok: Musiało być naprawdę źle że facet zdecydował się na tak desperacko czyn.. Niestety ale kasa - a właściwie to jej brak - wpływa na ludzi bardzo negatywnie...


Blusia, a teraz po połówkowym wyniki masz lepsze?
Ja to ostatnio nawet stwierdziłam że chyba przestane chodzić na usg...bo co wizyta to zawsze "coś":-( Czas niestety nic nam nie pomaga.. Ech ciężko czasem..


Agata, niestety to prawda - strach się bać przyszłości naszych dzieci :eek: Świat zwariował normalnie, gna ciągle do przodu.. Tylko że ja nie bardzo wiem po co ten pośpiech.. Jak nieraz czytam wiadomości dotyczące wieku pierwszej inicjacji seksualnej to aż włosy się jeżą na głowie :szok::szok: Albo zachowania gimnazjalistów...
Och na ten temat to mogłabym długo pisać!
 
a u nas w domu sie porobiło:baffled: koleś,który u mojego D.wynajmuje lokal i wisi już za wynajem ponad 10.000zł targnął się na życie(co bym wam nie pisać co zrobił,żebyście się nie martwiły)ale żyje.i to jeszcze w tym lokalu,a dziś D.miał z nim rozwiązać umowę:no:.najlepsze,że nie było karetki straż pożarna na syg go zawiozła. dobrze,że tak naprawdę nic mu się nie stało,ale kasy a w tym mojego remontu długo nie zobaczymy:eek:

Ale koles, mysli ze jak nie potrafi splacic swoich dlugow to najlepiej sie unicestwic. A nawet tego nie potrafi do konca pociagnac (nie zeby mi nie bylo szkoda faceta, ale samoboj to dla mnie tchorzostwo). Oby teraz szybko do siebie doszedl i wzial sie za robote, abyscie jeszcze kiedys kase zobaczyli.
 
czesc mamuski
nie bylo mnie cały weekend i sprobuje co nieco nadrobic ale czarno to widze bo pewnie produkcja jak zwykla.... bez litosci dla nieobecnych;-):-D
 
Barmanko, połówkowe na szczęście przyniosło dobre wieści. Życzę Ci z całego serducha żeby kolejne u Ciebie też takie przyniosło.

Aaga, zgadzam się, koleżanki nie są litościwe ;) Ja zamiast spędzać wieczór z mężem to na forum urzęduję ;) Chociaż on co prawda się nie nudzi, bo sobie serial ogląda.

Dziewczyny, mam pytanie. Czy Wy trzymacie laptopa na kolanach czy staracie się tego unikać?
 
Blusia mój laptop leży albo na stole kiedy siedzę, a wieczoriem leżąc w łóżeczku leżę sobie na lewym boku i laptop leży na podkłądce na łózku.
 
Witam się wieczornie :)

Dzień mi dzisiaj zleciał nawet nie wiem kiedy...
Po antybiotyku mam taką jazdę z żołądkiem jakby mi ktoś żrącego kwasu nalał, cały przewód pokarmowy od gardła w dól mnie pali, już nawet rennie nie pomaga...

justynka, współczuje przeżyć z lokatorem, podobnie uważam jak dziewczyny - samobójstwo to tchórzostwo... trzeba umieć wziąć odpowiedzialność za swoje postępowanie... skoda tylko że wy na tym tyle tracicie...


Dziewczyny, mam pytanie. Czy Wy trzymacie laptopa na kolanach czy staracie się tego unikać?
Ja na kolana kładę duża poduchę żeby było wyżej i nie uciskało nic i dopiero laptop.
 
reklama
blusia Ja też staram się trzymać na łóżku na podkładce ale jak jest mi nie wygodnie to kładę na kolana ugięte a plecami jestem oparta o ścianę...no ale pod laptopem mam zawsze podkładkę i kołdrę...a czemu pytałaś myslisz ,że może to niekorzystnie wpływać na dzidzię??
 
Do góry