tusenfryd18
Fanka BB :)
Ija się sobotnio przywitam
Właśnie jestem po obiadku,a w zasadzie poprawce obiadku bo o 3-ej z synem zjadłam ziemniaczki i paluszki rybne co jakoś mi nie podchodziło.A teraz zrobiłam szpinak z jajkiem sadonym co weszło mi z wiekszym apetytem
Ja do wczoraj to czułam w zasadzie ruchy w wew.brzucha.Nic nie falowało a ja czułam jak mnie kopie po narzadach.Podobno dziecko odwrócone przodem do pleców mamy daje słabsze ruchy(któraś tu tak mówiła),za to myśle że nie sa takie przyjemne bo czuje sie skopana od srodka.
Mój kolega mowil że jego matka po porodzie leczyła sie na serce,bo podobno on sobie upodobal kopanie ja własnie tam.
Właśnie jestem po obiadku,a w zasadzie poprawce obiadku bo o 3-ej z synem zjadłam ziemniaczki i paluszki rybne co jakoś mi nie podchodziło.A teraz zrobiłam szpinak z jajkiem sadonym co weszło mi z wiekszym apetytem
Jak tak czytam o ruchach Waszych maluszków to Wam trochę zazdroszczę Ja też czuję kopniaczki ,ale dzidzia jest ułożona nóżkami do wewnątrz i pewnie te kopy nie są takie intensywne. Ja wiem, że się doczekam, bo w końcu jeszcze pewnie z tysiąc razy się przekręci
Ja do wczoraj to czułam w zasadzie ruchy w wew.brzucha.Nic nie falowało a ja czułam jak mnie kopie po narzadach.Podobno dziecko odwrócone przodem do pleców mamy daje słabsze ruchy(któraś tu tak mówiła),za to myśle że nie sa takie przyjemne bo czuje sie skopana od srodka.
Mój kolega mowil że jego matka po porodzie leczyła sie na serce,bo podobno on sobie upodobal kopanie ja własnie tam.
ja troszkę pobuszowałam po sklepach, kupiłam kilka ładnych rzzeczy i z mniej ładnych glukozę.