Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
cześć Brzuszki
Ale jestem zmęczona, jak wyszłam rano z domu to dopiero wróciłam. Fryzjer, zakupy, odwiedziny u rodziców, odebranie córki ze szkoły i tak zleciało. Muszę poleżeć trochę, bo zawsze jak się tak nachodzę mam wyrzuty, że za dużo, za długo, że coś się może stać.
Iza - jak czytam o Twoim synku i jgo kłopotach to jakbym o swoim słuchała. Ja na szczęście mam większość ciążkich chwil za sobą, bo Damian z wiekiem radził sobie coraz lepiej, ale jak był chory opuszczanie zajęć - to była maskara, zaległości nie do nadrobienia, nieprzygotowanie do szkoły, nowy materiał, którego stale więcej, więcej, więcej.
U mnie wyjście było takie, że od drugiej klasy Damian chodził do szkoły prywatnej, gdzie w klasie było 11 dzieci. Było bardzo dużo zajęć terapeutycznych, wyrównawczych itp.
Teraz chodzi do pierwszej klasy w państwowym gimnazjum i radzi sobie całkiem, całkiem. No orłem to on nigdy nie będzie ale źle nie jest. No i chodzi do klasy integracyjnej ale nie wiem czy to było dobre wyjście, bo tam jest większości dzieci duuuuużo słabszych, niektóre ledwo piszące i czytające i Damian jest zdany sam na siebie tak jak i wklasie zwykłej. Plus jest taki, że jest 15 dzieci no i ten nauczyciel wspomagający :-)
Zebrra - mi też brakuje jakoś od wczoraj Twojego optymizmu i tryskania energią, choć dobrze, że jesteś i piszesz, bo wczoraj jakoś Cię "mało było"
Misialina - jak tam pierścionek????? Dałaś radę?????
Wszystkim chorym życzę duuuużo zdrówka, leczcie się, wygrzewajcie w łóżeczku, goraca herbatka, miodzik, malinki i kanapka z czosnkiem :-)
Justynka - ja Damiana karmiłam 14 miesięcy a pełne 6 miesięcy nie dawałam mu NIC oprócz piersi!!!! Nawet picia mu nie dawałam. I rósł zdrowy, nie chorował prawie wcale ani jak był mały ani teraz :-)
Kati - pilnuj ciśnienia, Dagamit - a Ty cukru!
Silva - jak naleśniki? Traschka - jak gołąbki?
Buziaki dla Was i dla reszty niewymienionych dziewcząt :-)
Idę poczytać co naskrobałyście na innych wątkach, bo na razie tylko ten nadrobiłam!
Zaczyna się weekend i kolejny tydzień za nami, mi już leci 23 tc. Suuuuper!!!!!
Ale jestem zmęczona, jak wyszłam rano z domu to dopiero wróciłam. Fryzjer, zakupy, odwiedziny u rodziców, odebranie córki ze szkoły i tak zleciało. Muszę poleżeć trochę, bo zawsze jak się tak nachodzę mam wyrzuty, że za dużo, za długo, że coś się może stać.
Iza - jak czytam o Twoim synku i jgo kłopotach to jakbym o swoim słuchała. Ja na szczęście mam większość ciążkich chwil za sobą, bo Damian z wiekiem radził sobie coraz lepiej, ale jak był chory opuszczanie zajęć - to była maskara, zaległości nie do nadrobienia, nieprzygotowanie do szkoły, nowy materiał, którego stale więcej, więcej, więcej.
U mnie wyjście było takie, że od drugiej klasy Damian chodził do szkoły prywatnej, gdzie w klasie było 11 dzieci. Było bardzo dużo zajęć terapeutycznych, wyrównawczych itp.
Teraz chodzi do pierwszej klasy w państwowym gimnazjum i radzi sobie całkiem, całkiem. No orłem to on nigdy nie będzie ale źle nie jest. No i chodzi do klasy integracyjnej ale nie wiem czy to było dobre wyjście, bo tam jest większości dzieci duuuuużo słabszych, niektóre ledwo piszące i czytające i Damian jest zdany sam na siebie tak jak i wklasie zwykłej. Plus jest taki, że jest 15 dzieci no i ten nauczyciel wspomagający :-)
Zebrra - mi też brakuje jakoś od wczoraj Twojego optymizmu i tryskania energią, choć dobrze, że jesteś i piszesz, bo wczoraj jakoś Cię "mało było"
Misialina - jak tam pierścionek????? Dałaś radę?????
Wszystkim chorym życzę duuuużo zdrówka, leczcie się, wygrzewajcie w łóżeczku, goraca herbatka, miodzik, malinki i kanapka z czosnkiem :-)
Justynka - ja Damiana karmiłam 14 miesięcy a pełne 6 miesięcy nie dawałam mu NIC oprócz piersi!!!! Nawet picia mu nie dawałam. I rósł zdrowy, nie chorował prawie wcale ani jak był mały ani teraz :-)
Kati - pilnuj ciśnienia, Dagamit - a Ty cukru!
Silva - jak naleśniki? Traschka - jak gołąbki?
Buziaki dla Was i dla reszty niewymienionych dziewcząt :-)
Idę poczytać co naskrobałyście na innych wątkach, bo na razie tylko ten nadrobiłam!
Zaczyna się weekend i kolejny tydzień za nami, mi już leci 23 tc. Suuuuper!!!!!