reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Witajcie,
Ja tylko na chwilkę. Igor wciąż zakatarzony, kaszle a temperatura raz jest, raz nie. Chodzę nieprzytomna, bo wcale się nie wysypiam, do tego z dzieckiem cały dzień w domu, przy wszystkich obowiązkach i telefonach/mailach związanych z mieszkaniem mnie już dobija. Nie wiem, czy moje dziecie w poniedziałek pójdzie już do szkoły. W środę wieczorkiem mama z trójki klasowej przesłała wieczorkiem maila od pani wychowawczyni. Nawet wkleję Wam treść, bo ja czytając go zrobiłam się zielona:
Sporo dzieci jest nieobecnych, więc prośba, by każde dziecko do pon miało uzupełnione następujące strony:
Karty pracy: s.38 - 44, s. 76-78
Zeszyt: s. 6, 7, 8, 19, 20
Podręcznik (do przeczytania i refleksji): s. 30-40


Igor był ostatni dzień w szkole w poniedziałek i wtedy wrócił, bez książek. Nie wiem, jak on ma to uzupełnić... Stresuje mnie ta szkoła na maxa. Do tego powiem Wam, że jak Igor siedzi ze mną w domu, to się prawie wcale jąka! Wniosek nasuwa mi się jeden - stresująca jest dla niego ta szkoła. Nie dziwię się dziecku, bo jak widzę co pani robi /żeby było śmiesznie, pani od wtorku do końca tygodnia też jest na zwolnieniu/ i ile dzieciom narzuca, to sama byłabym nastawiona negatywnie do takiej nauki.
Brzuch mi się napina od nadmiaru stresu. Eksploduje któregoś dnia :-(

Przeczytałam tylko ostatnie posty.
Dziewczynki - życzę Wam dużo zdrówka, niech Wam ta cukrzyca i przeziębienie nie dokuczają.
Zeberko Tobie życzę siły, na pewno i Tobie dołek szybko minie. Niedługo u nas ferie się zaczynają a wtedy sobie odpoczniesz :-)
Miasialina - mnie też przeszło przez myśl, aby potrzymać dłonie w zimnej wodzie - obrzęk powinien w końcu ustąpić. Trzymam kciuki!

Odezwę się, jak mi na to czas pozwoli. Ściskam Was mocno.

 
reklama
dziekuję dziewczyny za porady i wsparcie :-)

położyłam się, ale mały zaczął tak rozrabiać, że nie mogłam zasnąć :-D
Poleżałam sobie, poczytałam zmierzyłam ciśnienie i mam 120/70 !!!!
Czyli nie wiem co to mogło być...!?

Zmierzę jeszcze dziś wieczorkiem, żeby mieć pewność

Co dzis na obiad robicie ?
Ja myślałam o racuchach
 
Zołza brzmi smakowiceie (tyle ze dla mnie bez szpinaku bo nie jestem entuzjastka), tyle ze chce robic zapiekane w piekarniku bo nie bede stac w kuchni i smazyc wole w tym czasie plotkowac ze znajomymi:-)

Ja dalej kaszle i gardlo tak strasznie mi wysycha w nocy ze spac nie moge. Jula zreszta tez nadal kaszle i to dziwnie bo rano mokro, odrywa jej sie masakrycznie, a po jakis 2 godz. zaczyna ja meczyc juz suchy kaszel. Sama juz nie wiem co podawac

Kiedyś robiłam je w piekarniku, ale wolę smażone ;-)

Oj, kolejna chorowitka - zdrowiej!

Izunia, oj, nieciekawie z tą szkoła :baffled: Ale bez przesady, żeby kazać dzieciom nadrabiać na własną rękę?!?! Masakra...
 
Kati ja mam jeszcze gołąbki od wczoraj:)

Iza ja myslę, że musisz ostro powalczyć aby Igor w przyszłym roku poszedł do innej szkoły. Mogą ci mówić, że to nie twój rejon itp ale jeśli w innej szkole zostaje wolne miejsce to przyjmują uczniów z innych rejonów. U nas tak jest, że ci z rejonu maja po prostu pierwszeństwo w zapisach, pozostałe miescja są dla "przyjezdnych". Tak mi go szkoda...
 
Czytalam juz o tym artykół jakis czas temu na onecie. Co jakis czas to nowe rewelacje, raz karmic, raz nie karmic, a wg. mnie to rowniez i w karmieniu, jak zreszta we wszystkim, potrzebny zdrowy rozsadek. A ile karmiłas swojego synka bo ja Jule ok 11 m-cy, ale zaczelam jej podawac zupki i "inne" jedzenie cos ok 5 m-ca (chyba) tak wiec oprocz cyca miala rowniez normalne jedzonko.

Ja dalej kaszle i gardlo tak strasznie mi wysycha w nocy ze spac nie moge. Jula zreszta tez nadal kaszle i to dziwnie bo rano mokro, odrywa jej sie masakrycznie, a po jakis 2 godz. zaczyna ja meczyc juz suchy kaszel. Sama juz nie wiem co podawac
11 misięcy i zaczęłam podawać w 6-ym.i teraz też tak będzie
zdrówka życzę
Co dzis na obiad robicie ?
Ja myślałam o racuchach
kotlety z piersi kurczaka,surówka z pekińskiej,marchewki,jabłka i cebuli i ziemniaczki

iza też bym się wkórzyła na tę nauczycielkę.sama się boję jak to będzie jak Anti pójdzie do szkoły,a to już za 2 lata:szok:
 
Iza, masakra z tą szkołą. To nielogiczne, że tyle dzieci nieobencych i same muszą nadrabiać. Gdyby tylko Igor był nieobecny to co innego, chociaż i tak tej baby nie rozumiem - chyba po prostu nie chce jej się pracować, sama jest chora więc wymyśliła sobie niezłe zastępstwo! No i nieciekawe wnioski z tym jąkaniem. Nie wiem czy zmiana szkoły to dobry pomysł, bo zmiany też są dla dzieci stresujące, ale na pewno trzeba jakoś rozwiązać ten problem - może psycholog pomoże podjąć decyzję?

A co na obiad? Mój mąż w delegacji więc ja dziś nic nie robię. Zjem wczorajsze naleśniki z serem i owocami:)
 
Iza ale babsztyl z tej nauczycielki, jak sama pisze dużo dzieci chorych to mogła sobie odpuścic!


traschka hmmm to ja moze do Bielska podjadę ;-):-)


justynka dzięki

jakieś natchnienie mnie powoli już bierze... :-)
 
Igor zajął się na chwilę grą... Mnie przeraża "nacisk" ze strony tej pani. Młoda dziewczyna, pierwszy rok w tej szkole ale chyba boi się, że nie wyrobi z materiałem i takie zadania daje. Moje dziecko przez dwa dni z łóżka nie wychodziło, jednego popołudnia miał ponad 39'C. Jeśli dziecko jest chore, to chyba samo za siebie mówi? Szkoda mi go, bo jeśli pójdzie do szkoły w poniedziałek, to znowu będzie miał ogromne braki a pani gna dalej. No i jak same zauważyłyście - pani zrzuca obowiązek nauczania na rodziców, co jest dla mnie nie do pomyślenia. Nie wiem, co znajduje się na tych stronach do nadrobienia, bo nawet nie mam jak zajrzeć do książek. Nie mogę podjechać do szkoły, bo siedzę w domu z chorym dzieckiem. Romek jak wróci z pracy /a w tym tygodniu ma spotkania/ to już jest za późno żeby pojechać jeszcze do szkoły i prosić o książki Igora. No i jak dziecko wróci do szkoly, to na pewno nie będzie "przygotowany". Na środę zostala przełożona wywiadówka. Mąż zaniesie pani kopię opini psychologa i mam nadzieję, że dostosuje się do zaleceń psychologa. Igor i tak "wegetuje" w tej klasie, więc narzucanie mu tempa, które pani sobie wymyśla jest absurdem.

Czy Was też tak bardzo boli w pachwinach? Wiem, że wszystko się rozciąga itd. ale mnie czasami taki ból łapie jak chodzę, że się skręcam. Do tego wszystkiego zaczynam się zastanawiać nad moją szyjką. Na szczęście już 10.02 dowiem się, jak ona teraz wygląda... oj, oby było dobrze...

Ja wczoraj ugotowałam pomidorówkę, więc będzie i na dzisiaj - chociaż obiad mam z głowy :-)
 
reklama
jestem przerazona wlasnie sie zwazylam ;( 7 kg na plusie a przy mojej wadze toooo baaardzo duzo :( nie chce tylee :((((((
 
Do góry