ja na chwilke zwleklam sie z wyrka no bo ile mozna...
ciagle goraczke mialam, teraz 37' "tylko".... ale wszystko mnie boli.
Mam kochanego meza, zrywa sie z pracy i gna do nas by z pieskiem wyjsc, herbatkę podac. Dzis nakupowal nam owocow bysmy witaminy jedli
Z mlodym roznie. Potrafi spac mi pól dnia, obudzi sie polezy chwile a pozniej szaleje tak z godzinke po czym z nowu idzie spac... oslabiony bidulek. Goraczke mial tez ze mna razem i to 39' prawie. Teraz od popoludnia tez mu sie utrzymuje 37'
eeehhh zycie....
Wam tez sle zdrowka i dziekuje za Wasze slowa
Kukne tu moze jutro... pozdrawiam Was wszystkie
ciagle goraczke mialam, teraz 37' "tylko".... ale wszystko mnie boli.
Mam kochanego meza, zrywa sie z pracy i gna do nas by z pieskiem wyjsc, herbatkę podac. Dzis nakupowal nam owocow bysmy witaminy jedli
Z mlodym roznie. Potrafi spac mi pól dnia, obudzi sie polezy chwile a pozniej szaleje tak z godzinke po czym z nowu idzie spac... oslabiony bidulek. Goraczke mial tez ze mna razem i to 39' prawie. Teraz od popoludnia tez mu sie utrzymuje 37'
eeehhh zycie....
Wam tez sle zdrowka i dziekuje za Wasze slowa
Kukne tu moze jutro... pozdrawiam Was wszystkie