reklama
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Cześć Brzucholki, witam popołudniowo
Jedyny plus taki że nie było jednych zajęć i wcześniej wróciłam do domu.
Później ma wpaść wujaszek z ciocią a poza tym leniwe popołudnie przede mną, mężulek posprzątał domeczek, mi zostały tylko gary po obiedzie ale to za chwilę, teraz relaksik :-)
U mnie też śliczna pogoda, tzn słońce cudnie świeci ale mrozek i zimno na dworze.
Uciekam papapa ;-)
Ja też spać nie mogłam, nie dość że i tak musiała sie zwlec wcześniej na uczelnie to i tak obudziłam się dużo przed budzikiem, a potem jak zadzwonił to źle wzięłam telefon i wypadł mi telefon - efekt - całkowicie zepsuty, popękany wyświetlacz :---( Popłakałam się z tego wszystkiego i pojechałam na uczelnie z podkrązonymi oczami... Po prostu świetny dzień....Ja obudziłam się o 6, bo znowu sniła mi się zmiana mieszkania (Iza!!!), no i wstałam, przyszłam do kompa i szukam... W między czasie pies zaczął wymiotować, generalnie wspaniały poczatek soboty...
Jedyny plus taki że nie było jednych zajęć i wcześniej wróciłam do domu.
Później ma wpaść wujaszek z ciocią a poza tym leniwe popołudnie przede mną, mężulek posprzątał domeczek, mi zostały tylko gary po obiedzie ale to za chwilę, teraz relaksik :-)
U mnie też śliczna pogoda, tzn słońce cudnie świeci ale mrozek i zimno na dworze.
Uciekam papapa ;-)
zebrra
Potrójna mama :)
Zołza, do "zobaczenia" za parę dni
Madzioolka, współczuję, oby reszta dnia okazała się lepsza!
Madzioolka, współczuję, oby reszta dnia okazała się lepsza!
dubeltówka86
Mama Emilki i Joasi
Hej dziewczynki ja tak na szybko, bo muszę się pakować i za kilka godzin lecę do Polski. Chciałam się pożegnać na dwa tygodnie bo nie wiem czy bede miała czas coś naskrobać. Trzymajcie się ciepło, pozdrowienia i buziaki:-) tulam wszystkie brzusie;-)
Misialina pewnie sie juz dobrze bawisz i super :-) trzymam kciuki za pogodę
dubeltówka to witaj w Polsce, przesyłamy ciepłe uściski - krajowe :-)
Madzioolka mój M też jedzie na ten koncert Floydów w kwietniu do Łodzi, hahaha też maniak, no moze nie maniak ale wielki fan :-)
Ja też miałam jechać, ale odsprzedaliśmy bilet jego przyjacielowi i jadą razem :-)
Ma miejsce siedzące w drugim dniu tj. 19
dubeltówka to witaj w Polsce, przesyłamy ciepłe uściski - krajowe :-)
Madzioolka mój M też jedzie na ten koncert Floydów w kwietniu do Łodzi, hahaha też maniak, no moze nie maniak ale wielki fan :-)
Ja też miałam jechać, ale odsprzedaliśmy bilet jego przyjacielowi i jadą razem :-)
Ma miejsce siedzące w drugim dniu tj. 19
katamisz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2010
- Postów
- 2 067
dubeltowka to szerokich lotów Ci życzę...;-) Ja też bym sobie gdzieś poleciała...buuu tak bardzo lubię latać samolotem!!
justynka dziękuję za kciukasy karpatka wyszła przepyszna!!!Paluszki lizać.Pierwszy raz wyszła aż tak idealnie(pięknie wyrosła a krem niebo w gębie)Chyba ciąża służy w pieczeniu ciast...;-)
O taka piękna wyszła...
justynka dziękuję za kciukasy karpatka wyszła przepyszna!!!Paluszki lizać.Pierwszy raz wyszła aż tak idealnie(pięknie wyrosła a krem niebo w gębie)Chyba ciąża służy w pieczeniu ciast...;-)
O taka piękna wyszła...
Hej Brzuchatki,
Może jak mąż wróci do pracy /czyli we wtorek/ to zasiądę na forum. Weekend będzie pracowity chcę się przygotować na spotkanie z adwokatem na poniedziałek - mam nadzieję, że tam dojedziemy. Dzisiaj było oglądanie mojego mieszkanka. Pani, która tak bardzo chciała być pierwsza jest prawie zdecydowana, w poniedziałek muszę zadzwonić do szanownego TBSu i zapytać o jeden szczegół. Wczoraj podpisaliśmy umowę przedwstępną na zakup tego 2-pokojowego mieszkanka, tak więc trzeba kaskę szykować i wpłacić te 5% wartości. Może to się wszystko jakoś powoli wszystko poukłada, bo czasami już nie nadążam za wszystkim.
Zeberko - może jednak mąż się skusi na zmianę mieszkania i wyśnisz to swoje nowiutkie M :-) Życzę Ci tego z całego serducha. Mój też ostatnio mówił, że może jednak nie będziemy brali tego 2-pokojowego tylko 4-pokojowe i tam się przeprowadzimy ;-/ Taki zamęt mi zasiał, że zdurniałam, ale po przemyśleniu jednak nie dalibyśmy rady z tak dużym kredytem.
Dubeltówka - szczęśliwego lotu w obie strony i niezapomnianych chwil spędzonych z rodziną :-)
Zołza - papatki :-)
Może jak mąż wróci do pracy /czyli we wtorek/ to zasiądę na forum. Weekend będzie pracowity chcę się przygotować na spotkanie z adwokatem na poniedziałek - mam nadzieję, że tam dojedziemy. Dzisiaj było oglądanie mojego mieszkanka. Pani, która tak bardzo chciała być pierwsza jest prawie zdecydowana, w poniedziałek muszę zadzwonić do szanownego TBSu i zapytać o jeden szczegół. Wczoraj podpisaliśmy umowę przedwstępną na zakup tego 2-pokojowego mieszkanka, tak więc trzeba kaskę szykować i wpłacić te 5% wartości. Może to się wszystko jakoś powoli wszystko poukłada, bo czasami już nie nadążam za wszystkim.
Zeberko - może jednak mąż się skusi na zmianę mieszkania i wyśnisz to swoje nowiutkie M :-) Życzę Ci tego z całego serducha. Mój też ostatnio mówił, że może jednak nie będziemy brali tego 2-pokojowego tylko 4-pokojowe i tam się przeprowadzimy ;-/ Taki zamęt mi zasiał, że zdurniałam, ale po przemyśleniu jednak nie dalibyśmy rady z tak dużym kredytem.
Dubeltówka - szczęśliwego lotu w obie strony i niezapomnianych chwil spędzonych z rodziną :-)
Zołza - papatki :-)
no i mamy wieczor...
spac mi sie cos strasznie chce a moje dziecko nie wyglada na zmeczone...
juz bym z checia wskoczyla do wyrka...
dziewczyny szerokiej drgi i wracajcie bezpiecznie
ja na slodycze cos nie mam ochoty ;p
spac mi sie cos strasznie chce a moje dziecko nie wyglada na zmeczone...
juz bym z checia wskoczyla do wyrka...
dziewczyny szerokiej drgi i wracajcie bezpiecznie
ja na slodycze cos nie mam ochoty ;p
reklama
iza mój Anto tez się zająkuję i byłam z nim u logopedy.pokazywała mu obrazki i kazała je nazywać i on to robił bez problemu,powiedziała,że to nie jest jąkanie,bo gdyby tak było to przy pojedynczym słowie nie mógł by się wysłowić,a w moim przypadku,jak anti chce nam coś opowiedzieć i się skupia na tym to wtedy się zacina albo powtarza jeden wyraz np ale ale ale ale....powiedziała,ze to mu minie,dala jakieś ćwiczenia mimiki twarzy a zrobiło mu się to na tle nerwowym,jak ja wychodziłam do pracy,a on nie chciał i wpadł w histerię zaczął b.płakać i od tamtej pory się zaczęło
Igor też ma niektóre zachowania niestety na tle nerwowym. Już jako maluch potrafił się drapać do krwi - skórka była piękna, nie wysuszona, czyli jednym słowem: zdrowa.
iza trzymaj się dzielnie.Idź z małym do logopedy i psychologa-napewno coś poradzą.Problem napewno z czasem uda się rozwiązać...ale musisz być dobrej myśli!!Igory to fajne i dzielne chłopaki:-)!!Na pewno poradzicie sobie z wszystkimi problemami.Jutro przyjdzie lepszy dzionek i zmieni Ci się nastawienie na wszystko ;-)Zobaczysz.
Ja już wiele przeszłam w życiu, na pewno i to przejdziemy. Ciężko jest tylko czasami jak człowiek pomyśli ile go już przykrego spotkało - później chciałoby się już mieć tylko lepiej... Dziękuję za dobre słowo.
Iza witaj
Mam nadzieję, że minie kilka dni i znowu wstąpi w Ciebie optymistka. Podjęłaś już decyzję o przeniesieniu Igora do tej drugiej szkoły? Może warto byłoby to zrobić od drugiego semestru? Jak w ogóle on się na to zapatruje? Pewnie ma jakies swoje zdanie na ten temat... Z byłbym mężem niestety niedokończone sprawy trzeba dokończyć, szkoda, że kosztuje Cię to tyle nerwów... Trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej mogła się od niego odciąć... A jak się czuje Twój mąż, lepiej?
Przytulam Cię mocno!
Dziękuję Kochana! Z tą szkołą to niestety niewypał. Nie pisałam tego podania, bo pomyślałam, że lepsza byłaby rozmowa z panią dyrektor w cztery oczy, ale psycholog powiedziała, że to nie koniecznie musi wpłynąć na Igora pozytywnie... No i jestem w kropce, bo nie wiem co robić. Igor jest otwarty na dzieci, nie wiem tylko jak by to było, jeśli przeniosłoby się go w trakcie roku szkolnego... Mąż dzisiaj rano czuł się nawet dobrze. Później pojechaliśmy do mojego mieszkanka, tam urzędował w piwnicy, bo mam do sprzedania opony po aucie, które mi ukradli i się nimi zajmował. Później wpadliśmy od razu do Praktikera zrobić rozeznanie pod kątem wyposażenia nowego mieszkania. Teraz śpi, bo powiedział, że czuje się zmęczony... Przy takiej pogodzie to i ja bym poszła spać :-) Jutro już może uda się im pojechać na basen i wszystko wróci do normy. Mąż już 2 dni temu zasiadł do gier komputerowych, więc na pewno zdrowieje :-)
Izunia, trzymam kciuki za jak najszybsze rozwiązanie Twoich spraw. Powodzenia w sądzie i z Igorem. Buziam i ściskam wirtualnie :*
Oh takie uściski mi są baardzo potrzebne :-) Dziękuję :*
Iza - głowa do góry, życzę Ci szybkiego i bezproblemowego pozałatwiania wszystkich spraw. Pamiętaj, że potem będziesz już miała z tym spokój i będziesz mogła nie myśleć o ex.
Taką mam nadzieję. Prawie 5 lat czekać aż człowiek się zmieni i zacznie wypełniać swoje obowiązki to aż nadto. Szkoda złudzeń. :*
Dziękuję :*Iza trzymam kciukasy za załatwienie wszystkich spraw pozytywnie dla was &&&&&&&&&&&&:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: