reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2011

Jak wyniki? Ja idę w poniedziałek, ale już wiem, ze cukrzyca ciążowa na bank...


Krew poszła do laboratorium, wyniki w poniedziałek... Ale sądzę, że będzie dobrze - nie czuję się "cukrzycowo" ;-) w sensie, że nie mam typowych objawów, więc jestem dobrej mysli, zwłaszcza, że w rodzinie nie występowała.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jak się czujesz? Udało Ci się zasnąć?

Ja w sumie pospałam, chociaż jak zasypiałam nos miałam strasznie zapchany i nie mogłam oddychać.. W nocy się obudziłam i nie mogłam się połapać co jest "nie tak", okazało się, że nos się odetkał i tak się ucieszyłam, że nie mogłam zasnąć... Jak zasnęłam, to obudziłam się ze znowu zapchanym nochalem... Gardło całe wysuszone od oddychania buzią... masakra...
Siedziałam do 1.45, wtedy zaczął się na tvn style program "sekrety mądrej niani" który lubię więc sobie obejrzałam a potem i tak długo leżałam i nie mogłam zasnąć, za to wstałam o 8 więc albo wypiję dzbanek kawy albo znowu w dzień polegnę i będzie powtórka z rozrywki :-(
Z nosem mam tak samo - zapchany i oddycham przez usta co wywołuje potworny kaszel. A mężuś mi jeszcze rano powiedział że miałam w nocy bezdechy - próbowałam oddychać przez nos ale się nie dało więc nie oddychałam wcale dopiero po chwili nabierałam powietrze ustami, nieźle się wystraszył....

a w nocy śnią mi się od 3 dni ekscesy miłosne z moim mężem...:szok: i to takie ekstremalne z dodatkiem adrenalinki np.na balkonie!!:szok: szok!!
I sniło mi się ,że mam trójkę dzieci...dwie małe dziewczyneczki i mojego Igora :-)
Też mam takie sny, z podtekstem erotycznym najczęściej :-) Przed ciążą rzadko kiedy pamiętałam co mi się śniło a teraz prawie wszystko i czasem aż za głowę się łapie że takie głupoty się mogą w niej wytworzyć :-D


Ironia strasznie Ci współczuję takiej teściowej, ale widzę też że silna z Ciebie babka i nie dasz sobie w kasze dmuchać :tak: Ja pewnie bym się wściekała po odłożeniu słuchawki ale nic bym od razu nie powiedziała... Ale tak jak mówisz - ogranicz kontakty, szkoda nerwów i zdrowia... W ogóle co to za głupia baba że kobietę w ciąży tak denerwuje... masakra...


Iza dla męża proponuję jakiś rosołek albo krupnik, mi zawsze najlepiej pomaga.


Tak czytam jak piszecie o zmianach nastroju, różnych dołach albo falach szczęścia, a ja nic takiego nie mam...
W ogóle jeszcze do niedawna się zastanawiałam czy na pewno jestem w ciąży, no bo ani mdłości nie miałam na początku, żadnych zachcianek jedzeniowych, żadnej burzy hormonów, żadnych wahań nastroju, nic... Jeszcze niedawno mówiłam że moim jedynym objawem był brak okresu :-)
Niby powinnam się cieszyć (mąż nie ukrywa zadowolenia że nie jestem zrzędą czy marudą :-)) ale takie trochę to dziwne, czuję się trochę to tak, jakby ten stan nie był pełnowartościowy... Wiem że wymyślam ale musiałam się z kimś tym podzielić :-p


My dziś po południu idziemy do mieszkania które mam nadzieję już od kwietnia będzie naszym nowym domem, pomierzymy sobie wszystkie pomieszczenia, zobaczymy co trzeba odnowić, jak zagospodarujemy przestrzeń, strasznie się cieszę i już nie mogę się doczekać :-)


Miłego dnia... ;-)
 
Czuję się o niebo lepiej niż kiedy byłam na zwolnieniu w pierwszym trymestrze. Byłam wiecznie spiąca zmęczona i do niczego, potrafiłam lezeć na łóżku i beczeć, ze jestem bezużyteczna... Teraz to mam powera i mam nadzieję, że jakiś czas to sie utrzyma. Z porzadkami idzie mi całkiem całkiem, ale teraz przerwa. Idę wyganiać futra, a potem pędzę do fryzjera bo juz w lustro nie mogę patrzeć. W związku z tym,, że jestem sama bo moje Kochanie wyjechało to dziś obiadu nie ma:-) - zrobię sobie pomidorki ze śmietaną i cebulką albo coś w ten deseń.
Zebrra a po czym wnosisz, że u Ciebie juz cukrzyca na bank?

Ironia oczywiście, że wspomozemy :-)
 
zołza - Dziękuję Ci Kochana. Mąż zjadł rano jakieś probiotyki, ale mam nadzieję, że nie będzie się tylko na nich opierał. A nie jadłaś śniadanka przed badaniem? Pytałam ostatnio położną o to jedzenie przed badaniami i ona powiedziała, że jedynie przy obciążeniu glukozą 75g trzeba być na czczo, a tak to po śniadanku.

Zeberko - a jak Ty odczuwasz cukrzycę? U mnie raczej powinno być ok. Muszę dopytać jeszcze tylko przed badaniem, czy mam mieć glukozę swoją, czy mają na miejscu.

Kati, Madzioolka - dzięki za rady. Rosołek mam:-), kurczak też jest ale niestety pieczony, więc będzie dla mnie :-D. Własnie myślałam o jakimś kiślu, kleiku ryżowym czy czymś takim.
 
zołza - a jakie są objawy cukrzycy ciążowej ? :)
iza- u nas standardowo woda, sucharki gorzka herbata i dużo biszkoptów, a pozniej już mozna troszke serka białego....

tak nie w temacie to czytałam ostatnio , ze w obozach koncentracyjnych leczyli przeczyszczenia tak że zupełnie nic nie jedli przez dwa dni a pozniej dopiero skórke od chleba... no ale to były inne warunki żywieniowe :)
 
zołza - a jakie są objawy cukrzycy ciążowej ? :)
iza- u nas standardowo woda, sucharki gorzka herbata i dużo biszkoptów, a pozniej już mozna troszke serka białego....

tak nie w temacie to czytałam ostatnio , ze w obozach koncentracyjnych leczyli przeczyszczenia tak że zupełnie nic nie jedli przez dwa dni a pozniej dopiero skórke od chleba... no ale to były inne warunki żywieniowe :)

Mój mąż by szybciej ducha wyzionął, niż miałby zupełnie nic nie jeść przed 2 dni :-)
 
zołza - Dziękuję Ci Kochana. Mąż zjadł rano jakieś probiotyki, ale mam nadzieję, że nie będzie się tylko na nich opierał. A nie jadłaś śniadanka przed badaniem? Pytałam ostatnio położną o to jedzenie przed badaniami i ona powiedziała, że jedynie przy obciążeniu glukozą 75g trzeba być na czczo, a tak to po śniadanku.

Wiem, już o tym pisałaś, mnie jednak kazali być na czczo... to byłam, choć ledwo wytrzymałam.

zołza - a jakie są objawy cukrzycy ciążowej ? :)

Bywa tak, że nie ma żadnych, ale bywają przypadki, kiedy są jak w "normalnej" cukrzycy - cukromocz, wzmożone pragnienie, senność, swędzenie skóry [ale to w ciąży objaw niekoniecznie wskazujący na cukrzycę, tylko na wysuszenie skóry ;-)], czasem też wzmożone łaknienie [to akurat mam :-p] - jednak potwierdzić to mogą tylko badania krwi. Ale ja nie szukam sobie choroby, tylko staram się myśleć pozytywnie, więc mimo że mam kilka objawów, twierdzę, że nie mam cukrzycy. No. :-p I zobaczycie, że w poniedziałek, po odbiorze wyników, potwierdzę moją teorię ;-)
 
Moja ciocia od paru lat stosuje 2-3dniową głodówkę oczyszczającą.Po konsultacji lekarskiej.Raz na jakiś czas.
Nie je nic przez 2 do 3 dni i pije tylko sok z buraków.Jelita świetnie sie oczyszczają.Tylko jak robiła to pierwsze dwa razy to bardzo bolało jak sie to wszystkie zaległości schodziły z jelit.Teraz juz organizm sie przywyczaił.
Ale mimo wszystko ja chyba bym nie umiała,mnie głowa boli jak ni zjem śniadania.
 
reklama
Witam ...

znów mam lekkie tyły, ale tyle produkujecie, że ciężko ogarnąć :-p niech już się te dzieciaki rodzą, to się trochę uspokoi ;-)

my już po obiadku, mała śpi a ja właśnie odebrałam pierwszą turę pogromców rozstępów ... coś późno się za to zabrałam w tej ciąży, ale mam nadzieję, że nie będzie żadnych niefajnych konsekwencji ;-)

Zołza, &&& za wyniki !!! ja robię glukozę dopiero po następnej wizycie i już mnie trzepie na samą myśl ;-)

Ironia, olej teściową !!! ... a co do sklepu, to ja mam baaardzo głupie pytanie :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: który to Twój :sorry: ???

Setana, super, że samopoczucie dopisuje :-):-):-)

ja też ostatnio nie narzekam na brak energii ... jak tylko młoda wstanie, idziemy na długaśny spacerek !!! wczoraj dreptałyśmy prawie 2,5 godz :tak:


zmykam zerknąć jeszcze trochę wstecz ;-)
 
Do góry