reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

DZiewczyny, myślę, ze Silva jest w szpitalu- pewnie ją obserwują ( i dobrze, niech dmuchają na zimne) i pewnie dlatego nie może się odezwać (nie ma jej na tajnym, to pewnie nie ma do nikogo numeru). Będzie dobrze, czekajmy cierpliwie i bąźmy dobrej myśli.
 
reklama
aestima - tak bardzo ci współczuję :( w sumie to nawet nie mam slow, ja też miałam babcię z którą byłam bardzo związana :(

nutria - na pewno będzie chłopak - widziałam jajeczka
 
Ironia- z tą babcią nie byłam aż tak zwiazana. Ale i tak b. mi przykro. Zwłaszcza ze względu na ojczyma mojego, który teraz przeżywa straszne chwile i mojego brata młodszego, którego chciałabym jakoś ochronić przed takimi wydarzeniami...

Bardzo się cieszę z tych jajeczek! Ja też widziałam jajeczka MIeszkunia- piękny widok, co?
 
Ironia nie wiem czy już gratulowałam Ci syneczka...Jeśli tak to jeszcze raz Ci gratuluję!!Super...Wrzuć nam te aukcje które wystawsz na allegro chętnie poszperam ;-)

Aestima tak mi przykro z powodu Twojej babci...Ja miałam okropny rok 2009...traumatyczny.Gdybym to wtedy była w ciąży podejrzewam ,że moja ciąża by na tym strasznie ucierpiała...W kwietniu 2009 roku na kilka dni po Świętach Wielkanocnych zmarł mój cudowny tatuś.Dziadek który nad życie kochał i wielbił swojego wnuczka Igora(mojego synka)...Odszedł bez słowa...(*)Piszę to i płaczę bo mimo iż miną zaraz 2 lata od jego śmierci ja nadal mam sny i strasznie tęsknię...Najgorsze jest to ,że nie dano nam się pożegnać z nim...nikomu.Był sam...Każde z nas gdzieś powybywało...ja w pracy, mama w banku mój mąż też w pracy.Nic nie wskazywało na taką tragedię.Mój tato zawsze tryskał energią i nigdy nie chorował.Rano jak wstał tego dnia jeszcze żartował sobie miał bardzo dobry humor.Zmarł w południe na zator płuc...To jest żal i ból który będzie mi towarzyszył już do końca życia ...
 
Dzięki Katamisz, bidulko, przywołałam smutny dla Ciebie temat... Mój tato zmarł w 2008 i tak do końca nigdy się z tym nie pogodzę. CHoć nie byliśmy nigdy razem na co dzień ( rodzice rozwiedli sie gdy miałam roczek) i choć poznałam go w sumie dopiero jako nastolatka łączyła nas szczególna więź...

Kurcze, porozmawiajmy o czymś innym, bo będziemy maiły wszystkie smutaskowy dzień, a ja będę miała przez to poczucie winy, ze Was zdołowałam.

Lepiej powiedzcie co tam na obiadek dziś szykujecie?
 
Aestima ja codziennie o nim myślę więc spokojnie nie czuj się absolutnie winna...zaraz mi przejdzie jak zawsze :) Żyć muszę...

Ja dzisiaj robię na obiadek Placuszki po Węgiersku...pycha!!Doczekać się nie mogę!!Pewnie mięcho powybieram z gulaszu:p
 
Dziewczyny
Czy któraś z was bierze jeszcze Duphaston??? ja brałam od początku ciąży ale w zeszłym tygodniu jak byłam na wizycie (19 tydzień) lekarz mi kazał odstawić. I tak wydaje mi się że bardzo długo go brałam
 
reklama
witajcie dziewczyny
Aestima bardzo ci współczuję, ja miałam fatalny 2010 rok ale zakończył się moja cudowną ciążą więc nie mogę tak całkowicie narzekać. Też zmarła mi babcia, przedtem poronienie i jeszcze inne kłopoty brrrr. Ale wytłumaczyłam sobie, że moja najukochańsza babcia zaopiekuje się moim aniołkiem, który odszedł.
Ale nie smucę więcej, mam dzidziolka w brzuszku i jestem szczęśliwa :-)

A na obiad nie mam kompletnie dziś pomysłu...

A cha co to jest to "tajne"? macie jakieś swoje forum prywatne rozumiem.
 
Do góry