reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

dagamit, ja też wylądowałam z powodu skurczów w szpitalu przed samymi świętami, ale jak sobie dokładnie przeliczyłam, to trwały one jakieś 3 dni i były w terminie spodziewanej miesiączki (koniec 16 t.c.) Tez brałam nospę ale po 3 dniach już nie było potrzeby.

AgatkaT witaj :)
 
reklama
Cześć Brzuchatki!!!
Tak jak pisałam w temacie "ruchów" ja też jeszcze nie czuję dzidziusia a to już moja trzecia ciąża. Lekarz mi powiedział, że jeszcze jest czas. Więc się nie martwcie! Jak nie bedziemy czuły w 22 tygodniu to wtedy bedzie powód a nie w 17, 18 czy 19 tygodniu. Głowa do góry!!!

Poza tym, Święta weekendowe minęły szybko i na ciągłym jedzeniu :-). Za chwilę Sylwester i już 2011 rok tak ważny dla nas!
 
Witajcie dziewczyny
Byłam kompletnie wyłączona od netu przez całe święta, ale może i dobrze.
Mam nadzieję, że z waszymi dzidziami będzie wszystko ok.
Nadal biorę antybiotyk i nie za bardzo dobrze mi działa na żołądek jest mi strasznie niedobrze, ale po szklance mleka przechodzi. Bałam się niektórych potraw jeść, ale w granicach rozsądku:-) a na wadze to samo, co przed ciążą, a myślałam, ze przytyłam 2 kg.
 
A mi po świętach zostało tyle jedzenia, że chyba do sylwestra nie będę gotować :szok: a miałam dużo nie szykować i nie szykowałam. Po prostu od samego patrzenia na jedzenie odechciewało się czegokolwiek, ile można ;)
 
powiem wam,że ten mój gin duphaston wszystkim pacjentkom przepisuje,mi dał 2x dziennie 1\2 tabletki na 2 opakowania,a ja kupiłam jedno i brałam później 1\2 tabl dziennie,jak skończył się to nie kupowałam :eek:na razie jest ok,stwierdziłam,że jak u mnie wszystko z ciążą ok to nie będę brać.
misialina brzmi fajnie,a pamiętasz autora?zaraz idę do biblio to spytam o to.
widzę,że większość z was powinna się jeszcze do majówek zapisać;-)
dagamit ja tez praktycznie nie czuję dziecka,więc nie martw się
 
Witam laski:-)
Święta święta i po świętach:-)

Widzę że dużo dziewczyn odmeldowało sie poświątecznie,ale jeszcze dużo brkuje.
Wiecie może co z Ogitu ona dużo przed świetami miała sie przeprowadzac,i słuch zaginął.
 
dagamit, ja też wylądowałam z powodu skurczów w szpitalu przed samymi świętami, ale jak sobie dokładnie przeliczyłam, to trwały one jakieś 3 dni i były w terminie spodziewanej miesiączki (koniec 16 t.c.) Tez brałam nospę ale po 3 dniach już nie było potrzeby.

Ja na początku tez myślałam, że to termin @, ale te bóle i skurcze trwały u mnie grubo ponad 2 tygodnie bez przerwy, więc jak na @ to trochę za długo. Mój gin, który przyszedł do mnie na oddział zbadał mnie i powiedział, że wg niego po prostu na tym etapie ciąża bardzo szybko się rozwija i macica z wiązadłami mocno się naciąga.
Ja pojechałam do szpitala, kiedy jednej nocy obudził mnie tak silny skurcz, że nie moglam oddychac ani odwrocić się w żadną stronę. Wystraszyłam się okropnie i rano dzwoniłam do gina, a ten mi kazał natychmiast jechać na izbę przyjęć. No i leżałam 4 dni. Koszmar, czego się tam naoglądałam i jak się mną "opiekowano". Mam nadzieję, że już nigdy tego nie doświadczę.
 
reklama
Mi z kolei ordynator powiedział że nadinterpretuję ... a ja chodzić nie mogłam. Jak mi kazali leżeć przez 3 dni i nospę łykać 3x2 to nic dziwnego, że nie czułam tak silnych skurczów. Inny lekakrz powiedział, że to mogą być skurcze Braxtona Hicksa. To najbliższy szpital, do następnego mam ponad 20 km :(
 
Do góry