reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

reklama
hej
jak humorki? ja po spadku formy, pomału nabieram wiatr w żagle:tak:
Madzioolka jak wczorajsze 'porządki' w szafie? a firanki gdzie wynalazłaś?
Doggi no trochę żeśmy może niepotrzebnie, za wcześnie nastawili się, że będzie chłopak i chyba to nastawienie się jest w tym wszystkim 'najgorsze'... Ty szyjesz? Twój Stachu 1700kg, mój Maluch 730kg, a różnica z tego co pamiętam, 4 tygodnie między nami;-) oby do 10 grudnia!!!
asinka a to jakaś dobra koleżanka była...? załatwiłaś okulistę?
 
Hej! Ja już w pracy, czuję jakby był poniedziałek a tu jutro piąteczek, tak to mogę pacować :)

Felka firanki znalzałam w leroy merlin, jeszcze chce zajrzeć do jednego typowo "firankowego" sklepu u mnie ale chyba jestem zdecydowana :) Szafa oragnięta, jestem z siebie dumna :)

Asinka a to głupi babsztyl!!!! Olej i omijaj bo szkoda nerwów a pożytku jak widać żadnego ;/

Doggi ja się martwię o moje zbyt normalne samopoczucie bo w zeszłym roku straciłam ciążę w 10 tygodniu i na samą myśl o poniedziałkowej wizycie dostaje już ataku paniki :(
Kawał człowieki Ci rośnie :)
 
Hejka!
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Okulistę wczoraj olałam, bo nie wyobrażam sobie, żeby z moją dwójką lekarz zrobił mi jakiekolwiek badanie... ale znalazłam innego okulistę, Polkę, ale termin mam na 12.01. Ale zadzwonię tam jeszcze raz bo zapomniałam spytać czy mogłabym przyjechać na badanie z Tymkiem. Przydałoby się i Jemu zbadać wzrok.

Doggi ale gigant :-) to Ci chłopisko rośnie. Ważne żeby zdrowy był. 10.12.to już blisko. Jak nastawienie przedporodowe?

Felka uhuu :-) to Ci jaja :p może na dziewczynkę też się lepiej nie nastawiajcie haha

Madzioolka trzymam kciuki!! I na pewno wszystko będzie dobrze.
 
Felkaa może się znów zmienić w chłopaka, jeszcze nie jest przesadzone ;) zaczęłam szyć, dostałam maszynę i po mału cis tam ogarniam, puki co pościel idzie mi super no ale to zszycie prostokatow wiec bez większej filozofii :p



Madzioolka grunt to pozytywne myślenie!!! Nie bój się wszydtko bedxie ok, ja też przed pierwszą wizyta byłam przerażona niewiem dlaczego nawet, a czekałam na nią chyba że 2,5tyg i wtedy też czułam się zbyt dobrze i mi to nie pasowało bo po oli miałam inne doświadczenia. Wiec nie martw się poniedziałek juz niedługo i bedxie dobrze, zobaczysz fasolkę śliczną :)


Asinka no 10.12 mogę już rodzic ale czy Stachu zechce... Kto go tam wie, ha z otwartymi ramionami przywitam poród ;)
 
hej
piątek!:-) jak dobrze:-)
asinka, Doggi no zobaczymy jak to będzie z płcią Maluszka, choć nie powiem, że gdzieś tam w środku chciałabym synka:zawstydzona/y:
Doggi dla mnie nawet przyszycie guzika to problem buahahahaa

a teraz na poważnie: gdzie reszta??? meldować się i to już!
trasiu jak u Was? Marysia nadal zdorowtnie trzyma się w p-lu?
moon Majeczka już zdrowa?
kasia i była i zniknęła, proszę znowu się pojawić:-p
kati to już dłuuugo nie było, więc tym bardziej już to posta długaśnego proszę pisać:tak:

martuś
jak zdrówko???
Doris to już wieki nie było, i mamyM hop hop!
a i Silva? któraś z Was ma z nią kontak?

andariel:*
 
Ostatnia edycja:
hej hej, jestem straszliwie zmęczona, wybaczcie... codziennie praca, maluszki, po nocach próby, w przyszłym tygodniu premiera nowego spektaklu. Bardzo chciałabym odpocząć.

felka
no to niezły brak jaj, że tak powiem :)nTo się jeszcze może zmienić, wiesz prawda? :) Tak czy owak, będzie git. Marysia np wciąż twierdzi, że chce mieć siostrę, a nie brata grrrr...
Marysia wciąż zdrowa. Przez kilka wieczorów kaszlała, ale nic się z tego nie rozwinęło i kaszel zniknął. Szymcio miał katar przez 3 dni i też mu już przeszło. Marysia ma za sobą tydzień kryzysu w przedszkolu. W poniedziałek nie chciała iść do przedszkola, no ale oczywiście poszła. A, że ma charakterek jak nie wiem to dała upust swojemu niezadowoleniu w przedszkolu i przez cały dzień wrzeszczała:( We wtorek wstydziła się tam iść, bo jej było głupio za swoje zachowanie, no ale przeprosiła panią i było lepiej. Generalnie cały tydzień jakoś tak jej ciężko było wejść do tego przedszkola, ale dziś poszła już z uśmiechem. I nawet do domu wracać nie chciała:)

Asinka oj tak, jak ja cię rozumiem.... z dwójką w domu i to całymi dniami, wiem jak to ciężko. Teraz jest o tyle fajnie, że mam dużo czasu dla Szymcia i wreszcie mogę spędzić z nim fajnie czas.
Rozumiem, że "koleżanka" nie ma dzieci??

Madzioolka trzymam za was wielkie kciuki! Wpadnę przeczytać wieści. Pamiętam jak pisałaś, że wizyta 3.11 i pomyślałam, że to jeszcze tyyyle czasu. A tu już tuż tuż :) Ach te emocje przy każdym usg... Fajne wspomnienie. Ale na dzień dzisiejszy nie planuję tzreciego malucha.

Doggi wow, 1700g?? To już kawał chłopa! Co do wzroku, mi też pogorszył się w ciąży. A przy ostatnim badaniu wyszło mi równe -7, czyli znowu gorzej. Niebawem oślepnę.

Ironia u nas z kolei moje dzieci twierdzą, że mamy na nazwisko BUŁA. To taki ich rodzinny żarcik, bo "buła" (bułka) to jedno z pierwszych słow Szymcia. Był etap, że na wszystko odpowiadał "buła" i się śmiał. No i zapytałam Marysię jak ma na nazwisko, a Szymcio mówi BUŁA. I tak zostało :)
 
dzien dobry z rana :D

pewnie wszyscy gdzies w podrozy a my siedzimy w domu bo benio nam sie rozchorował i mnie tez cos gardło boli :(
takze swieta rodzinnie spedzamy pod kocykiem
 
reklama
trasiu no nie wiem czy się może zmienić (brak jaj w jaja:-p)...? baaardzo bym chciała:zawstydzona/y: oczywiście z drugiej córci będę się cieszyć:-p tak, tak, moja Emi też przeszczęśliwa, że będzie siostrzyczka;-) super, że dzieciaczki zdrowotnie dobrze! piszesz o kryzysie Marysi - a mówiła czemu nie chce iść do p-la? Emi znowu po 3 pierwszych tyg niechęci we wrześniu (ale szła dzielnie), teraz już nie mówi, że nie chce tam iść, ale jak coś to woli zostać z mamą w domu...:zawstydzona/y: no ale dobrze, że kryzys minął u Marysi:tak: trasiu a co masz na myśli pisząc, że masz więcej czasu dla Szymka? w sensie, że Marysia więcej bawi się sama? Emi na bułkę wołała: buka, buka;-)
ironia współczuje! kurujcie się! ps. na pocieszenie my też w żadnej podróży nie jesteśmy, dziś absolutnie wylegujemy się, M nadrabia spanie, miał 3 nocki znowu plus w dzień praca
 
Do góry