reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Hej!
z villa italia mamy "ślubny" komplet - uwielbiam go i często używam. A może Duka?
moon - "dwie kupy" :-D

ja pierdzielę minimalizm - z moim sknerowatym mężem mamy nawet mniej, niż minimum:-pczekam tylko, aż wrócę do roboty i bedę miała swoją kasę, zaraz nadrobię "straty" z ostatnich 5 lat...
 
reklama
Witajcie Mamusie
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif

dawno nie zaglądałam ale jakoś cięzko się wbic w temat jak się nie pisze przez jakiś czas, oczywiście, czytam cały czas na bieżąco.

Zaczęłam kolejny tydzień pracy, tym razem mam na rano. Dziś na 5, jutro na 5 a potem na 6 do soboty. Chcę już święta!!!!!! Wreszcie odetchnę, bo mam wolne AŻ trzy dni, to na prawdę sporo jak na moją pracę. Poza tym to coś mnie łamie, drapie w gardle, mam nadzieję, że się nic nie rozwinie.
Widziałyście pewnie na FB, kupiliśmy pieska. Nasza śliczna yorinka, jest wspaniała!!! Nie wiem czemu ludzie nie lubią yorków. Wygląda jak mała sówka, zero kłopotów z nią, załatwia się na podkłady Seni, nie brudzi, nie piszczy, je malutko. Wspaniały psiaczek. Niebawem kolejne szczepienia i zaczniemy wychodzić na dwór.
Poza tym u nas z newsów - Julia dostała się do przedszkola. Oczywiście musiałam zadeklarować, że będzie chodzić na 10h dziennie, a wcale nie będzie tak długo ale wtedy przedszkole dostaje kasę z każdą rozpoczętą godzinę.
W czerwcu przez 3 dni jest adaptacja, Julia już się doczekać nie może, tak bardzo chce iść do dzieci.
Buziaki dla Wszystkich
 
dopadła mnie rota :(:( gardło czerwone z nosa leci, wszystko boli i cochwila biegam :( akurat przed świętami eh... mam tylko nadzieje ze benek sie nie rozlozy :( zaraz mu poszukam jakis priobiotyków i póki co nie zblizam sie do niego za blisko :( :-(
 
hejka
ależ paskudna pogoda:no: my ruszyliśmy w końcu z szafą, wstępny projekt jest, czekamy na wycenę, choć nadal łamiemy się na drzwiami, w sensie nad materiałem, kolorem ech, to co mi się podobało, teraz mnie odrzuca i już sama nie wiem, co bym chciała, żeby to miało ręce i nogi... pewnie stanie na tym, że zrobimy 3 pary drzwi w listrze i będzie po problemie

Doris nie nie widziałamna fb:-p a co Was wzięło na psiunie? Twój nie miał nic przeciwko...?;-) no i przede wszystkim superasko, że Julia dostała się do przedszkola!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-):-):-)

ironia o kurcze... kuruj się, oby szybko cholerstwo przeszło!!! :*
 
czesc

jaka błoga cisza, mły spi,młoe w szkole superrrr,. Chopaki mają sie lepiej,chociaż kacperkowi strasznie oczka ropieją:/

ironia jak sie dzis czujesz? swoiste oczyszczenie przed świętami:)

doris widziałam nowy nabytek:)

andariel więszkośc mężczyzn jest sknerowatych:) hehehe co to moja mama musi wyprawiać,że cokolwiek do domu kupić.....chociaż ja też czasami musze kombinować:)

asinka zapomnialam ci napisać, będe przeżywala twoja przeprowadzkę razem z toba:)

dziś odgruzowuje pokój dzieciaków,aż mi sie tam wchodzić nie chce:(
 
Felkaa...a Ty masz konto na fb????
Co do ppieska to ja juz dawno chcialam. Kiedys mielismy dwa psy. Posokowca bawarskiego i owczarka ale niestety Kares posokowiec rozchorowal sie pdzed ciaza z Julia i po opeacji juz sie nie obudzil a Sare uspilismy w czercu 2012. Miala juz ponad 14 lat...
Ja tefaz chcialam pieska malego jak najmniejszego, takiego z ltorym wejde wszedzie i nie bedzie przeszkadzal. Moj wybor padl na yorka, M i Damian nie bardzo chcieli yorka ale z Dominika ich przekonalysmy. I jest Dosia, sliczna i bezproblemowa.

Ironia...wracaj do zdrowia

Marta...oj ja tez nienawidzilam odgruzowywania pokoju malolatow jak byli mali. Na szczescie ten etap mam juz za sobą.
 
Witam się z Wami!
Niestety w nienajlepszym humorze...
Sytuacja z Tymkiem mnie po prostu przerasta :-( :-( :-( od tyg. Nasz dzień wygląda tak samo. Rano wstajemy i zaczyna się mega bunt, bo nie chce się przebrać, bo nie chce jeść śniadania, itd. Więc sam z własnej woli wychodzi do drugiego pokoju i leży tam sam na łóżku. Przychodzi albo ja po Niego idę po jakimś czasie, aż do następnej sytuacji. W końcu ok.godz.17 idzie spać i śpi do rana. Oczywiście próbuje Go budzić wieczorem czy na kolację czy kąpanie, ale nie ma szans :-( drze się w niebogłosy, że chce spać. A w resztę dnia po prostu jest nie do wytrzymania... pyskuje, bije Ninke, itp. Nie wiem co mam z tym zrobić. Przed chwilą darł się przez 0,5h w kuchni, że chce miód, którego już nie ma.
 
Doris nie, nie mam konta na fb;-) kto wymyślił imię dla psiuni?
asinka aż tak Tymek daje popalić...? pewnie nie da rady, żeby Go położyć wcześniej na drzemkę...? w szoku jestem, że zaśnie o 17 i śpi do rana!? Emi miała wczoraj gorsze popołudnie i myślałam, że wyjdę z siebie, no ale to nic w porównaniu z tym, co Ty piszesz... a dalej Tymek gryzie? sam się wycisza w swoim pokoju?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie gryzie, ale szczypie. Co do wczesniejszej drzemki, to nie wiem. Spróbuje dzisiaj Go położyć po obiedzie. W pokoju wycisza się sam. Strasznie tego nie lubię, bo nie chcę, żeby czuł się odrzucony, niechciany... ale inaczej nie da rady :-( zapisałam Go na jutro do lekarza. Może mi coś poradzi. Poszłam do Niego, poprzytulaliśmy się i w końcu zjadł śniadanie. Poczytaliśmy bajkę teraz i na razie grzeczny... eh
 
Do góry