Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Hej!
W kwestii zlotu i tej rocznicy wesela - nie zdziwcie się jak będzie impreza do samego rana: moi dziadkowie mieli jesienią 55lecie ślubu i goście rozeszli się o 6 nad ranem. Weźcie pod uwagę że to nie będą tylko dziadki (swoją drogą 60 lat to jeszcze nie takie pierniki
) ale tez ich dzieci i wnuki czyli 40. 20.-latkowie więc materiał na zabawę taneczną a i owszem
Ja bym osobiście wolała ciszę w nocy bo Maja śpi różnie, tzn w warunkach domowych zasypia u siebie w pokoju, przychodzi do naszego łóżka między północą a drugą w nocy i śpi jak zabita do 8-9 rano. Myślę że w opcji całą noc w jednym pokoju to prześpi bez większego problemu.
Jak ktoś słusznie zauważył my też trochę posiedzimy przecież razem no i to tylko jedna noc, z piątku na sobotę będzie spokój.
Moje zdanie jest takie że jeśli pomieścimy się w dostępnych pokojach to trzeba brać skoro i tak innej alternatywy nie mamy
:-)
Co do drugiego bejbika to ja jeszcze rok temu też miałam taki teoretyczny plan na zaciążenie jak Aestima, że Maja do przedszkola i do dzieła. Widzę jednak że to się nie przekłada na realia. Ja nigdy nie mówiłam że chcę mieć dzieci od razu już gromadkę i w ogóle dzieci są kul... wręcz przeciwnie... potem dostałam zrywu, że dziecko tu i teraz, ale było to w pełni przemyślane świadome i byłam pewna tej decyzji. Tak samo było na początku tego roku. Bardzo chciałam ale samie wiecie jak wyszło i mam wrażenie teraz że tak jakby przegapiłam ten zryw, no może nie przegapiłam ale że minęłam tą stację... nie wiem jak to inaczej ująć...
I teraz sama nie wiem czy znowu czekać na tą nieodpartą chęć, na tą 100% pewność konieczności posiadania kolejnego potomstwa - ale co jeśli się nie doczekam - czy też robić to niejako przeciw sobie... rozdarta jestem z tymi moimi dylematami... Podejście T jest bardziej przyziemne: w tym roku mamy mieć urlop z prawdziwego zdarzenia, długi urlop zagraniczny i krótszy w PL, potem możemy działać

A wracając jeszcze do kwestii przedszkola to zrobiłam rozeznanie i wybrałam dwa: prywatne o bardzo dobrej opinii i pod samym domem oraz państwowe ciut dalej ale z metodą Montessori tylko ponoś ciężko się dostać... do prywatnego trzeba złożyć kartę przyjęcia do końca lutego, państwowe ma rekrutację później. Wolałabym raczej to państwowe ale i prywatne ujdzie choć dziadkowie będą się musieli dorzucić nie ma innej opcji...
Kasiawilde po tym tygodniu spędzonym ze mną Maja to zupełnie inne dziecko, trochę Ją urobiłam, starałam się tłamsić w zarodku te Jej wybuchy fochów i są efekty, oby T kontynuował choć to też nerwus więc może być różnie
Asinka szacun dla Ciebie! jesteś wielka! ja bardzo lubię jeździć i na krótkie trasy i na dłuższe ale chyba bym się nie porwała na taką odległość i to z dwójką maluchów... na prawdę nieźle
Jutro ma roczną ocenę pracownika... bleeehhh ;/
Dobrej nocy
W kwestii zlotu i tej rocznicy wesela - nie zdziwcie się jak będzie impreza do samego rana: moi dziadkowie mieli jesienią 55lecie ślubu i goście rozeszli się o 6 nad ranem. Weźcie pod uwagę że to nie będą tylko dziadki (swoją drogą 60 lat to jeszcze nie takie pierniki

Ja bym osobiście wolała ciszę w nocy bo Maja śpi różnie, tzn w warunkach domowych zasypia u siebie w pokoju, przychodzi do naszego łóżka między północą a drugą w nocy i śpi jak zabita do 8-9 rano. Myślę że w opcji całą noc w jednym pokoju to prześpi bez większego problemu.
Jak ktoś słusznie zauważył my też trochę posiedzimy przecież razem no i to tylko jedna noc, z piątku na sobotę będzie spokój.
Moje zdanie jest takie że jeśli pomieścimy się w dostępnych pokojach to trzeba brać skoro i tak innej alternatywy nie mamy

Co do drugiego bejbika to ja jeszcze rok temu też miałam taki teoretyczny plan na zaciążenie jak Aestima, że Maja do przedszkola i do dzieła. Widzę jednak że to się nie przekłada na realia. Ja nigdy nie mówiłam że chcę mieć dzieci od razu już gromadkę i w ogóle dzieci są kul... wręcz przeciwnie... potem dostałam zrywu, że dziecko tu i teraz, ale było to w pełni przemyślane świadome i byłam pewna tej decyzji. Tak samo było na początku tego roku. Bardzo chciałam ale samie wiecie jak wyszło i mam wrażenie teraz że tak jakby przegapiłam ten zryw, no może nie przegapiłam ale że minęłam tą stację... nie wiem jak to inaczej ująć...
I teraz sama nie wiem czy znowu czekać na tą nieodpartą chęć, na tą 100% pewność konieczności posiadania kolejnego potomstwa - ale co jeśli się nie doczekam - czy też robić to niejako przeciw sobie... rozdarta jestem z tymi moimi dylematami... Podejście T jest bardziej przyziemne: w tym roku mamy mieć urlop z prawdziwego zdarzenia, długi urlop zagraniczny i krótszy w PL, potem możemy działać


A wracając jeszcze do kwestii przedszkola to zrobiłam rozeznanie i wybrałam dwa: prywatne o bardzo dobrej opinii i pod samym domem oraz państwowe ciut dalej ale z metodą Montessori tylko ponoś ciężko się dostać... do prywatnego trzeba złożyć kartę przyjęcia do końca lutego, państwowe ma rekrutację później. Wolałabym raczej to państwowe ale i prywatne ujdzie choć dziadkowie będą się musieli dorzucić nie ma innej opcji...
Kasiawilde po tym tygodniu spędzonym ze mną Maja to zupełnie inne dziecko, trochę Ją urobiłam, starałam się tłamsić w zarodku te Jej wybuchy fochów i są efekty, oby T kontynuował choć to też nerwus więc może być różnie
Asinka szacun dla Ciebie! jesteś wielka! ja bardzo lubię jeździć i na krótkie trasy i na dłuższe ale chyba bym się nie porwała na taką odległość i to z dwójką maluchów... na prawdę nieźle
Jutro ma roczną ocenę pracownika... bleeehhh ;/
Dobrej nocy