reklama
asinka85
Mama Tymona i Niny :-*
Moon raczej wątpie. Jem tabsy anty, wiem że przy tym też można zajść, ale wczoraj męczyła mnie biegunka, więc to raczej nie to
zjadłam Rennie i mi przeszło.
Felka współczuję, ale chyba wizyta u sensownego lekarza Cię nie ominie...
Felka współczuję, ale chyba wizyta u sensownego lekarza Cię nie ominie...
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Hejka,
Ledwie żyję. Młoda od wtorku do domu i do żłobka pewnie w środę pójdzie plus moja Mama chora - ale z pretensjami a jakże - więc weekend na pełnych obrotach.
Napisałam w środę, że mi się Młoda ładuje o 6.30. do łóżka - mała korekta - do wanny
W czwartek zasnęłam już 22.45. i piątkowy poranek znowu wanna.... Środa - piątek była opiekunka, ja w środę i czwartek miałam pilne spotkania - siedziała Babcia nr 2, w piątek byłyśmy u lekarza - idzie ku dobremu - a potem Krysia poszła ze mną na spotkanie z koleżankami do pubu. Jedna koleżanka zabrała na tą okazję swoją 11 latkę - lubią się.Ok. 22 Młoda powiedziała, że chce do domu to poszłyśmy. Wczoraj na śniadanie i pieczenie ciasteczek przyszło ta koleżanka z córką, potem my na bal karnawałowy - było super
-, Ikea - zakupy i obiad oraz wizyta u mojej kuzynki, która niedaleko mieszka. Krysia nie chciała wyjść - Felkaa witamy w klubie :-(- powiedziała, że zostanie z ciocią i kicią a ja mam iść, ganiała bez rajstop i spódniczki no ale sukces z grubszą sprawą, zawołała, na obcy kibelek, bez nakładki na deskę. Więc wróciłyśmy przed 23.
Traschka - Młoda śpi w żłobku albo w domu ok. 1 h. Wczoraj tylko się zdrzemnęła w aucie jak jechałyśmy na bal.
Wczoraj w Ikea widziałam tego wilka z babcią - chyba Ty o tym pisałaś - duży wilk, mała babcia. Nie wdawałam się w szczegóły przy Krysi - tylko o popatrz wilk - dobrze, że się dała załadować na wózek sklepowy i było szybciej.
Felkaa - aha, jak się zbierałyśmy na bal i nasi goście też byli, też był cyrk z wychodzeniem.... Koleżanka mówi, że to spóźniony bunt dwulatka
Wiecie, że zaczynam się przekonywać do tableta - oczywiście Tacie tego nie powiem
- jest zajęcie gdzieś jak się siedzi i czeka, a jak jest wifi czyli np. w domu wybieram i przez to cenzuruję co Młoda ogląda np. teraz Kubusia Puchatka.
Mrsmoon - fajnie, że się odezwałaś - bo o Madzioolkę to już się niepokoją po prostu
- wiem, o czym piszesz, ja mam taki zap... w pracy teraz, że nawet jak bym chciała to często nie mam kiedy. Z telefonu pisać nie umiem - z tego w szczególności.
Dobrze, że Wam się pofarciło z tym klubikiem, darmowym w szczególności
, a Ty z Mamą macie czas i siłę na pilates ( ja ze 2 miesiące na siłowni nie byłam, brak czasu i weny ) - to są właśnie zalety mieszkania bliżej centrum.
Bardzo mnie zaciekawił opis mieszkanka - liczę na foty prędzej czy później
Młoda miewa właśnie bunt dwulatka - a raczej histerię - spostrzeżenie - w gościach albo przy gościach. Co do jedzenia nie narzucam ale nie ma mowy o ciasteczkach zamiast śniadania. Waży już 10,4 kg.
Miejsce zlotu - z Wawy blisko. Mi nie odpowiada w maju weekend z 18, bo mamy zaproszenie na komunię.
Nutria - kiedy Ty jeszcze masz na to czas ?
Gry planszowe jeszcze za wcześnie u nas, ale na pewno z czasem Scrabble kupimy. 
Zdrowia dla wszystkich cierpiących.
W Wawie pada paskudnie, a ja b. potrzebuję spaceru - dotlenienia.
Ledwie żyję. Młoda od wtorku do domu i do żłobka pewnie w środę pójdzie plus moja Mama chora - ale z pretensjami a jakże - więc weekend na pełnych obrotach.
Napisałam w środę, że mi się Młoda ładuje o 6.30. do łóżka - mała korekta - do wanny


Traschka - Młoda śpi w żłobku albo w domu ok. 1 h. Wczoraj tylko się zdrzemnęła w aucie jak jechałyśmy na bal.
Wczoraj w Ikea widziałam tego wilka z babcią - chyba Ty o tym pisałaś - duży wilk, mała babcia. Nie wdawałam się w szczegóły przy Krysi - tylko o popatrz wilk - dobrze, że się dała załadować na wózek sklepowy i było szybciej.
Felkaa - aha, jak się zbierałyśmy na bal i nasi goście też byli, też był cyrk z wychodzeniem.... Koleżanka mówi, że to spóźniony bunt dwulatka

Wiecie, że zaczynam się przekonywać do tableta - oczywiście Tacie tego nie powiem

Mrsmoon - fajnie, że się odezwałaś - bo o Madzioolkę to już się niepokoją po prostu

Dobrze, że Wam się pofarciło z tym klubikiem, darmowym w szczególności

Bardzo mnie zaciekawił opis mieszkanka - liczę na foty prędzej czy później

Młoda miewa właśnie bunt dwulatka - a raczej histerię - spostrzeżenie - w gościach albo przy gościach. Co do jedzenia nie narzucam ale nie ma mowy o ciasteczkach zamiast śniadania. Waży już 10,4 kg.
Miejsce zlotu - z Wawy blisko. Mi nie odpowiada w maju weekend z 18, bo mamy zaproszenie na komunię.
Nutria - kiedy Ty jeszcze masz na to czas ?


Zdrowia dla wszystkich cierpiących.

W Wawie pada paskudnie, a ja b. potrzebuję spaceru - dotlenienia.
Ostatnia edycja:
ja mam nadzieje ze niedlugo skoncza sie te choroby 
forever - młoda w pubie? czy to bardziej restauracja byla?
jesli chodzi o zlot to my sie dostosujemy na pewno bedziemy chcieli byc bo ostatnio nas nie było
ale teraz juz nie powinno byc problemu
forever - młoda w pubie? czy to bardziej restauracja byla?
jesli chodzi o zlot to my sie dostosujemy na pewno bedziemy chcieli byc bo ostatnio nas nie było
nutria
Mama X 2009
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 109
czy dobrze zrozumiałam, ze macie pomysł na BB_zlot?
ironia - myślimy o esklepie - już nawet prawie jest gotowy, tylko zgłoszenie do GIODO zostało. Jak już uruchomimy, to się pochwalimy. A aukcje nie działają, ale większość rzeczy mamyw magazynie. Albo własnie - tak jak powiedziałam - teraz - do poniedziałku pytamy róznych znajomych, czy ktoś coś konkretnego chce z hurtowni. Bo np. takie Grzybobranie Alexandra kupuję dla moich wszystkich dzieciaków - i to za 17zł będzie I dla mnie to jest fajna cena.
Na razie idea jest w sporej mierze taka, ze zamawiamy sporo gier dla znajomych. Dlatego też do Was napisałam, bo pomyślałąm,z e coś możecie chcieć.
ForeverTo wcale nie jest prawda, ze na tzw. gry planszowe jest za wcześnie. po pierwsze Grzybobranie itp, to już powoli dobry czas. A np. "opowiem Ci mamo" (Sklep z grami REBEL.pl :: Opowiem ci Mamo 2 - gry rpg, gry planszowe, gry karciane i inne) kupiłam Basi i bardzo lubi mi opowiadać co jest na ograzkach, układa...
I tyle. A czasu właśnie totalnie nie mamy. i to jest najśmieszniejsze. Ale my po prosu z mężem uwielbiamy gry planszowe. Uwielbiamy grać sami, lub zapraszać znajomych. Conajmniej 2 razy w miesiącu z kimś się umawiamy na granie w coś... Albo w coś, co trzeba dużo rozkminiać, albo w coś typu "impreza" . Generalnie jest tak, że po prostu postanowiliśmy się dzielić z ludźmi tym, co uważamy,z e jest naprawdę fajne
ironia - myślimy o esklepie - już nawet prawie jest gotowy, tylko zgłoszenie do GIODO zostało. Jak już uruchomimy, to się pochwalimy. A aukcje nie działają, ale większość rzeczy mamyw magazynie. Albo własnie - tak jak powiedziałam - teraz - do poniedziałku pytamy róznych znajomych, czy ktoś coś konkretnego chce z hurtowni. Bo np. takie Grzybobranie Alexandra kupuję dla moich wszystkich dzieciaków - i to za 17zł będzie I dla mnie to jest fajna cena.
Na razie idea jest w sporej mierze taka, ze zamawiamy sporo gier dla znajomych. Dlatego też do Was napisałam, bo pomyślałąm,z e coś możecie chcieć.
ForeverTo wcale nie jest prawda, ze na tzw. gry planszowe jest za wcześnie. po pierwsze Grzybobranie itp, to już powoli dobry czas. A np. "opowiem Ci mamo" (Sklep z grami REBEL.pl :: Opowiem ci Mamo 2 - gry rpg, gry planszowe, gry karciane i inne) kupiłam Basi i bardzo lubi mi opowiadać co jest na ograzkach, układa...
I tyle. A czasu właśnie totalnie nie mamy. i to jest najśmieszniejsze. Ale my po prosu z mężem uwielbiamy gry planszowe. Uwielbiamy grać sami, lub zapraszać znajomych. Conajmniej 2 razy w miesiącu z kimś się umawiamy na granie w coś... Albo w coś, co trzeba dużo rozkminiać, albo w coś typu "impreza" . Generalnie jest tak, że po prostu postanowiliśmy się dzielić z ludźmi tym, co uważamy,z e jest naprawdę fajne
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Ironia - to był pub - jedna koleżanka piła herbatkę z prądem, jedna piwo, reszta - w tym Krysia - różne softy, na zagrychę tosty, chleb ze smalcem, śliwki z boczkiem. Ale znam to miejsce i wiem, że Młodą mogłam tam zabrać.
Nutria - Młoda ma taką nawijkę, że żadna gra do opowiadania nie potrzebna.
Grzybobranie - mam sentyment z dzieciństwa - od jakiego wieku ? A przy okazji widzę, że ta firma Alexander to ma dużo tanich gier - co i niej sądzisz jak gromaniak ?
Tak pomyślałam, że fajnie by było zrobić listę gier must have - jak dla mnie rzeczone Scrabble - nigdy nie grałam :-
zawstydzona/y: - memo, Grzybobranie, Chińczyk, oczywiście warcaby i szachy oraz Eurobusiness/Monopol.
Ironia - a Ty co chcesz kupić ?
Nutria - Młoda ma taką nawijkę, że żadna gra do opowiadania nie potrzebna.


Ironia - a Ty co chcesz kupić ?
nutria
Mama X 2009
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 109
Ironia, za miesiąc to juz na pewno będzie e-sklep działał, to też łatwiej będzie. CHoć wiadomo - ze w ofercie jeszcze nie mamy wszystkich gier swiata i jeszcze na to troszkę poczekamy - dlatego ogłaszamy znajomym to, ze zbieramy zamówienia z hurtowni. BY mogli zamówić to co jest dla nich interesujące.
Ja jestem bardziej gro-maniak - dla takich dorosłych graczy... Agrikola, Puertorico, Carcassonne i inne takie.
A dla dzieci to zobaczymy. Grzybobranie bedzie u nas w piątek to zobaczymy jak sie sprawdzi. Do tego potrzeba tylko umiejętności liczenia do 6 . ;-) tak teoretycznie. Znajoma kupiła swojej córce (też 2 latka, ale z sierpnia, wieć ciut młodsza od naszych), i recenzja brzmiała tak "Wiesz, grzybobranie jest super! ... przez pierwsze 100 razy... az musielismy coś kupić innego, bo ileż razy można w tę samą grę grać... ? "...
forever - nie ma takiego pojecia jak "must have". bo.. każdy lubi co innego. Jedni gry słowne, inni liczbowe, są takie co 1 osoba wygrywa lub tzw kooperacyjne (jest np. taka gra Potwory do szafy" to kooperacyjna gra dla dzieci. Potwory do szafy! - Gra dla dzieci Granna WARSZAWA (3860650340) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. ) w każdym razie to, jakie gry masz w domu zalezy od tego w co i z kim chciałabyś grać.
a w rzeczony Monopol... to nie lubię grać..
Ja jestem bardziej gro-maniak - dla takich dorosłych graczy... Agrikola, Puertorico, Carcassonne i inne takie.
A dla dzieci to zobaczymy. Grzybobranie bedzie u nas w piątek to zobaczymy jak sie sprawdzi. Do tego potrzeba tylko umiejętności liczenia do 6 . ;-) tak teoretycznie. Znajoma kupiła swojej córce (też 2 latka, ale z sierpnia, wieć ciut młodsza od naszych), i recenzja brzmiała tak "Wiesz, grzybobranie jest super! ... przez pierwsze 100 razy... az musielismy coś kupić innego, bo ileż razy można w tę samą grę grać... ? "...
forever - nie ma takiego pojecia jak "must have". bo.. każdy lubi co innego. Jedni gry słowne, inni liczbowe, są takie co 1 osoba wygrywa lub tzw kooperacyjne (jest np. taka gra Potwory do szafy" to kooperacyjna gra dla dzieci. Potwory do szafy! - Gra dla dzieci Granna WARSZAWA (3860650340) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. ) w każdym razie to, jakie gry masz w domu zalezy od tego w co i z kim chciałabyś grać.
a w rzeczony Monopol... to nie lubię grać..
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: