andariel to co aestima napisała to świete słowa- powinnaś zaakceptować, pozowlic sobie na swoje odczucia/emocje związane z tamta sytuacja. Masz prawo sie tak czuc!!!! niemożesz tych uczuć chować, blokować a niedaj boze obwiniac sie za nie- one muszą wyplynąc w końcu w jakis sposob.... a następny krok to pomoc osoby doświadczonej.trzymam za ciebie mocno kciuki!!!!
reklama
kasiawilde
Fanka BB :)
hej kobitki!
marta w ciąży?!?! super, gratuluję! wiesz co? dacie radę ja coraz bardziej się przekonuję, że może jakieś czekanie na stabilizację finansową itp itd... nie ma większego sensu ale jak sama piszesz, macie ogromne wspracie, więc będzie dobrze! i przepraszam, ale jeśli pozwolisz to ten tego... bo pamiętam jak zachwalałaś naturalne metody antykoncepcji i ja swego czasu poważnie to rozważałam po Twojej rekomendacji i jeśli się nie obrazisz to spytam czy zawiodły? Bo jak to chwila zapomnienia to nie wnikam ;-)
andariel kochana ojj długo by tu pisać, wiadomo mamy prawo do różnych uczuć, myślę, że zdajemy sobie z tego sprawę.. ale w praktyce to już takie łatwe nie jest.. ja bym spróbowała poszukać pomocy z zewnątrz, spróbować nie zaszkodzi, a wiele się może zmienić na lepsze, mocno trzymam kciuki!
forever znaleźć dobrego, trafionego w danym przypadku terapeutę graniczy z cudem... ale może próbujcie, jeśli sama zdajesz sobie sprawę, że potrzebna jest pomoc z zewnątrz
Aestima bardzo trafione jest to co piszesz o tym, że bliscy, czy w ogóle społeczeństwo stwarzają swoistą presję, jak matka ma się czuć w danej sytuacji.. cholernie ciężka sprawa...
więcej nie pamiętam :-)
marta w ciąży?!?! super, gratuluję! wiesz co? dacie radę ja coraz bardziej się przekonuję, że może jakieś czekanie na stabilizację finansową itp itd... nie ma większego sensu ale jak sama piszesz, macie ogromne wspracie, więc będzie dobrze! i przepraszam, ale jeśli pozwolisz to ten tego... bo pamiętam jak zachwalałaś naturalne metody antykoncepcji i ja swego czasu poważnie to rozważałam po Twojej rekomendacji i jeśli się nie obrazisz to spytam czy zawiodły? Bo jak to chwila zapomnienia to nie wnikam ;-)
andariel kochana ojj długo by tu pisać, wiadomo mamy prawo do różnych uczuć, myślę, że zdajemy sobie z tego sprawę.. ale w praktyce to już takie łatwe nie jest.. ja bym spróbowała poszukać pomocy z zewnątrz, spróbować nie zaszkodzi, a wiele się może zmienić na lepsze, mocno trzymam kciuki!
forever znaleźć dobrego, trafionego w danym przypadku terapeutę graniczy z cudem... ale może próbujcie, jeśli sama zdajesz sobie sprawę, że potrzebna jest pomoc z zewnątrz
Aestima bardzo trafione jest to co piszesz o tym, że bliscy, czy w ogóle społeczeństwo stwarzają swoistą presję, jak matka ma się czuć w danej sytuacji.. cholernie ciężka sprawa...
więcej nie pamiętam :-)
kasiawilde powiem tak,ze w sumie nie jestem pewna jak to sie stało, ja mierze temperature od 8/9lat zawsze wszytsko było jak w zegarku, wiedziałam co i ja, dzieci oboje zaplanowane a teraz....chyba sie pomylilam w obliczeniach, mierzeniach temperatury, moze zaspana źle odczytałam rano temperature- sama nie wiem, nie dojde do tego już. pomimo wszytsko nie przestane chwalic tych metod i nigdy nie wezme tabletek. ale to juz sprawa na inny temat. ide bo wyje dziś całe popoludnie i wieczór
trasia a ty jak sie czujesz?
trasia a ty jak sie czujesz?
traschka
Mama Marysi
marta dzięki:* U mnie bez zmian, niestety. ALe jestem z wami
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Trasiu
Marta, Kasiawilde- moja ciocia stosuje i ma dwoje dzieci zaplanowane- młodsze ma 6 lat Więć u Ciebie tak widocznie musiało być i już. A powiedz- gumki też niet? Bo zastanawiam się czy nie olać (ostatecznie dziecko to nie tragedia) i tylko naturalne stosować i najwyżej - trudno się mówi
Bo tabletki stosowałam 17 dni i NIGDY WIĘCEJ!!!!!!!!!
Marta, Kasiawilde- moja ciocia stosuje i ma dwoje dzieci zaplanowane- młodsze ma 6 lat Więć u Ciebie tak widocznie musiało być i już. A powiedz- gumki też niet? Bo zastanawiam się czy nie olać (ostatecznie dziecko to nie tragedia) i tylko naturalne stosować i najwyżej - trudno się mówi
Bo tabletki stosowałam 17 dni i NIGDY WIĘCEJ!!!!!!!!!
kasiawilde
Fanka BB :)
marta dzięki za szczerość, dla mnie to, że dalej jesteś zwolenniczką już dużo znaczy trzymaj się kobito!
trasia trzymaj się tam dzielnie!
trasia trzymaj się tam dzielnie!
kasiawilde
Fanka BB :)
Aestima a czym Ci tabletki podpadły? pytam z ciekawości, ja ich wygodę stosowania uwielbiałam ale skutki uboczne niestety są w moim przypadku za duże :-(
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
nogi mnie bolały, głowa ( myślałam, że umieram), mdłości okropne i wysoki ciśnienie. Kazał odstawić, byłam w spzitalu na usg i wysłał mnie na dooplera ( na skierowaniu to kilka mcy się u nas czeka, musiałam prywatnie) kończyn dolnych:/
a i bóle podbrzusza cały czas + solidne plamienia
a i bóle podbrzusza cały czas + solidne plamienia
aestima gumek uzywamy w dni płodne:-) masz racje,ze dziecko to ostatecznie nie tragednia, z pigułek tez są wpadki, z innych dziwnych ustrojstw jak jakies spirale również, nawet z podwiązania jajaników znam przypadek wpadki
kasiawilde tabletki to chemia i zatrzymywanie sztuczne naturalnego cyklu kobiecego,żadny medykamnet nie nie jest obojetny dla twojego organizmu i nic mnie w tym wzgledzie nie przekona.
trasuilkaaa to wyjemy razem, w kupie siła
kasiawilde tabletki to chemia i zatrzymywanie sztuczne naturalnego cyklu kobiecego,żadny medykamnet nie nie jest obojetny dla twojego organizmu i nic mnie w tym wzgledzie nie przekona.
trasuilkaaa to wyjemy razem, w kupie siła
reklama
kasiawilde
Fanka BB :)
Aestima no to ładnie Ci dały w kość... ja nie miałam takich ekstremalnych reakcji, ale za to efekty odczuwam do dziś
marta ja w żaden sposób nie bronię tabletek, to ogromna ingerencja w naturę - fakt, ale myślę, że każdy ma tu swoje priorytety i dokonuje najlepszych dla siebie wyborów... tabletki brałam przez ładnych kilka lat, a do naturalnych metod nie mogę się przekonać, bo jedna z moich dobrych znajomych zawsze mówiła, że jest z kalendarzyka ;-) ale może wreszcie spróbuję... najgorsze jest to, że jedyną pewną metodą jest zupełna abstynencja, chociaż też chyba nie najzdrowsza
marta ja w żaden sposób nie bronię tabletek, to ogromna ingerencja w naturę - fakt, ale myślę, że każdy ma tu swoje priorytety i dokonuje najlepszych dla siebie wyborów... tabletki brałam przez ładnych kilka lat, a do naturalnych metod nie mogę się przekonać, bo jedna z moich dobrych znajomych zawsze mówiła, że jest z kalendarzyka ;-) ale może wreszcie spróbuję... najgorsze jest to, że jedyną pewną metodą jest zupełna abstynencja, chociaż też chyba nie najzdrowsza
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 99 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: