Majqa1 - witaj przede wszystkim
Twoja opowieść tchnię optymizmem
Pamiętam Twój mocno przerażony wpis jak się okazało, że jesteś w ciąży. Jak kwestie remontowe - meble kupione ?
Aestima - przede wszystkim zupełnie nie miałam na myśli Twoich postów - jeśli tak pomyślałaś to bardzo Cię przepraszam, widzę, że trzeba pracować nad precyzją wypowiedzi. Oczywiście nadal i jak najbardziej jestem za wymianą poglądów - wymianą poglądów, a nie niekonstruktywną krytyką - i nie mam nic przeciwko temu, że się ze mną nie zgadzasz. I mój wpis dotyczący nieplanowanej ciąży w żadnym razie nie dotyczył Ciebie, tylko odmiennej - akurat mojej - sytuacji w tym zakresie i życiowej w tle, którą znasz. Ja dość dobrze wyczuwam przekaz niewerbalny - nawet na forum ;-) - to i właśnie on mi - zamiast kawę na ławę - mi nie leży - że jest.
Ty czarny charakter
Przecież rywalizujesz z Traschka o miano najmilszej Forumki ;-)
Co do roli facetów, no cóż.... Jeśli ma wszystko gdzieś to tak naprawdę po zrobieniu nie jest z dzieckiem związany - w sposób dosłowny - brzucha sobie nie odetnie - i nie przebywa z nim tyle. Kobieta znosi - lepiej lub gorzej ciąże - potem podobnie poród no i od razu wskakuje w macierzyństwo. Udział w tym wszystkim chłopa jest znacznie mniejszy więc takowa nieoczekiwana informacja powinna go przytłoczyć znacznie mniej i powinien mieć świadomość w jakiej sytuacji psychicznej w tym momencie jest kobieta - mąż
Majqa1 postawa więcej niż na 6 - i choć ją wesprzeć a nie dołować, gdy i tak w ogromnym dole jest. Taki ludzki odruch i tyle.