reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Forever nawet jakbym roz
robila pół opakowania to 100ml to bardzo dużo do podania lyzeczka. Trwałoby to cały dzień a minimalna dawka dobowa to całą jedną saszetka.Kupiłam dla niej odpowiednik, mieści się w jednej lyzeczce. Sporą różnica:)
Jerzyk niby ma jeszcze czas, ale z drugiej strony zaczęłam 38tydzień, porody w tym tygodniu to juz normalka. Wg ostatniej miesiaczki termin miałam na 28 grudnia:)) póki co mam nadzieję ze przed porodem zdążymy wyzdrowiec. No i martwi mnie to, ze wciąż nie mam szlafroka i klapek hehe:)

dostalam od Marcina na gwiazdkę ponoc świetną książkę Terror. Myślicie ze wypada ja czytać na sali poporodowej?może oprawie okładkę:)
 
reklama
Traschka - faktycznie spora :happy2: To aż taką różnicę masz w terminie :szok: Co do książki jak Ci się podoba czytaj i jak dla mnie bez obłożenia :-p
Obudziłam Młodą i wcisnęłam z 10 może 12 łyżek zupy. :eek: Pierwszy posiłek dziś nie licząc cyca przy którym by najchętnie non stop wisiała....
 
MamoM witaj! Brakuje nam tu ciebie, ale rozumiem ze wreszcie mąż w domu na dłużej:)

Forever no różnica w terminach spora. Zawsze miałam bardzo długie cykle, a po kamieniu Marysi jeszcze nie nie zdążyło wrócić do normalności kiedy zaszłam w ciążę.
Marysia na szczęście na apetyt. Jak tylko spada gorączka zabiera się za jedzenie. Dziś chorobowy rosolek gotowal tata.
Podziwiam cię za tego cyca. Zostałas jedyną na placu boju. Ale juz niebawem do ciebie dołącze:)
 
nocka ciężka, pół nocki M spał z Emi potem ja, w dzień powiedziałam, że się dzielimy opieką nad Emi bo ja nie dam rady i było to zbawienne rozwiązanie choć Emi oczywiście buntowała się, że nie może bawić się z mamusią, żal mi jej było, ale ja nadal niezbyt się czuję, dupa dupa dupa i tyle
Aestima i Was coś dopadło??? zdrówka dla Was!!!
trasiu 40,2 stopnia gorączki:szok::-:)-:)-( ło matko! plastry, wskazywanie na brzuszek - biedna Malutka:-( i jeszcze palca rozcięłaś... zmęczenie robi swoje, uważaj na siebie! zdróóówka! Terror hmmm czytaj! potem pewnie nie będziesz miała czasu na taki luksus:-p
trasia, forever ja bym pewnie nie kupiła inhalatora, ale zadecydował mój M i walczymy...:sorry:
forever
dobrze, że kaszelek przechodzi, pomalutku, do przodu... Jeszcze karmisz???:szok: wow!
 
Traschka - ale Ty jako drugie podejście :happy2: To cycowanie wygląda tak, że po prostu Młoda się czasem obsługuje sama - szczególnie rano gdy jestem w szlafroku ;-) - a że wciąż leci :szok: to nie ustaje w próbach ( choć kiedyś powiedziała z wyrzutem "nie ma" i aż mi się głupio zrobiło....:zawstydzona/y: ), ostatnio przy okazji się "częstuje" moim antybiotykiem :eek:
Martadelka - ja się muszę z pomysłem inhalatora jeszcze trochę przespać, na razie po raz wtóry zaniosę w końcu nawilżacz do naprawy :eek:
Przeczytałam "Język dwulatka" Tracy Hogg i tak sobie myślę, że Ci Amerykanie mają za dużo czasu....
 
Ostatnia edycja:
wow forever - jeszcze masz pokarm ? :szok: myslalam ze po takim czasie to zostaje juz tylko mleko w proszku :-D


Trasia ;-) - jak to sie dzieje ze ludzie pracujacy w aptece i lekarze nie zarazaja sie od razu?
Bidulka z tej Marysi :-( i co z Twoim palcem ?
Ja na porodówce czytałam autobiografię Ozziego a później pamiętnik z Auschwitz :-D


martadelka - jak Emi? u nas tez sie dzielimy jak ktoś chory...teraz np Michał śpi z Benim bo nie chce zeby sie znów katarem zaraził ode mnie


czy Wasze dzieciaki jeszcze chcca spac w łozeczkach? :sorry: Beni już od miesiaca odmówił spania w łózeczku bo mu niewygodnie :eek:
śpi w duzym, łózku ktore ma w pokoiku - boję sie troche jeszcze go samego tam na cała noc zostawic a nie ma mozliowsci zamontowania ramy zabezpieczającej :(

o takie mamy : http://www.abra-meble.pl/media/cata...8d27136e95/_/m/_mg_9973_sofa_focus-fiolet.jpg


i nie wiem co z tym fantem zrobic - poki co ja albo michał z nim śpimy na zmiane. Przechodniego łózka nie ma sensu kupowac bo chcemy mu kupic stolik i krzesełka i zrobic juz fajny pokój.

młody wtrynił już na kolacje 4 kanapki tostowe z dzemem :szok::szok::szok:
 
Ironia - prawie 19 miesięcy to nie jakiś szmat czasu, są takie matki które dłużej karmią. Też się dziwię, że mam :confused:
Beniemu niewygodnie w łóżeczku ? dlaczego ? Młoda jeszcze długo pośpi w swoim - po pierwsze b. Jej pasuje, po drugie - kręci się na wszystkie strony ( ma zamontowany wysoki ochraniacz pełny ), po trzecie - nie wyobrażam sobie nocnych czy nawet porannych wędrówek, po czwarte - wylądowałaby na podobnym łóżku jak Beni, a docelowo myślę o łóżku na piętrze czyli piętrowym, ale bez dołu.
Nie myśleliście o barykadzie z krzeseł ?
 
Benio jest dosc wysoki (niewiele nizszy niz jego 3 letni kolega) i łozeczko jest dla niego juz za małe i za ciasne

on w nocy bardzo ładnie śpi budzi sie tylko raz lub wcale schodzi z łózka i ciagnie mnie za rekaw zeby mu mleko zrobic :)

Póki co robimy barykade z tycvh duzych poduch
 
reklama
Do góry