reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

zapomniałam napisać co u nas
odwiedziła mnie dziś przyjaciółka ze swoja 3,5 letnia córeczką Jagódką i było rewelacyjne :-)
dzieciaki się same bawiły nie trzeba było za nimi biegać ani przy nich siedzieć, jak Mati coś zabrał Jagodzie to ona mu to dała a on widział ze mu oddała to dał jej znów :-D
miałyśmy ubaw bo dzieciaki tańczyły razem koło młyńskie, Mati ją ściskał a Jagodda go całowała z czego on był niezmiernie szczęśliwy :-D
piszę o tym bo w takim samym wieku jest kuzyn Mateusza (syn brata M.) i nie potrafi sie w ogóle z nim bawić o wszystko jest obrażony, żadnej swojej zabawki nie chce mu dać a Matiego zabawki by mu zabrał (a chodzi do przedszkola z czego Jagódka nie)
I jeszcze chrześnica M. też w identycznym wieku i też jest co chwila wrzask o coś...

jednym słowem wiem z kim będę się spotykać żeby moje dziecko mogło sie kulturalnie pobawić :-)

edit
wiecie jak Mati nazwał Jagode :-)
"DODAAA"

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
trasia - zdrówka dla marysi

u nas poki co ok... beni ogląda ciekawskiego georga;-) a ja jem sniadanko i uciekamy do sklepu na zakupy i do apteki
 
hej
Emi właśnie pojechała z M do lekarza, ja zostałam, nie najlepiej się czuję (katar, ból mięśni pleców...) więc nie będę jeszcze swoich zarazków szerzyć. Dzisiaj nocka cała przespana, więc o tyle dobrze. No i już dzisiaj rano bez temperatury. Robię rosół, mam nadzieję, że starczy i na jutro bo gotować mi się nie chce.
trasiu faktycznie musicie do lekarza, skąd taka temp u Marysi??? a nadal kupki robi rzadkie? oj to nocka pewnie ciężka była:-( cieszę się, że z kolanem lepiej i że zwichnięcie nie było poważne, to się namachałaś przy tych opatrunkach... ściskam!
ironia jak dzisiaj się czujesz? a Benio? ok już wiem jak Benio;-)
forever to pięknie Krysia zachowała się u lekarza:tak: rzekłabym wzorowo, super Córę masz:tak: Mama nadal u Was? wierzę, że nie jest Ci łatwo, naprawdę wierzę...:-( a załatwiłaś wczoraj to pismo (praca)? a jak Ty się dzisiaj czujesz? zdrówka!
Madzioolka czyli jednak antybiotyk? a dużą ma Majeczka temp? i innych objawów choroby brak? cieszę się, że z Mamą dobrze, i jak pięknie złożyło się z sąsiadką-rehabilitantką:tak::-)
kati to u Was też katarek? ale nam się dzieciaki pochorowały... Oby jak piszesz to były ząbki. paszteciki mniami mniami to to trochę się narobiłaś:tak: i super, że miałaś udane odwiedziny przyjaciółki i Mati się tak ładnie bawiła z Dodą:-D

andariel hop! hop! przeżyłaś Święta z Teściową?:-p
 
ja też się nie mogę do tej pory pozbierać zwłaszcza że wiem że Marta (ta koleżanka) jest w bardzo złym stanie psychicznym, do tego Krzysiek (jej mąż) nie pozwolił jej pójść na pogrzeb dziecka... uważam że to duży błąd że nie pozwolił jej się pożegnać z córeczką ale może się mylę?
:szok:Jak mógł wpaść na tak **** pomysł ??????? !!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Myślę, że cała ta sytuacja zawsze będzie stała między nimi....:-(Ja niezależnie od "zabronienia" bym poszła....
Kati83 - fajnie, że miałaś udany dzień, jak widzisz dzieci są różne.
Traschka - przy 39 ja zbijam..... No i się udaję w podobnym kierunku....
Martadelka - zdrowia dla Was, wczoraj było normalnie, bo była opiekunka, pismo ogarnęłam, obawiam się, że będę musiała zadzwonić do Mamy żeby przyjechała jeśli się okaże, że lekarka która ma przyjechać zobaczyć Młodą przepisze coś z apteki, zdecydowanie nie mogę wcześniej, bo moja Mama po prostu nie może być przy wizycie. Zaczynam czuć się wymęczona....:baffled: Inne były plany na ten weekend. :-(
 
Emi ma zapalenie krtani:-:)-:)-(

forever
rozumiem (Mama), też miałam inne plany (Sylwester - wyjazd), ale akurat to mam gdzieś, jednak jak dziecko chore to nic innego nie jest ważne...
kati udanego spotkania!!! pozdrowienia dla asinki

moja Emi pokazuje na emotionki (widoczne przy pisaniu odp) i mówi: 'lobaczki' (robaczki):-D
 
reklama
też miałam inne plany (Sylwester - wyjazd), ale akurat to mam gdzieś, jednak jak dziecko chore to nic innego nie jest ważne...
Miałyśmy wspólne plany tj. jechać do rodzinki na weekend :-(
Martadelka - zdrowia dla Emi :happy:
Ciekawe jak Marysia....
Młoda na zajęte gardło i krtań, oskrzela, płuca ok, dostała antybiotyk, za 1 h przyjedzie moja Mama to podjadę wykupić. Przez telefon był tekst dlaczego ta temperatura u Krysi tyle trwa :szok::wściekła/y: Młoda zjadła pół słoiczka zupki, trochę poogladałyśmy i poczytałyśmy książeczki. Ale ten kaszel.... :baffled:
 
Do góry