reklama
ramari
Fanka BB :)
Chciałam Wam życzyć Wesołych Świąt, przespanych nocy, dużo spokoju
i spełnienia marzeń.
Ramari z Przemkiem i Radkiem
i spełnienia marzeń.
Ramari z Przemkiem i Radkiem
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Dzień Dobry
Widzę, że tutaj cisza i spokój w Święta.
U nas jedzenie, jedzenie i jedzenie. Julia szczęśliwa, dostała wielkiego Misia na kółkach więc jeździ po całym mieszkaniu
Mój M już w pracy od 6 a ja idę na 14 więc Święta nieco skrócone mamy.
Buziaki dla Wszystkich
Widzę, że tutaj cisza i spokój w Święta.
U nas jedzenie, jedzenie i jedzenie. Julia szczęśliwa, dostała wielkiego Misia na kółkach więc jeździ po całym mieszkaniu
Mój M już w pracy od 6 a ja idę na 14 więc Święta nieco skrócone mamy.
Buziaki dla Wszystkich
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Andariel - tak kot wyluzował, Młoda też do niego tak nie leci...
A nasze Święta wyglądały tak - 23 gotowanie kompotu z suszu, pieczenie ciasteczek, pakowanie prezentów na Wigilię i przygotowywanie strojów a z mojej strony branie leków przepisanych 22 przez internistę, noc z 23/24 - kaszlę niemal bez przerwy, 24 rano z Młodą do pracy na 2 h, stan kaszlu bez zmian, nie mogę mówić, kupuję coś przeciwkaszlowego, niewiele pomaga, wracam do domu, Krysia śpi 4 h, czuję wzrastającą temperaturę, podejmuję decyzję o nie pójściu na Wigilię :-(, szybka kolacja dla Krysi, do łóżka, ja wracam do swojego, w nocy głównie kaszlę, 25 przyjeżdza moja Mama, rano tylko muszę podać Młodej kaszę - ledwie żywa - tak to leżę w łóżku cały dzień, temperatura, Młoda pokasłuje, nasila się katar, temperatura wieczorem, w nocy kaszlemy obie, 26 - rano Krysia rozpalona, Ibufen, zasypia przy śniadaniu, po kaszy wraca do łóżka, ok. 13 je zupę, ja lepiej - zasługa regularnych dawek Apapu, 13.30. przyjeżdża Tata Młodej ( z zapalenie płuc i zatok ), jadę do prywatnej przychodni na dyżur po jakieś leki i zwolnienie do końca roku - muszę odpocząć, czekam na wizytę ponad 3 h..... - zapalenie oskrzeli, antybiotyk ( w sobotę było przeziębienie i leczenie zachowawcze ), Młoda z Tatą przesypia większość dnia, Krysia je jeszcze 1/2 słoiczka drugiego - nie mam siły na jakieś gotowanie - i to tyle, tylko by spała, na noc kolejna dawka Ibufenu, bo cała rozpalona - jutro pediatra. Prezenty dla Krysi leżą pod choinką nierozpakowane - poza tymi co przyniosła moja Mama - ale to ze dwa - najpierw ja nie miałam siły je tam połoźyć, a dziś Młoda nie była zainteresowana. O atmosferze czy jakimkolwiek obchodzeniu Świąt nie ma mowy a nawet o wspólnym siedzeniu gdziekolwiek.
No i nie jedziemy na weekend do rodziny zgodnie z planem. :-(A i jeszcze u mnie z apetytem niekoniecznie, mam całą baterię ciast, ale nie mam ochoty się z nimi zmierzyć, ciasteczka - Tata Młodej powiedział, że smaczne, a jak zwykle na oko pieczone - drapią w gardle a Młoda nawet zwymiotowała po nich....
W związku z powyższym niechrześcijańsko zazdroszczę Wam wyrwania się z domu przez te dni. Nas w tym roku Święta ominęł.....:-(
A nasze Święta wyglądały tak - 23 gotowanie kompotu z suszu, pieczenie ciasteczek, pakowanie prezentów na Wigilię i przygotowywanie strojów a z mojej strony branie leków przepisanych 22 przez internistę, noc z 23/24 - kaszlę niemal bez przerwy, 24 rano z Młodą do pracy na 2 h, stan kaszlu bez zmian, nie mogę mówić, kupuję coś przeciwkaszlowego, niewiele pomaga, wracam do domu, Krysia śpi 4 h, czuję wzrastającą temperaturę, podejmuję decyzję o nie pójściu na Wigilię :-(, szybka kolacja dla Krysi, do łóżka, ja wracam do swojego, w nocy głównie kaszlę, 25 przyjeżdza moja Mama, rano tylko muszę podać Młodej kaszę - ledwie żywa - tak to leżę w łóżku cały dzień, temperatura, Młoda pokasłuje, nasila się katar, temperatura wieczorem, w nocy kaszlemy obie, 26 - rano Krysia rozpalona, Ibufen, zasypia przy śniadaniu, po kaszy wraca do łóżka, ok. 13 je zupę, ja lepiej - zasługa regularnych dawek Apapu, 13.30. przyjeżdża Tata Młodej ( z zapalenie płuc i zatok ), jadę do prywatnej przychodni na dyżur po jakieś leki i zwolnienie do końca roku - muszę odpocząć, czekam na wizytę ponad 3 h..... - zapalenie oskrzeli, antybiotyk ( w sobotę było przeziębienie i leczenie zachowawcze ), Młoda z Tatą przesypia większość dnia, Krysia je jeszcze 1/2 słoiczka drugiego - nie mam siły na jakieś gotowanie - i to tyle, tylko by spała, na noc kolejna dawka Ibufenu, bo cała rozpalona - jutro pediatra. Prezenty dla Krysi leżą pod choinką nierozpakowane - poza tymi co przyniosła moja Mama - ale to ze dwa - najpierw ja nie miałam siły je tam połoźyć, a dziś Młoda nie była zainteresowana. O atmosferze czy jakimkolwiek obchodzeniu Świąt nie ma mowy a nawet o wspólnym siedzeniu gdziekolwiek.


W związku z powyższym niechrześcijańsko zazdroszczę Wam wyrwania się z domu przez te dni. Nas w tym roku Święta ominęł.....:-(
Ostatnia edycja:
reklama
no faktycznie pusto tu...
a dzisiaj ktoś jest? dzień dobry!
ja mam i dziś, i jutro wolne:-) choć ogólnie humor do d..., bo Święta do d...
Do tego Emi dziś rano miała lekki stan podgorączkowy (oby to były zęby, bo ani kataru ani innych objawów - tfu, tfu odpukać - nie ma)
Doris rozumiem, że pojadłaś?;-) a co to za misio na kółkach???
kati super, że Święta udane, że rodzinne przede wszystkim
nie jesteś zadowolona z choinkowych zabawek dla Matiego?
forever współczuję...:-( chociaż Krysia jakoś znosi chorobę? dziś Mama też u Ciebie? A gdzie się tak załatwiłaś, że aż zapalenie oskrzeli???
a dzisiaj ktoś jest? dzień dobry!
ja mam i dziś, i jutro wolne:-) choć ogólnie humor do d..., bo Święta do d...

Do tego Emi dziś rano miała lekki stan podgorączkowy (oby to były zęby, bo ani kataru ani innych objawów - tfu, tfu odpukać - nie ma)
Doris rozumiem, że pojadłaś?;-) a co to za misio na kółkach???
kati super, że Święta udane, że rodzinne przede wszystkim

forever współczuję...:-( chociaż Krysia jakoś znosi chorobę? dziś Mama też u Ciebie? A gdzie się tak załatwiłaś, że aż zapalenie oskrzeli???
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: