reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

ja osobiście, odkąd mam dzieci, odpuściłam szykowne i eleganckie choinki np. dwukolorowe itp. na rzecz bardziej tradycyjnych; nie na zasadzie: wieś tańczy i śpiewa, ale wybieram np. malutkie ręcznie malowane figurki bałwanków, miśków, mikołajków, bo gęba się cieszy gdy widzę jak dzieciaki od rana biegną macać je palcami - i tak codziennie:tak:dostałam od teściowej uroczy zestaw takich własnie figurek i w tym roku dyndaja sobie na naszej (sztucznej) choince:tak:
 
reklama
Dwukolorowe mi się nigdy nie podobały. Dla mnie żywa choinka, białe światełka i ozdoby- pierniki przewiązane sznurkem lub kolorowymi tasiemkami, słomkowe ozdóbki, tekturowe, takie naturalistyczne bardzo. Mam też filcowe zwierzątka- konika, łośka, liska, ptaszki. Ma być wesoło i kolorowo ale w jednej tonacji ( u nas sporo czerwieni)
 
hej laski, ja dzis mam lenia, nic mi sie nie chce, dziaciaki oboje spia bo dominika miala straszna jelitowke to korzytsma i nic nie robie. dzis jeszcze mnie czeka wigilia u mnie w szkole, troche taka podekscytowana jestem bo to dla mnie pierwsze takie sporkanie bo ja nigdzie wczesniej nie pracowalam:) ciesze sie ze wszytskiego co sie dzieje w szkole jak malolata kiedy jakis chlopak na nia zerknie ech, ale bardzo lubie moja prace

trasia kochana nie wiem nawet co napisac. ludzie sa po porstu tacy jacy sa i mozemy tylko sie od tego w jakis magiczny sposob odizolowac murem, ja tak mama ze potrafie usmiechac sie do ludzi na ulicy sama z ciebie ale widze ile w ludziach jest podlosci i zalu do wszytskiego, ludzie widza tylko swoje krzywdy i obwiniaja cala reszte za swoje niepowodzenia nie umiejac okazac jakiejkolwiek zyczliwosci innym,
mi wczoraj bylo bardzo przykro jak poprosilam siostre, ktora pracuje w osrodku zdrowia zeby zarejestrowala mi dominike do lekarza bo dziecko miala cala noc 39 stpni bez powodu jak wtedy myslalam i zapisala a na 15:30, siostra pyta czy nie daloby sie wczesniej bo siostra po poludniu pracuje i wicie co lekrka stojaca obok pwoiedziala: ze jak sie ma chore dziecko to sie nie pracuje i ze jak ksiezniczce sie nie chce przyjechac na 5:15 to ona jej(mnie) na pewno wczesniej nie przyjmnie. pielegniarki ja prosily a ona z nie i juz!!! podobno byla niezla awantura i za chwile pielegniarka przyleciala do mojej siostry ze mam przyjechac wczesniej. zrobilo mi sie tak przykro jak to sulyszalam bo jakim prawem ta kobieta ma czlesnosc osoadzac mnie i to kiedy ja pracuje!!!!!! ale wiem ze to do niej wroci niebawem
na szczescie sa trasia dobrzy ludzie i trzeba o nich myslec i cala reszte olac i ewentualnie dobrze o nich pomyslec bo oni sa sami nieszczesliwi w tej swojej zlosci na caly swiat

odpoczywaj teraz i poglaskaj Jerzyka od cioci Marty:)

co do choinki aestima ja tez takie kolory jak ty lubie, odpuszczam jakiekowliek spinanie sie przy ubieraniu choinki, pozwole dominice zawiesci swoje ozdoby jakierobila z papieru i dokupie kilka ozodobek zeby norbert mial co sciagac:)

forever troche smutne to jak czytam , ze ty nie wierzysz w pomoc drugiego czlowieka, a czym sie rozni Warszawa od np mojej wioski, w kazdej czesci swiata sa ludzie podli ale sa i dobrzy tylko czasami trzeba chciec ich zobaczyc. jakbym przestala wierzyc w dobro drugiego czlowieka nie wiem jak by wygladalo moje zycie ale chyba byloby bardzo smutne
 
Ostatnia edycja:
Forever, sugerujesz, że Trasia nie uważała i nie patrzyła pod nogi?:szok: JA w ciąży dziecka nie niosłam i uważałam, a raz i tak " złapałam zająca" na chodniku oblodzonym...
Uważam tylko że i dziecko i brzuszek i zakupy i wózek w sposób lawinowy uprawdapadabniają taką wywrotkę niezależnie czy się uważa czy nie. Tak samo jak np. obcasy.
Andariel - my też mamy kilkanaście drobnych ozdób - małych bombek typu figurki, kolorowych, ale boj się ich zakładać z uwagi na kota. :baffled:
 
Hej kochane!
Od wczoraj jestem na urlopie i ciągle coś jest do zrobienia...Boszzz jaka ja teraz nieczasowa jestem:angry:teraz jem obiad, szarlotka się piecze, a ja wreszcie dopadłam do bb:-D
trasia jakbym o Mai czytała, nie wiem jak to możliwe, że przy A i mojej Mamie jest grzeczna a mi wisi u nogi i jęczy...
tulam kochana, strasznie bezduszny cham z tego gościa, chyba bym mu powiedziała do słuchu. Przykro czytać takie rzeczy, dobrze, że tylko rozbitym kolanem się skończyło. Ja w Ikei zawsze korzystam z Mają z kasy pierwszeństwa, po prostu podchodzę do kasy od razu i tyle. A nienawistne spojrzenia zostawiam na plecach. To nasze święte prawo więc korzystam do upojenia
kasiawilde gratuluję postępów przy usypianiu. Może mi doradzicie jak ponownie przyzwyczaić Maję do samodzielnego zasypiania w nowym łóżku? W łóżeczku problemów nie było, ale teraz jak tylko wyjdę z pokoju, ona wychodzi z łóżka i przychodzi do nas. Więc usypianie sprowadza się do conajmniej półgodzinnego siedzenia przy jej łóżku. Wtedy nie wychodzi. Mam już tego serdecznie dość
kati a cóż Cię dopadło??? Mojej kuzynki 9-latka z krztuścem chodzi...kiedy wyniki rekrutacji?doczytałam, tulam, co za ludzie, brak słów...chyba myślą, że do emerytury tak Cię przetrzymają...
mamoM Maja kąpie się ok. 21, później kasza na gęsto łyżką, mycie zębów i lulu, zasypia koło 22, martadelko Emi też tak późno w dalszym ciągu? Strasznie mnie to męczy, bo jak ona zaśnie to ja nie mam już na nic siły:-(Aaa...doczytałam, też tak późno. Dziewczyny, czy macie na to jakiś sposób? Maja wczoraj za nic w dzień nie chciała iść spać i od 9 rano do 20 w ogóle marudna nie była. Ale ja tak nie chcę...

asinka pięknie sobie odremontowaliście, uwielbiam turkusowy!!!
A co do jeżdżenia, bywa różnie, chamy są wszędzie, a w W-wie survival pod tym względem. Trzeba być zdecydowanym i pewnym w jeździe, bo inaczej Cię zmiażdżą i zatrąbią na śmierć. Nie dalej jak wczoraj na parkingu rozłożyłam ręce do babki w geście "jak mam stąd wyjechać skoro stoisz na środku drogi" na co ona potraktowała mnie środkowym palcem...odwdzięczyłam się kciukiem do góry, coby jej się głupio zrobiło. To jedyna metoda na palantów na drodze
ironia to chyba dobrze, że nie szkarlatyna, zdrówka!!!
Madzioolka współczuje Mamie, ja szału dostaję jak mam bajzel, ale wiesz jak to jest z facetami...chyba musisz z nimi poważnie porozmawiać, bo stan psychiczny Mamy przekłada się na postępy w rehabilitacji, walnij fotę Mai po fryzjerze!
andariel łączę się w bólu, też powinnam się pakować a mi się nie chce...do teściów w szczególności...
marta czytam i nie wierzę...co za pi... z tej lekarki...w ludzi przed świętami chyba jakiś diaeł wstępuje...
 
U nas choinka mała biało-niebieska. Stoi na meblach. A pochwalę się nowym nabytek, a mianowicie dotarły do mnie firanki i zasłony. Zasłony jeszcze do obszycia, ale z racji euforii założyłam dla zobaczenia efektu i o to on:
20121221_201256.jpg
 
Dziewczyny! jako że jutro pewnie nie będę już miała jak zaglądnąć na bb, a u celu z internetem nie wiem jak będzie, składam Wam (wszystkim i każdej z osobna) już dziś życzenia:

żeby tegoroczne Święta minęły Wam w fajnej atmosferze, szczerości i szacunku oraz zdrowiu!
A przed Nowym Rokiem powinnam wrócić:tak:
 
reklama
dobry wieczór kobitki!

ja tak tylko melduję, że nie ma już szans, żebym była obecna na głównym na bieżąco, pewnie dopiero w Nowym Roku, od jutra do 1 stycznie najazd rodzinny :-) inne wątki może uda mi się jakoś ogarnąć :-D w każdym razie przyłączam się do andariel i chciałam życzyć Wam wszystkim i maluchom:

zdrowych, spokojnych świąt w rodzinnej atmosferze! żeby każda z nas znalazła chwilę, żeby się zatrzymać i chłonąć tylko to co najlepsze!!!

a noworocznie to już w 2013 się tutaj odezwę ;-)
 
Do góry