my dziś na spacerze 1,5 godziny bylismy, nie było tak źle, ale oczywiscie troche kwękania było, najpierw źle było paniczowi siedziec w wózku, potem jak go wysadziłam to źle było iść i stał przy czyimś ogrodzeniu i patrzył w choinke (chyba to była obraza na mnie), w końcu jakos doczłapalismy sie do domu i na działce juz super - bieganie po śniegu, rzucanie śniegiem :-)
martadelka suwaczki lekko odświeżone, tak mi sie w sobote nudziło troche ;-)
to Emilka pewnie zadowolona z prezentów?
szkoda ze te zajecia jednak nie do konca wypaliły...
napisałas ze wiekowo nie dla Emilki tzn Emilka za mała na nie czy za duża? (nie pamietam przedziału wiekowego tych zajec

)
przykre z kolezankami ale na siłe tez sie nie da, powiedziałam ze sie pierwsza juz teraz nie odezwe i juz, mój G. to juz dawno mi mówił ze głupia jestem, na urodziny, imieniny, świeta kazde rozsyłam smsy z zyczeniami, czesto pisze co słychac, a od nich czasem odzew a czasem olewka, ale co zrobic taka juz jestem , mam nauczke i juz...
traschka w kwestii spania pewnie zrobiłabym tak samo na twoim miejscu (w sumie to 2 razy juz tak zrobiłam ze jak Matiemu sie przysypiało to wyrodna matka (ja) wyjęłam go z wózka i szedł przy mnie za rękę
co do biegania do furtki to tak musze bo jak mam zamkniete na klucz to listonosz nie wejdzie, chyba ze góra

jakos jak mam zamknietą furtke i brame to czuje sie bezpieczniej, wiem to głupie bo jakby ktos chciał wejsc to żadna sztuka przeskoczyc przez ogrodzenie ale zamkniecie na klucz daje mi troche wiecej poczucia bezpieczeństwa

oczywiscie jak jest otwarta furtka/brama to listonosz przychodzi/podjezdza do drzwi takze z tym to ok
Nie lubie jak ktoś za mnie decyduje i już
Madzioolka mam tak samo

powiem szczerze ze jakos na allegro widziałam same sanki z metalowymi dodatkami (siedzisko drewniane) i takie kupiłam, zobaczymy...
co do ciężkości to u mnie na pewno nie bede ich nieść pod reką tylko wyłacznie ciągnąć nawet wtedy gdy pasazer bedzie szedł obok :-)
w przeciwieństwie do
traschki nie mam problemu z wnoszeniem na pietro, wiec tez dzwigac nie musze
a ja jako niespodzianke robie dla Matiego farme dla tych zwierzaków gumowych co dostał na Mikołajki :-)
mate z tego zestawu przykleiłam na karton, po bokach dokleiłam wiecej i tam beda domki (kartonowe) dla zwierzatek, na razie wczoraj tylko 2 domki wyciełam i dzis juz pewnie nic nie zorbie, ale jutro podczas drzemki biore sie za to, bo jeszcze musze je posklejac i obleic/pomalowac