hej dziewuszki
u nas leje, centralnie, okropnie leje buuuu + burza
wczoraj spedziłam pół dnia z Emilcią, odebrałam ja o 14,30 i do 22 byłyśmy tylko we dwie:-) M w delegacji jednodniowej, wieczorem znowu miałam powtórkę z rozrywki: Emilka próbowała założyć sandałki, po czym założyła czapeczkę i poraczkowała do drzwi i 'papa'
trasiu jak dobrze, że szmery niegroźne:-) a jak się czujesz? 'zimne nóżki' - czytałam od dzisiejszych postów więc myslałam, że będzie o galaracie
a o co chodzi z
zołzą i windą?
forever nie mogłaś spać wczoraj? a co w Ikei kupujesza? ja byłam ostatnio bo chciałam to łóżeczko dla lal kupić, i kupiłam mojej małej pacynkę sówkę i taki zestw malutkich pacynek na palca. Emilka ostatnio polubiła misie, w ogóle lubiła się zawsze do nich tulić ale teraz ma już ulubionego pluszaka (owieczkę), którą nazywa 'Bebe':-)
moon to Maja nic wczoraj nie chciała jeść? może po prostu przez te upały apetyt mniejszy...? ja trochę się wczoraj zeźliłam na teściową, bo słoiczków kupnych nie mieli ale w tamtym tygodniu jednego dnia nie zrobiłam dla małej obiadku i nie miałam słoiczka, żeby zawieźć teściom, więc poprosiłam żeby sami kupili. Kupić kupili od razu 5 słoiczków, wiedziałam, że to nie jest dobry pomysł. Wczoraj teściowa mi mówi, że Emilka nie chciała mojej zupki (jakoś od paru tygodni je wcina!) i dała jej kupną
cytuję: ta kupna była pyszna
ironia widzę, że nastrój po wizycie u gina nawet dobry, to dobrze (małe masłomaślane, ale cóż;-))
troche żal jest bo chcialam jeszcze kiedy
urodzic - super przezycie no ale jak sie nie da to przeciez rozpaczac nie bede ;-)
matko ale gorąc... ide na jakies sniadanie
mlody dzis z nami spał.. dałam mu butle w wodą a ten wcisnął M do buzi
buahahahahaha