Hej

Kasiu, dziewczyny- wracamy do zg na pewno, ale moi rodzice pracują, M też a nawet gdyby nie, to nie dam im dziecka na zmarnowanie a moi dziadkowie już starsi- za bardzo by się umęczyli i babcia pomimo całej swojej nowoczesności w kwestii wych. dzieci ma odmienne czasem zdanie i: leci zawsze jak piśnie do niego, wg niej dziecko nie może być samo w pokoju nawet sekundy, należy dawać kostkę czekolady dziennie, bo jest zdrowa( gorzka), słodzić troszeczkę i solić potrawy, dawać duuuzo mięcha dziecku)( i paróweczki) i w ogóle karmić je co godzinę a do picia soczek/ herbatka, prowadzać za rączki, bo już powinien chodzić, jak śpi, to przezcały czas wozić w wózeczku póki się nie obudzi nie wolno się zatrzymać! Dziecko nie może płakać- bo co pomyślą sąsiedzi??? WIęc płacz= stres. itp... Kocham moją babcię, jest naprawdę cudowna, ale nie jestem w stanie zaakceptować jej metod( 3 h dziennie może i mogę, ale 7- to już wyrobiliby w nim nawyki niefajne) a jak jej mówię dlaczego robię inaczej, to ona, że wychowała mamę, ciocię i mnie i co?? jesteśmy wszystkie świetne, mądre, śliczne i zdrowe, więc chyba dobrze robiła, wychowała nas wspaniale a ja nikogo nie wychowałam( to w domyśle, na głos nie mówi), więc chyba zna się na tym.
WIęc niania lub złobek prywatny a dziadkowie z doskoku. No i może faktycznie coś z tymi godzinami pracy Michała się uda.
Trasia, tulam, a jak dziś Marysia??
Martadelka, Miesio wózeczkiem zainteresowany mniej od swojej mamy

Ale dojrzeje, teraz klocki są na topie
