reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

reklama
Trasiu mysle, ze to Twoje plamienie to nic takiego, nie wypadalo czasami w dni Twojego normalnego okresu? To sie zdaza bardzo czesto. Ja mialam bardzo silne krwawienia, lekarze nie dawali duzych szans na utrzymanie, a sie udalo. 3maj sie, bedzie dobrze!
 
Traschka - jeśli tak to wszystko ok, HCG spada baaardzo szybko jak coś jest nie tak no i test nie wyszedłby pozytywny :tak:
Oczywiście, skoro namieszałam to odkręcę ale obym nie musiała:-p. Ale oszczędzaj się Dziewczyno....:szok:
Ja po imieninach. Zaszalałam koreczkowo i był to dobry strzał aczkolwiek ostateczne pomysły zestawów powstawały podczas robienia. Sałatki też w miarę poszły, jednej nawet spróbować nie zdążyłam :baffled: No ale jak zwykle się nie wyrobiłam, goście musieli mi pomagać - jak za wcześnie przyszli nie było wyboru ;-) a moja kuzynka ale to już planowo sporo zrobiła. Człowiek narobi się jak głupi a na zakupy wyda niewiele mniej niż za knajpę. :eek: No i argumentem przeciw domowi jest nagła hipertowarzyskość mojego kota i do tego koleżanka zwierzęca dewotka - teraz mam pewność co do tego :shocked2:- która mi chce futrzaka wychowywać np. próbując karmić kabanosem a tak wogóle znająca wszelkie tajniki tej konkretnie kociej duszy :baffled: Wyszłam na kociego ciemiężyciela, bo np. goniłam futrzaka od kwiatków :wściekła/y:Tylko mój sierściuch potrafi się wręcz nachalnie łasić by za chwilę nie tylko syknąć ale i sieknąć pazurem. W piątek zamachnął się z pazurem z prychnięciem w kierunku Młodej, która tylko rączkę wyciągnęła. Skończyło się jedynie chwilą płaczu.
No a powaliło mnie pytanie i to też od dziewczyn które dzieci mają dlaczego Młodej nie ma - co to maskotka jakaś czy co ??? Myślę, że na imprezce by się znakomicie odnalazła gorzej tylko by zniosła przygotowania tzn. ja bym nic za bardzo zrobić nie mogła. No czasami to ręce opadają z tekstami. :cool:
A poza tym zupełnie nie czułam radości z gości, jakoś była spięta i zmaltretowana. Chwilę małą pogodałam z jedną koleżanką którą zresztą szybko poszła - mama po raz 3 we wrześniu 2011 - i z drugą nieco dłużej a pozostałe konwersacje jakieś w biegu były. Jakoś lepiej się czułam przygotowując herbatę czy dbając o czyste nakrycia.
No i koleżanka od kotów kupiłam coś Młodej - ładne to nawet, na lato ale rozmiar 86 - jakoby na rok - próbowała mi wmówić, że to zmarszczę tam gumkę ściągnę :rofl2: aż jej sukieneczkę na jutro pokazała aby sobie porównała wzrokowo....:szok:
 
Trasiu, nie słyszałam o poronieniu z delikatnym, brązowo-śluzowym plamieniem... :-p Raczej lałoby się z Ciebie kochana, więc nie świruj, tylko dbaj o siebie! :-)

Przepraszam, że nie piszę do każdej, ale my ciągle w kiepskim stanie, mój Mąż leży w łóżku z gorączką - zastanawiam się, co z nim zrobić... Jeszcze kwadrans i mienie godzina od podania leku p/gorączkowego. Jak się nie ruszy temp. w dół, to chyba polecę do apteki... 38st. to nie jest temp., żeby jechać do szpitala, no ale zbijać trzeba... Ech...

A, przypomniało mi się - Madzioolka, koniecznie sprawdźcie, czy się nikt nie machnął z tym prądem! My płacimy niecałe 200zł, niemożliwe, żebyście aż tyle zużywali!!!

edit. Spojrzałam na Ediśka i mi się przypomniało - wczoraj walnął ryjkiem w krzesło i rozciął sobie dolną wargę w 3 miejscach... Krew się polała, ja o mało na zawał nie zeszłam... Szybko dał się uspokoić, ale wara dziś sina i obrzęknięta... Urwipołeć mały...
 
Ostatnia edycja:
Ja - Zołza - nieciekawie u Was, trzymajcie sie może niekoniecznie cieplo :eek:
No właśnie Madzioolka z tym prądem, Ja -Zołza za racje, były podwyżki ale nie aż takie, ja płacę ze 150 zł średnio miesięcznie i ze 250 zł miałam wyrównania - u mnie rachunki choć metraż "wyrabia" plus płyta. Ja za to wydaję furmankę pieniędzy na wodę....:szok:
 
Hello...
Moje dziecie śpi a mamusia ma czas na kawkę :) Piękna dziś pogoda, pewnie długi spacerek zaliczymy. Wczoraj poszliśmy z małą na piknik majowy zorganizowany przez gminę dla dzieciaków. Byłam w szoku jakie to moje dziecko towarzyskie, zaczepiała wszystkich po kolei, śmiała sie do innych dzieciaków. A wrzask był niesamowity jak chcieliśmy już wracać. Moja córka się w mamę nie wdała, bo mama raczej bardziej skryta jest ;-)
Madzioolka to niezły rachunek... Myśle tak jak dziewczyny, że jakaś pomyłka musiała zajść. U nas rachunki za prąd sa rzędu 70 - 80 zł i wszystko mamy na prąd, łącznie z płyta kuchenną i czajnikiem. I tak jak u Forever u nas za wodę płacimy strasznie dużo.
Zołzik to u Was coraz bardziej nieciekawie. Biedny Ediś, musiało go strasznie boleć.
Traschka a Ty przestań szukać dziury w całym.. Całe szczęście nigdy nie poroniłam, ale myślę jak Zołza, że przy poronieniu nie byłoby brązowawego śluzu, tylko mnóstwo krwi. Pewnie jak usłyszysz ten najpiękniejszy dla matki dźwięk bicia serduszka, to się uspokoisz. Trzymam cały czas kciuki.
Forever to imprezka udana czy nie?
I witam resztę mamusiek :)
 
rany, ale jestem nieprzytomna. Wstalam do Marysi o 5 ale przed 8 padlam i spalysmy razem ponad 2 godziny. Teraz Marcin zabral ja do tesciow. Powinnam sie uczyc, ale kompletnie nie mam sily. Chyba pojde spac... no i strasznie glodna jestem:( Wlasnie zjadlam miske pierogow z kapusta i grzybami i wcale sie nie najadlam :zawstydzona/y: ja nie chce przytyc!!!!! ratunku!!!!

Anapi dzieki kochana! WIedzialam, ze podniesiecie mnie na duchu! Nie mam pojecia kiedy mial byc moj okres, bo jego nieregularnosc przed ciaza zamienila sie w wielka nieregularnosc po ciazy. Tak jak pisalam, ostatnia @ byla 22 marca wiec daaaawno temu. Plamienie bylo jakis tydzien po poczeciu, wiec moze to zagniezdzenie zarodka?

forever poczytalam, ze HCG moze sie utrzymywac dluzej ale raczej z wyzszych wartosci. Czyli gdybym miala kilkanascie tysiecy to od razu do zera nie spadnie, ale biorac pod uwage wiek mojej potencjalnej ciazy to pewnie bedzie ledwo kilkaset...
Ja tez nie mam glowy do imprez, kompletnie mnie nie bawia, nie chce mi sie na nie wychodzic a jak juz jestem to zaraz chce wracac. Chyba naprawde jestem zmeczona.

zolza wspolczuje szczerze, chorujacy facet to nie jest nic przyjemniego ;-) No i biedny Edis, musial to strasznie przezyc:( Za to u nas Marysia cos posmarkuje i kaszelkuje, lekko bo lekko ale troszke przeziebiona jest. Goraczki nie ma. A ja jutro akurat wyjezdzam... najwyzej Marcin pojdzie z nia do lekarza.
 
saffi wiem wiem ze wymyslam, ale takie prawo kobiety w ciazy hehe:) Tak powaznie, to po prostu musze wiedziec na 100% jak najszybciej m.in. dlatego, ze poczatkiem tygodnia musze podjac bardzo wazne decyzje dotyczace mojej przyszej pracy. Mam miec spotkania w przedszkolach i wyklady dla rodzicow, ktore, jesli ciaza sie potwierdzi, sa bezsensowne. Nie przyjme przeciez nowych uczniow w tym stanie.
 
hej kochane, ja tak na szybko...
trasia ja jak poronilam w 5 tyg to o malo sie nie utopilam tak sie ze mnie lało
no i nie bij, ja pomimio ze wczoraj sie zmeczylam fizycznie to odpoczelam psychicznie od malego i tego dreptania za nim, za to dzis jak wstalam i spojrzalam rano na moje ogrodki az mi sie geba usmiechenla ze jakos to w miare wyglada, zato dzis slodkie lenistwo
mamusia szybko sie ogarniesz, chco ja juz odpuscialm wiele rzeczy i po rpostu czekam az maly skonczy 2 latka bo juz twedy bedzie o wiele wiele łatwiej
madziolka u nas tez sa takie rachunki za prad, jestem tym zalamana, tata moj sie zebrac za to nie moze zeby sprawdzili bo moze mamy licznik uszkodzony
co do imprez, ja mam podbnie, chco brakuje mi kontaktow ze znajomymi to jak sie juz spotkamy to tylko mysle zeby wracac i sie spac polozyc bo przeciez zaraz mi maly wstanie:-(
 
reklama
Jestem
Właśnie wróciłyśmy ze szpitala, dzięki Bogu to był fałszywy alarm. Musieliśmy zosstać dwie noce na obserwacji. Emilka czuję się już dobrze, nie wymiotuje tylko ma słaby apetyt, ale to chyba dlatego, że była cały czas pod kroplówką i żołądek się skurczył....Z jednej strony czuję ulgę, że to nie wyrostek, a z drugiej jestem zła bo dalej nie wiem co jej było:no: Idę odespać te dwie noce, dziękuję Wam bardzo za kciuki, jak zwykle pomogły;-)
 
Do góry