reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

hej
odpisze wam jak Mati pójdzie spać bo teraz mam go u nogi...
Asinka no dziewczyny nic nie odpisały a pogoda masakra - takie ciężkie chmury, że ja sama sie nie pisze na dziś, ale nie wykluczam w najbliższym czasie w bardziej sprzyjającej aurze, co sie odwlecze to nie uciecze :-)
 
reklama
cześć agaa:-)
asinka
ja tam nie jestem za nie-odzywaniem sie do siebie, ale czasami tak jest, że nie da się inaczej i może trzymaj się tego, nie odpuszczaj, może da Mu to coś do zrozumienia, przemyśli swoje zachowanie. Cięzko cokolwiek doradzać, ale myślami jestem z Tobą.
 
Kati szkoda, ale na pewno uda Nam się spotkać.
Martadelka dziękuję Ci bardzo :* ja też jestem za tym, żeby rozmawiać ze sobą, ale zawsze, to ja przychodzę pierwsza, wyciągam rękę. On ma to gdzieś... Nie wiem czy coś zrozumie. On nie czuje się niczemu winny. Jestem w kropce...
 
Witajcie,
NIe mogę się dziś skupić na niczym, na 15.30 jedziemy do alergologa, mam nadzieję, że choć trochę mnie uspokoi, bo wpadłam w niezłą panikę aż głowa mi wczoraj pękała...Więc odpiszę po południu. Dziś muszę nas spakować, bo na weekend do rodziców jedziemy.
aaga wiesz, nie wpadłam na to, że może to od słońca, chociaż specjalnie jej nie wystawiam i pilnuję, żeby w cieniu siedziała. Jak na słońcu to tylko chwilę, wczoraj na balkonie może rzeczywiście z 10min łącznie poświeciło na nią, ale dopiero ok.17
asinka trzymaj się twardo, nie możesz kolejny raz odpuścić i się ugiąć, po prostu nie możesz i tak za dużo razy tak robiłaś i teraz masz efekty. Tresuj go i to mocno, co za egzemplarz Ci się trafił...tulam i wspieram z całych sił:*
 
Moon dziękuję bardzo... Ale chyba nic tym nie osiągnę :-( Już mam doła, bo coś czuję, że to koniec... Zawsze o 10 Sz.pisze smsy z pracy. Dzisiaj tak samo, ale pytania tylko o Tymka. Jak skończył się temat, to cisza, więc spytałam, czy już koniec tematu?? To odp: A co mam więcej pisać?? Spytałam się go czy mu jeszcze na mnie zależy i... cisza, tel.wyłączony...
 
asinka i błąd! nie możesz mu pokazywać, jak bardzo Tobie na nim zależy...nie możesz przed nim bić pokłonów, pytać czy Cię kocha, czy mu na Tobie zależy, niech on zacznie. Bo z tego co piszesz wygląda na to, że Ty się starasz i biegasz wokół niego, a on z wielką łaską przyjmuje Twoje uniżenie...Zachowuj się tak, jak on, olewaj go, poniżaj, on może nie zdaje sobie sprawy jak Ty się czujesz. Jak mu zależy i ma trochę rozumu to w końcu zmięknie, a jak nie, to jest dupek żołędny i tchórz, po co ślub brał 5 m-cy temu, po co Ci dupę zawracał...Jak mu nie zależy to i tak tego nie zmienisz i niepotrzebny CI taki facet...wiem, że Tobie jest ciężko, bo Tobie pewnie bardzo na nim zależy, ale po co się katować psychicznie? Weź go na przetrzymanie teraz i zobacz co z tego wyniknie...zacznij Ty stawiać warunki a nie chodzić jak on Ci każe...
Nawet jeżeli mielibyście się rozstać, to masz wspaniałego syna, który da Ci wystarczającą ilość siły na przejście tego wszystkiego. Jesteś młodą i fajną dziewczyną i zasługujesz na kogoś, kto obdarzy Cię szacunkiem i będzie traktował Cię jak partnera i kobietę a nie jak popychadło...
 
Ostatnia edycja:
asinka spokojnie kochana, nic sobie jeszcze nie zakładaj, a tym bardziej, że to koniec; jeżeli kochasz to dajcie sobie jeszcze trochę czasu, ale szacunek w związku to obok miłości i wierności podstawa, buziaki dla Ciebie
mrsmoon to czekamy na info
 
Dzień dobry
U nas dopiero teraz długi weekend bo w poniedziałek wolne. Emilka wczoraj już nie wymiotowala, ale dziś przeziębiona, glutki do pasa, kicha, prycha i kaszle. Trudno, odchorujemy w wolne dni. Sprzedałam dziś parę rzeczy, których już nie używamy, sterylizator, podgrzewacz, laktator i huśtawkę:-)Kaskę włozyłam do skarbonki będzie na wakacje:tak:
moon &&&& za wizytę, czekam na wieści
asinka wyobrażam sobie jak się czujesz...chyba jednak czas żeby z nim porozmawiać i wyjaśnić sobie na czym stoicie...tulę Cię mocno
trasia strasznie mi przykro z powodu teściowej
Pisałam Wam kiedyś o moim "wspaniałym" szwagrze....okazało się że jest psychicznie chory, cierpi na mitomanię czyli ma skłonność do kłamania, zatajania prawdy i wymyslania różnych historii w ktore sam wierzy.....podobno lekarz mu tak powiedział, tylko że ja nie wierzę, że on w ogole był u jakiegokolwiek lekarza. Szlag mnie trafia jak pomyślę, że wszyscy znów będą wokol niego skakać bo on teraz taki biedny i chory:wściekła/y:
 
Moon dziękuję Ci bardzo za te słowa!! Wiem, że powinnam tak zrobić, ale wiem jaki on jest uparty i, że on nie zacznie pierwszy żadnej rozmowy. Także czuję, że jeżeli ja nie wykonam jakiegoś kroku, to wszystko się rozsypie. Nie lubię tkwić w takiej nicości, bo najgorsza jest dla mnie obojętność. Wolałabym, żeby się określił: chce albo nie chce być ze mną. Jak nie, to wypad!! Będzie mi cholernie ciężko, bo nie mam tu nikogo, ale na pewno nie będę go prosić o pomoc. A co do zachowywania się tak jak on, to ja nie potrafię, bo jak kogoś kocham, to go szanuję... miałabym wyrzuty sumienia.
Przepraszam, że tak o sobie i wylewam tu swoje problemy, ale nie wiem z kim o tym porozmawiać...
Moon oczywiście czekam na wiadomość po wizycie i trzymam &&&&&&&&&
Martadelka również dziękuję :*
 
reklama
asinka w takim razie rozmowa to jedyne wyjście, ale musisz być twarda i nieugięta, bo inaczej przyjadę do Ciebie i w dupę Ci dam! NIe daj się poniżać i postaw swoje warunki, szacunek, słuchanie ze zrozumieniem co do niego mówisz, wyjaśnianie nieporozumień na bieżąco. Ale najważniejsze, żeby Cię nie poniżał, czy to słowem czy czynem, bo to jest niedpouszczalne...
 
Do góry