reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

reklama
Cześć,
my dziś cały dzień u teściów w ogrodzie, z łóżeczkiem turystycznym wózkiem i przenośną piaskownicą z kocykiem w środku zamiast piachu (piach będzie w przyszłym roku) :) było bosko :)
Maja ubrana w body bez rękawów na zmianę z sukienką z krótkim rękawem + krótkie spodenki + za duży kapelusz :)
Jutro na 9 jedziemy do filharmonii na koncert dla dzieci w wieku 0-2 latka, już się nie mogę doczekać, potem szybki skok do smyka bo Maja ma deficyt letnich ubranek a potem jedziemy nad jezioro, T nurkować a my się wygrzewać, oby pogoda byłą tak piękna jak dziś :)

Aestima &&&&&& za Miesia i za nockę &&&&&&&&&&&&& i mi też się wydaje że w taki upał to możecie wyjść, temp przecież taka sama a przynajmniej powietrze świeże, tylko z daleka od ludzi żeby nie kumulować zarazków :)
 
Hej hej!
Wróciliśmy z wyprawy ;-)

Edi dziś cały dzień w cienkim bodziaku na krótki rękawek i cienkich ogrodniczkach. Jak u Marysi Trasiowej - boso, chyba że chciał potuptać, to skarpetki i butki [sandałki trzeba mu sprawić!]

Gorąco jak cholera. Ale cudnie :-)

Aestima, w razie temp. dawaj Paracetamol, jesli na Nurofen za wcześnie - jak radziła Mrsmoon. I okłady zimne możesz robić. Plus mokre szmaty/ręczniki/pieluchy porozwieszaj - zmienisz mikroklimat na bardziej korzystny ;-) Powodzenia!

edit.
Aaaa! U nas z tego gorąca też podwyzszona temp.! Edi 37,5st., a my po 37...
 
hej
my dziś też cały dzień na dworze:-) byliśmy chwilę u teściów, masakra, nie widziałam ich prawie 3tyg ale i tak potrafili mnie wkurzyć w 10min, nie pytajcie czym, szkoda gadać...
Emilka dziś śmigała w cieniutkim body z długim rękawkiem i cieniutkie getry (spodenki?) i kapelutek, pod wieczór chustka:-)
Aestima mi też się wydaje,że możecie wyjść na spacer, ale zrobisz jak uważasz, Twoja decyzja najlepsza dla Miesia:-)
Madzioolka ale się 'ukulturniacie':-D daj znać jak było w filharmonii
zołzik no jak to się stało, że macie temperaturę...?:-(
 
Aestima to ja nie wiedziałam, że przy inf wirusowej jest gorączka:no: Ale mnie oświeciłaś. &&&&&&& za nockę
Reszta jutro bo oglądamy X-factora nagranego
 
zołzik no jak to się stało, że macie temperaturę...?:-(

Nagle zrobiło się gorąco i organizmy nie potrafiły sobie od razu poradzić z tym szokiem temperaturowym. Poczułam, że Edi jest ciepły, więc zmierzyłam mu temp. Zobaczyłam 37,5 st., więc zmierzyłam też nam - było 36,9 i 37,1st. Nic nie podawałam, dawałam tylko więcej pić. Jest git ;-)
Współczuję sytuacji z tesciami - ech...
 
A ja wyszłam dopiero wieczorem - po Młodą. :tak: Stęskniłam się za Skrzatem :-(
My w ferworze pakowania, transport na i z lotniska ogranięty, wagowo też niczego sobie tylko klamotów będziemy mieć dużo - na sztuki. :sorry2: No i z prognozy pogody wynika, że upał będzie tu a tam niekoniecznie :no: Wręcz nawet zimnawo....:eek:
Wszystkim zdrówka raz jeszcze :-p
Ja znikam na czas jakiś :happy2:
 
hej, wpadam sie wyzalic....
to mial byc piekny dlugi tydzien, oboje mamy wolne i glowy pelne planow, i nadrabianie zaleglosci....wczoraj cos krystianowi strzelilo w kregoslupie i go totalnie polamalo i to troche potrwa, wszytsko na mojej glowie, nic mi teraz nie pomoze i jeszcze musze kolo niego latac a maly dzis wstal o 5:30 i kuzwaaa marudzi od tamtej pory i wyje, pojechalismy na taki duzy targ, mialam kilka rzeczy niezbednych kupic to nic nie kupilam bo mlody dawal czadu, za cholere nie usnie w wozku, wrocilam juz taka zapieniona i podlaman ze pieprzneeelam wszytsko i poszlam do sadu sie wyryczec i poslucha ptakow.............

jak miesio????
 
Miesio chyba lepiej, przynajmniej jakiśchłodniejszy- wczoraj pomimo leków ciągle ciepły. Ale sama już nie wiem. Jutro do lek.
Marta, tak mi przykro:(( Ja też mam doła- źle znoszę siedzenie w tym ciasnym domu i nie wiem jak moim życiem dalej pokierować... bycie tu mnie dobija, tracę nadzieję na ZG:(((
 
reklama
Dzień dobry!

Forever, udanego wyjazdu! :-)

Marta, ojej, straszny niefart... :-( Oby jak najszybciej udało się ogarnąć kręgosłup K. Swoją drogą, fajnie, że macie sad... ;-) :*

Ja dzisiaj wstałam o 10:00, mąż zabrał małego rano i położył dopiero na drzemkę o10:00 właśnie. Niestety, dziecię moje wyje do teraz... W łóżeczku źle, tutaj źle - chce spać, ale chyba mu za gorąco, bida moja ukochana...

Aestima, współczuję Ci... ale ja mam nadzieję - ktoś musi mieć :*
 
Do góry