reklama
Misialina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2010
- Postów
- 2 208
Hejka! My po spacerku...jest cudownie...żyć się chce...wózek nam się sprawdza elegancko tylko muszę dokupić parasolkę od słoneczka...pranie wisi na tarsie...wczoraj doszła do nas mega wielka paka z ubrankami dla Malwiny za 148 zł i sie teraz susza na podwórku
Zołzik udanej inperzkize znajomymi...mu dzisiaj idziemy do szwagierki na urodziny....mieszkają obok nas więc daleko nie mamy
AGATKO R współczuję sytuacji...3mam kciuki za męża &&&&&&&&&&&&&&&&
Setanko witaj...czekam kiedy zawitasz do Rybnika żebyśmy mogły się spotkać
Zołzik udanej inperzkize znajomymi...mu dzisiaj idziemy do szwagierki na urodziny....mieszkają obok nas więc daleko nie mamy
AGATKO R współczuję sytuacji...3mam kciuki za męża &&&&&&&&&&&&&&&&
Setanko witaj...czekam kiedy zawitasz do Rybnika żebyśmy mogły się spotkać
Mrsmoon, a to rzeczywiście
Misiu, pisałam tak ogólnie ;-) A znajomi byli wczoraj, zapraszali na ślub i wesele Ale i tak mamy się spotkać niedługo, więc tak czy siak - dziękuję :-)
Cholera, na termometrze 20st. w cieniu - jak ja mam ubrać dziecko?!?! Założę mu letnią kurteczkę na bodziaka chyba...
Misiu, pisałam tak ogólnie ;-) A znajomi byli wczoraj, zapraszali na ślub i wesele Ale i tak mamy się spotkać niedługo, więc tak czy siak - dziękuję :-)
Cholera, na termometrze 20st. w cieniu - jak ja mam ubrać dziecko?!?! Założę mu letnią kurteczkę na bodziaka chyba...
Mrsmoon, zrobiłam tak samo :-) Wróciliśmy teraz na obiadek i zaraz wracamy na dwór :-)
Dostałam pw, ale nie wiem, czy będziemy - u nas ciągle katar... Wszystko zależy od tego, jak Wy wszystkie się zapatrujecie na zakatarzonego Ediśka - i mnie
edit. W sumie to mały jest pewnie przez to przeziębienie osłabiony, więc chyba i dla jego dobra zrezygnujemy... :-(
A dziś spędziliśmy mnóstwo czasu na zewnątrz - i podobało sie całej trójce - tzn. mi, Ediskowi i Kalimbie ;-) K. był cały dzień w szkole...
Dostałam pw, ale nie wiem, czy będziemy - u nas ciągle katar... Wszystko zależy od tego, jak Wy wszystkie się zapatrujecie na zakatarzonego Ediśka - i mnie
edit. W sumie to mały jest pewnie przez to przeziębienie osłabiony, więc chyba i dla jego dobra zrezygnujemy... :-(
A dziś spędziliśmy mnóstwo czasu na zewnątrz - i podobało sie całej trójce - tzn. mi, Ediskowi i Kalimbie ;-) K. był cały dzień w szkole...
Ostatnia edycja:
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Hej
Przepraszam, ze chwilowo nie jestem na bieżąco ale jutro chrzcimy Julię i jest duuuużo zajęć.
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko wypadlo dobrze.
Buziaki
Przepraszam, ze chwilowo nie jestem na bieżąco ale jutro chrzcimy Julię i jest duuuużo zajęć.
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko wypadlo dobrze.
Buziaki
Mrsmoon cieszę się bardzo, że udało się Wam dojść do prozumienia:-)
Zołza zdrówka dla Edgarka! :*
Misiu planuję w Rybniku zgościć tydzień przed świetami wiec mam nadzieję, że uda nam się spotkać:-)
Doris kciuki za chrzciny. Pogody lepszej zamówic sobie nie mogliście więc na pewno wszystko będzie pięknie!
AGATA jesteś naprawdę dzielną kobietą. Dużo zdrowia dla całej Twojej rodziny i trzymam kciuki by mąż jak najszybciej wrócił do formy!
U nas też pogoda dziś była cudowna. Zaliczyliśmy debiut w spacerówce. Natalia była zachwycona
Zołza zdrówka dla Edgarka! :*
Misiu planuję w Rybniku zgościć tydzień przed świetami wiec mam nadzieję, że uda nam się spotkać:-)
Doris kciuki za chrzciny. Pogody lepszej zamówic sobie nie mogliście więc na pewno wszystko będzie pięknie!
AGATA jesteś naprawdę dzielną kobietą. Dużo zdrowia dla całej Twojej rodziny i trzymam kciuki by mąż jak najszybciej wrócił do formy!
U nas też pogoda dziś była cudowna. Zaliczyliśmy debiut w spacerówce. Natalia była zachwycona
W domu cisza, dzieci śpią a mnie nosi. Trudno bez Was żyć, muszę choć na chwilę zajrzeć i kilka słów napisać.
Bardzo Wam dziekuje za wsparcie.
MRSMOON dziekuje, daje rade ale jeszcze razdziekuje.
DORIS trzymam kciuki, żeby wszystko było po Twojej myśli i zeby Julcia dzielnie zniosła swoje pierwsze wielkie święto.&&&&&&&
ZOŁZIK zdrowiejcie szybciutko.
SETANA kupiłaś juz krzeselko do karmienia dla Natalki.?
Jak to dobrze, że pogoda taka piękna, nie ma lepszego lekarstwa na smutki niż słońce. Aby do rana i znów cały dzień na dworze. W planach mam zrobienie obiadu na grillu. No dobra, pora na drzemke bo do 5 juz mało czasu zostało, a Antula ostatnio o 5 zaczyna dzień.
Miłej niedzieli.
Ps Co u MGORDON???
Bardzo Wam dziekuje za wsparcie.
MRSMOON dziekuje, daje rade ale jeszcze razdziekuje.
DORIS trzymam kciuki, żeby wszystko było po Twojej myśli i zeby Julcia dzielnie zniosła swoje pierwsze wielkie święto.&&&&&&&
ZOŁZIK zdrowiejcie szybciutko.
SETANA kupiłaś juz krzeselko do karmienia dla Natalki.?
Jak to dobrze, że pogoda taka piękna, nie ma lepszego lekarstwa na smutki niż słońce. Aby do rana i znów cały dzień na dworze. W planach mam zrobienie obiadu na grillu. No dobra, pora na drzemke bo do 5 juz mało czasu zostało, a Antula ostatnio o 5 zaczyna dzień.
Miłej niedzieli.
Ps Co u MGORDON???
Agatka - na pewno z dnia na dzien bedzie coraz lepiej
u nas nieciekawie nie dość że dziadek jest po udarze to dostał zapalenia płuc... nie chce myśleć ze to koniec.. w piątek się pakujemy i jedziemy do brzozowa :-( on nie może umrzeć.. nie teraz... nie jest jeszcze taki stary ma dopiero 84 lata :-no: do wesela kuzynki 6 tygodni to nie najlepszy czas na umieranie mam nadzieje że do kilku tygodni bedzie juz w domu - niech nawet ma sparalizowana tą reke to nie jest wazne niech tylko nie umiera :----no:
a opieka w szpitalu to jedno wielkie kur...stwo... wynik rentgena był dopiero po 4 dniach a na pytanie jaki jest wynik pani doktor prychneął na mame że to nie zielona góra i ona czasu nie ma
eh...wszystko sie wali i wszystko w jednej chwili praca dziadek a wczoraj jeszcze sie poklocilam z ojcem szefa na szczescie szef stanął po mojej stronie i mnie wyprzepraszał na niego... na mysl o tym ze w poniedzialek bede musiala z jego ojcem znow rozmawiac mnie mdli... na pewno bedzie mnie znow meczył
jedynym plusem jest pogoda - czekamy na kupke Benia i idziemy na krakowski rynek, do ksiegarni i na kawke
przperaszam ze tak tylko o sobie
co do ubiory zołza - ja wczoraj ubralam mlodemy kurteczke z polarkiem i wyszlismy szczesliwi na spacer... w polowie spotkala nas sasiadka popatrzyla na benka i kazala wracac przebrac go w bluze dresową i zadnych kurtek dzis ubieramy rajstopki cienkie spodenki, trzewiki, body z długim rekawkiem i bluze rozpinana z kapturkiem - czapke bierzemy jakby byl duzy wiatr - ale wczoraj był bez i chyba było ok.
u nas nieciekawie nie dość że dziadek jest po udarze to dostał zapalenia płuc... nie chce myśleć ze to koniec.. w piątek się pakujemy i jedziemy do brzozowa :-( on nie może umrzeć.. nie teraz... nie jest jeszcze taki stary ma dopiero 84 lata :-no: do wesela kuzynki 6 tygodni to nie najlepszy czas na umieranie mam nadzieje że do kilku tygodni bedzie juz w domu - niech nawet ma sparalizowana tą reke to nie jest wazne niech tylko nie umiera :----no:
a opieka w szpitalu to jedno wielkie kur...stwo... wynik rentgena był dopiero po 4 dniach a na pytanie jaki jest wynik pani doktor prychneął na mame że to nie zielona góra i ona czasu nie ma
eh...wszystko sie wali i wszystko w jednej chwili praca dziadek a wczoraj jeszcze sie poklocilam z ojcem szefa na szczescie szef stanął po mojej stronie i mnie wyprzepraszał na niego... na mysl o tym ze w poniedzialek bede musiala z jego ojcem znow rozmawiac mnie mdli... na pewno bedzie mnie znow meczył
jedynym plusem jest pogoda - czekamy na kupke Benia i idziemy na krakowski rynek, do ksiegarni i na kawke
przperaszam ze tak tylko o sobie
co do ubiory zołza - ja wczoraj ubralam mlodemy kurteczke z polarkiem i wyszlismy szczesliwi na spacer... w polowie spotkala nas sasiadka popatrzyla na benka i kazala wracac przebrac go w bluze dresową i zadnych kurtek dzis ubieramy rajstopki cienkie spodenki, trzewiki, body z długim rekawkiem i bluze rozpinana z kapturkiem - czapke bierzemy jakby byl duzy wiatr - ale wczoraj był bez i chyba było ok.
reklama
Ironia, ja mimo wszystko jestem "czapkowa" ;-) Ale mamy fajną, lekką, główka się małemu wcale nie spociła - ogólnie, był ciepły, ale nie spocony, czyli że jestem zajebistą mamuśką i wiem, jak dziecię ubrać ;-) Hi hi
O Dziadku... Nigdy nie ma dobrego momentu na umieranie... :-( Trzymam kciuki, żeby było dobrze...
Pominę wymownym milczeniem zachowanie lekarki, bo słów brak...
Forever u Aestimy - dostałam sms, że fajnie im tam :-) Szafing kameralny, jak najbardziej udany - Forever znalazła też coś dla Ediśka - kochana :-)
Ediś śpi, wstanie, dostanie kaszkę, przygotuję jakiś obiad i zmykamy outside :-) W międzyczasie szyję królika z ręcznika Nie pomyślałam tylko, że to grubszy materiał i mogłam poszerzyć uszka czy łapki, bo cholernie ciężko się wywraca na drugą stronę... Ale co, ja nie dam rady? ;-)
O Dziadku... Nigdy nie ma dobrego momentu na umieranie... :-( Trzymam kciuki, żeby było dobrze...
Pominę wymownym milczeniem zachowanie lekarki, bo słów brak...
Forever u Aestimy - dostałam sms, że fajnie im tam :-) Szafing kameralny, jak najbardziej udany - Forever znalazła też coś dla Ediśka - kochana :-)
Ediś śpi, wstanie, dostanie kaszkę, przygotuję jakiś obiad i zmykamy outside :-) W międzyczasie szyję królika z ręcznika Nie pomyślałam tylko, że to grubszy materiał i mogłam poszerzyć uszka czy łapki, bo cholernie ciężko się wywraca na drugą stronę... Ale co, ja nie dam rady? ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 99 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: