reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Zolzik my jedziemy, bo oni mają jeszcze gorzej - dwójkę, jedna dwa lata, druga pół roku;-) Tak więc nam niełatwo ale jednak łatwiej:-D
 
reklama
Hejka! My po spacerku...jest cudownie...żyć się chce...wózek nam się sprawdza elegancko tylko muszę dokupić parasolkę od słoneczka...pranie wisi na tarsie...wczoraj doszła do nas mega wielka paka z ubrankami dla Malwiny za 148 zł i sie teraz susza na podwórku

Zołzik udanej inperzkize znajomymi...mu dzisiaj idziemy do szwagierki na urodziny....mieszkają obok nas więc daleko nie mamy

AGATKO R współczuję sytuacji...3mam kciuki za męża &&&&&&&&&&&&&&&&

Setanko witaj...czekam kiedy zawitasz do Rybnika żebyśmy mogły się spotkać :)
 
Mrsmoon, a to rzeczywiście :-p

Misiu
, pisałam tak ogólnie ;-) A znajomi byli wczoraj, zapraszali na ślub i wesele :-D Ale i tak mamy się spotkać niedługo, więc tak czy siak - dziękuję :-)

Cholera, na termometrze 20st. w cieniu - jak ja mam ubrać dziecko?!?! Założę mu letnią kurteczkę na bodziaka chyba...
 
Mrsmoon, zrobiłam tak samo :-) Wróciliśmy teraz na obiadek i zaraz wracamy na dwór :-)

Dostałam pw, ale nie wiem, czy będziemy - u nas ciągle katar... Wszystko zależy od tego, jak Wy wszystkie się zapatrujecie na zakatarzonego Ediśka - i mnie :-p

edit. W sumie to mały jest pewnie przez to przeziębienie osłabiony, więc chyba i dla jego dobra zrezygnujemy... :-(
A dziś spędziliśmy mnóstwo czasu na zewnątrz - i podobało sie całej trójce - tzn. mi, Ediskowi i Kalimbie ;-) K. był cały dzień w szkole...
 
Ostatnia edycja:
Hej
Przepraszam, ze chwilowo nie jestem na bieżąco ale jutro chrzcimy Julię i jest duuuużo zajęć.
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko wypadlo dobrze.
Buziaki
 
Mrsmoon cieszę się bardzo, że udało się Wam dojść do prozumienia:-)

Zołza zdrówka dla Edgarka! :*

Misiu planuję w Rybniku zgościć tydzień przed świetami wiec mam nadzieję, że uda nam się spotkać:-)

Doris kciuki za chrzciny. Pogody lepszej zamówic sobie nie mogliście więc na pewno wszystko będzie pięknie!

AGATA jesteś naprawdę dzielną kobietą. Dużo zdrowia dla całej Twojej rodziny i trzymam kciuki by mąż jak najszybciej wrócił do formy!

U nas też pogoda dziś była cudowna. Zaliczyliśmy debiut w spacerówce. Natalia była zachwycona:tak:
 
W domu cisza, dzieci śpią a mnie nosi. Trudno bez Was żyć, muszę choć na chwilę zajrzeć i kilka słów napisać.

Bardzo Wam dziekuje za wsparcie.

MRSMOON dziekuje, daje rade ale jeszcze razdziekuje.

DORIS trzymam kciuki, żeby wszystko było po Twojej myśli i zeby Julcia dzielnie zniosła swoje pierwsze wielkie święto.&&&&&&&

ZOŁZIK zdrowiejcie szybciutko.

SETANA kupiłaś juz krzeselko do karmienia dla Natalki.?

Jak to dobrze, że pogoda taka piękna, nie ma lepszego lekarstwa na smutki niż słońce. Aby do rana i znów cały dzień na dworze. W planach mam zrobienie obiadu na grillu. No dobra, pora na drzemke bo do 5 juz mało czasu zostało, a Antula ostatnio o 5 zaczyna dzień.

Miłej niedzieli.

Ps Co u MGORDON???
 
Agatka - na pewno z dnia na dzien bedzie coraz lepiej :tak:

u nas nieciekawie nie dość że dziadek jest po udarze to dostał zapalenia płuc... nie chce myśleć ze to koniec.. w piątek się pakujemy i jedziemy do brzozowa :-( on nie może umrzeć.. nie teraz... nie jest jeszcze taki stary ma dopiero 84 lata :-:)no: do wesela kuzynki 6 tygodni to nie najlepszy czas na umieranie:no: mam nadzieje że do kilku tygodni bedzie juz w domu - niech nawet ma sparalizowana tą reke to nie jest wazne niech tylko nie umiera :-:)-:)-:)-:)no:


a opieka w szpitalu to jedno wielkie kur...stwo... :wściekła/y::no: wynik rentgena był dopiero po 4 dniach a na pytanie jaki jest wynik pani doktor prychneął na mame że to nie zielona góra i ona czasu nie ma :szok::shocked2::wściekła/y::wściekła/y:


eh...wszystko sie wali i wszystko w jednej chwili :baffled: praca dziadek a wczoraj jeszcze sie poklocilam z ojcem szefa :baffled::no: na szczescie szef stanął po mojej stronie i mnie wyprzepraszał na niego... na mysl o tym ze w poniedzialek bede musiala z jego ojcem znow rozmawiac mnie mdli... na pewno bedzie mnie znow meczył :baffled::nerd:



jedynym plusem jest pogoda - czekamy na kupke Benia i idziemy na krakowski rynek, do ksiegarni i na kawke :tak::tak:

przperaszam ze tak tylko o sobie :zawstydzona/y:



co do ubiory zołza - ja wczoraj ubralam mlodemy kurteczke z polarkiem i wyszlismy szczesliwi na spacer... w polowie spotkala nas sasiadka popatrzyla na benka i kazala wracac przebrac go w bluze dresową i zadnych kurtek :-D dzis ubieramy rajstopki cienkie spodenki, trzewiki, body z długim rekawkiem i bluze rozpinana z kapturkiem - czapke bierzemy jakby byl duzy wiatr - ale wczoraj był bez i chyba było ok. :tak::-D
 
reklama
Ironia, ja mimo wszystko jestem "czapkowa" ;-) Ale mamy fajną, lekką, główka się małemu wcale nie spociła - ogólnie, był ciepły, ale nie spocony, czyli że jestem zajebistą mamuśką i wiem, jak dziecię ubrać ;-) Hi hi :-D

O Dziadku... Nigdy nie ma dobrego momentu na umieranie... :-( Trzymam kciuki, żeby było dobrze...
Pominę wymownym milczeniem zachowanie lekarki, bo słów brak...
:no:

Forever u Aestimy - dostałam sms, że fajnie im tam :-) Szafing kameralny, jak najbardziej udany - Forever znalazła też coś dla Ediśka - kochana :-)

Ediś śpi, wstanie, dostanie kaszkę, przygotuję jakiś obiad i zmykamy outside :-) W międzyczasie szyję królika z ręcznika :-D Nie pomyślałam tylko, że to grubszy materiał i mogłam poszerzyć uszka czy łapki, bo cholernie ciężko się wywraca na drugą stronę... Ale co, ja nie dam rady? ;-)
 
Do góry