reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

reklama
Doris no tak bo z moją fryzurą kiepsko było:zawstydzona/y::-)

:-D:-D:-D:rofl2::-D:-D:-D

Doris, po pierwsze, cieszę się, że Damian już w domu i do tego w świetnej kondycji :-)
A brzuszkowych zdjęć nie lubię, bo kiepsko wspominam ciążę i nie lubię wracać pamięcią do tamtego okresu. Zdjęcie bez głowy, robiliśmy w szpitalu - Ediś przed wyjęciem ;-) Z głową też mam, ale nie lubię. Mogę za to wstawić takie - te fotki kocham :-)
STP66667.jpg STP66681.jpg
 
dubeltówka - uśmiałam się z Twego tekstu o fryzurze:rofl2: a buzię masz taką słodką jak nastolatka a nie matka dwójki dzieci:tak: trochę styl baby-face (chyba tak się takie buzie nazywa); pewnie nawet jako stuletnia staruszka będziesz wyglądać młodo; a na uszach słuchawki z rammsteinem, phihihi;
a zołza z kolei mnie rozczuliła fotami z malusim Edim...
 
Andariel stuletnia staruszka? Aż tak źle mi życzysz:-D Zawsze marzyłam żeby wyjść z córką do klubu i żeby się mnie nie wstydziła ofkors:-pCo do baby face to wydaje mi się, że ja mam bardzo ostre rysy twarzy co mnie właśnie postarza;-)
 
reklama
witam babeczki

przeczytałam tylko ostatnie dwa dni..rany, piszecie jak mroweczki...ja nie wiem każdego dnia gdzie ręce włożyć...
Najpierw chora była mała (2 tyg temu w sobotę byliśmy z nią u lekarza) zapalenie migdałów, no i antybiotyk, w poniedziałek po niej rozłożył sie mój maz, i ledwo zipiał przez 4 dni i już pełni nadziei na spokój w domu po wizycie u teściowej rozchorował sie Filip...w sobote było z nim coraz gorzej,ale w niedziele dobrze, ale dopiero w poniedziałek byliśmy u lekarza po fatalnej nocy, i w sumie oprócz kaszlu nic u niego nie było tylko lekko czerwone gardło - dostał antybiotyk którego mu nie dałam jeszcze 1,5 dnia(bo p. dr.powiedziała na wszelki wypadek niech weźmie-tak szastają tymi antybiotykami),ale we wtorek wieczorem gardło go bolało coraz bardziej...i antybiotyk poszedł w ruch. Do tego ja od poniedziałku również mam zawalone gardło, ale już dziś mi lepiej, Filipowi tez, za to Julia znowu się zaczyna smarkać po pas...buuuuuuuuuuuuuu:zawstydzona/y::zawstydzona/y::wściekła/y::wściekła/y: czy to sie skończy kiedyś....a do tego był u nas w niedziele brat męża z dziećmi, jednemu się skończyła ospa, a drugie jeszcze nie miało..ale od środy już ma wysypkę - nie wiem czy mi sie Julia nie zaraziła, bo ta mała tak do niej lgnęła...masakra...


Do tego młoda taka marudna, chyba zęby jej idą...ale dziwi mnie bo ma strasznie zaczerwienione dziąsła dole w miejscu 3...i chyba z góry jedynki nas chcą zaskoczyć...nie śpi po nocach od 2 tyg., poprzednio było podobnie, eah...
Synek daje czadu w domu, no poprostu padam, jeszcze przy tej chorobie czuje sie wykończona

do pracy złozyłam podanie 2tyg. temu o skrócenie urlopu wychowawczego, do tej pory nie mam odpowiedzi czy wracam i na jakie stanowisko (a w HR mi powiedzieli, ze maja na to 2 tyg.)...coś kręcą za bardzo...zestresowana jestem jak nie wiem...

Za to wyszło mi ciasto - upiekłam na jutro na urodziny męża, niech ma;-):-)

Eah, nie odpisze wszystkim z imienia, bo nie mam kompletnie głowy, ale jestem z wami wszystkimi i z każdą osobno myślami i dusza...:tak:

idę się wykapać i zmykam spać...
 
Do góry