reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Miał być jakis film [nie pamiętam tytułu :eek:] a siedzieliśmy przy drugim sezonie "Californication" ;-)

ha ha, my z M. tez ostatnio odkryliśmy Califonication (zaczeło się w domu na świętach, bo tam jest więcej kanałów w tv i jednego wieczoru cały sezon leciał), a po powrocie sobie resztę dooglądaliśmy juz przez neta:-) co prawda it`s all about sex, ale jest super zrobiony, a zblazowany Hank Moody ma po prostu charyzmę;-) na iitv (czy coś w stylu) można sobie za free aktualne odc.obejrzeć, nawet coś z ostatniego sezonu już jest;

AGATA R - a dziękuję Ci bardzo:) dzielną bym siebie nie nazwała, ale i nad tym popracujmey;-)

no właśnie Madzioolka - jak Ty to ogarniasz???? do 2 robota a już od 6 do pracy... chyba bym na oczy ledwo PACZała (paczaizmy ostatnio mi w głowie);
 
reklama
Andariel, jesteś dzielna! A że chcesz popracować nad tym jeszcze, to dodatkowy punkt do Twojej dzielności! A co do "Californication" - podzielam Twoje zdanie :-)

Mały poszedł spać, a ja zaczęłam się denerwować tym upadkiem...
:-( Zawsze o tej porze chodzi spać, ale ja w kółko myślę o skutkach takiego wypadku... Głupia pi*** jestem - zasnąć z tak ruchliwym dzieckiem w łóżku... :no:
 
zołzik - nie wyrzucaj sobie i nie świruj - wszystko jest dobrze, jestem o tym w 100% przekonana! nasze dzieciaki jeszcze nie raz zrobią coś, co nam treść żołądka cofnie do przełyku;-) grunt, że nie na beton z wysokości 2 m!
 
zołzik - nie wyrzucaj sobie i nie świruj - wszystko jest dobrze, jestem o tym w 100% przekonana! nasze dzieciaki jeszcze nie raz zrobią coś, co nam treść żołądka cofnie do przełyku;-) grunt, że nie na beton z wysokości 2 m!

No to mnie pocieszyłaś ;-) :-D Boszsz, aż mi się słabo zrobiło, jak o tym betonie pomyślałam...
Dzięki, Wariacie
:happy:
 
nie ma sprawy - akurat w tym temacie jestem jakaś... wyluzowana;-) trochę mnie ordynator z OIOMu w Dziekanowie w tej kwestii naprostował - bo jako matka wcześniaka oczywiście musiałam się z nim podzielić swymi obawami o "wytrzymałość" powłok ciała tudzież kości synka;-)
 
no właśnie Madzioolka - jak Ty to ogarniasz???? do 2 robota a już od 6 do pracy... chyba bym na oczy ledwo PACZała (paczaizmy ostatnio mi w głowie);
No jestem niewyspana baaardzo ale satysfakcja z wykonanje pracy mi to rekompensuje :) (przynajmniej na razie :))


A Californication też uwielbiam! hardkorowy ale super :-)
 
Kolejny sukces!!! Maja zasnęła w łóżeczku, dalej z moją pomocą, ale nie na rękach. Trwało to z 10min. Ale żeby nie było różowo, w nocy Sokrates naszczał(bo inaczej tego nie można nazwać) na podłogę w sypialni obok naszego łóżka...Jestem na etapie czyszczenia. Zakoconym polecam Urine off na koci mocz a głównie jego zapach

AgataR widzę, że i Was dopadły wirusy...U nas lepiej, A. już prawie zdrowy, Maja też już nie ma kataru(aż się dziwię, że tylko 3 dni to u niej trwało), ja jeszcze trochę zasmarkana ale samopoczucie już w miarę, a to oznacza, że zdrowieję:-)
Pokażesz zdjęcia w kiecce?:-)
Madzioolka daj maila na pw
Zołza i jak Californication? My na bieżąco oglądamy, dla mnie fajny serial tylko głównie o seksie, no ale Hank Moody wymiata, nie? A Charlie Runkle dla mnie jak męski członek tak całościowo wygląda, może przez tą łysą głowę? NIe wiem, takie głupie mam skojarzenie od zawsze:-D
Fajnie, że z sis ok wszystko, a guza dali na bad. histoptologiczne?
Nie schizuj z upadkiem, tylko obserwuj, na pewno nic Ediemu nie jest, przecież guza nawet sobie nie nabił...
Misia masz rację z tym siedzeniem w domu, mi czasem nerwy przez to puszczają, a to mróz, a to ja chora, a to Maja chora i nigdzie się ruszyć nie można...Ja u Mai cośtam widzę w paszczy, ale nie wiem ile to wyrzynanie zębów może jeszcze portwać. Wczoraj przed spaniem posmarowałam jej dziąsełka dentinoxem.
Ze spaniem robimy tak, że jak widzę, że zmęczona, to daję smoka kładę ją do łóżeczka i próbuję za rączkę potrzymać i po dupci poklepać. Jak nie chce leżeć, to wychodzę z pokoju. Zazwyczaj 3-4 razy wstaje od razu i stoi przy barierce i sobie gada. Jak zaczyna płakać, to po ok. minucie idę i znów ją kładę i głaszczę po główce albo za rączkę trzymam i po dupce klepię albo lekko lulam. I tak do skutku. Dziś za 6-7 razem już wyła strasznie, ale dłużej niż minutę nie pozwalam jej tak płakać. I już jak weszłam za 8-9 razem, pogłaskałam i poklepałam, to zasnęła w 2-3 min. Ma w łóżeczku dwie maskotki do spania.
Wieczorem było gorzej.
andariel​ a co ciekawego w Dziekanowie Ci powiedzieli?
 
Andariel, w takim razie jak cos to teraz ja do Ciebie na prostowanie będę się zgłaszała ;-)

Madzioolka, oby jeszcze dłuuugo praca dawała Ci dużo satysfakcji do rekompensaty niewyspania ;-)

Mrsmoon, gratuluję sukcesów w usypianiu!!! :-)
A co do głowy Charliego - właśnie wczoraj m.in. był odcinek, gdzie nowa szefowa porównała jego głowę do... główki ;-)
A ogólnie trochę dużo tego seksu, jednak forma serialu, taka lekka i przyjemna, sprawia, że fajnie się ogląda :-)
 
Hej ho;-)
U nas dziś nocka mniej łaskawa bo do 7.30, ale i tak jestem wyspana. Kawusia w ręku i podczytuję co tam u Was.
Madzioolka szalona jesteś tak długo siedzieć skoro rano do pracy;-)
Agata początki nie były łatwe, naprawdę....do tej pory staram się znaleźć pozytywne strony takiej pogody, ale brakuje mi polskiego lata:tak:
Misia my chyba jutro też będziemy mieli w odwiedzinach rówieśniczkę Asi i jestem ciekawa jak będzie się zachowywać bo nigdy nie miała kontaktu z drugim bobasem:eek:
Andariel jesteś bardzo dzielna, baaaaaarrrdzzoooooo i masz rację pracuj nad tym w dalszym ciągu, jesteś Super Mamą:tak:
ironia ja jutro wybieram sie na poszukiwanie staników bo waga -2kg niż przed ciażą i oczywiści biust jako pierwszy się skurczył:wściekła/y::-)
zołza Zięciu to silny i mocny chłopak i jestem pewna, że nic mu nie będzie po tym upadku:tak:
moon fajnie, że jesteście konsekwentni w kwestii usypiania zobaczysz, że z każdym dniem będzie tylko lepiej:tak:

Jutro chyba zainwestuje w płótno, ale boję się, że z podniecenia że to malowanie na poważnie nic mi nie wyjdzie:eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
zołza - zatem zapraszam jakby co:-)
dubeltówka - jejku, dziękuję:-):zawstydzona/y:
moon - tak ogólnie mi nagadał - od samego porodu (opowiadał o kobietach rodzących na drzewach, gdzie dzieci rodzą się w powietrzu i wiszą na pępowinach główkami w dół - ponoć on sam tez się tak urodził:szok:), przez upadki noworodków na goły beton!!!!! twierdził, iż tak małe dzieciaki są jak guma i że jeśli ktoś celowo i z rozmysłem nie chce zrobić im krzywdy, to w wyniku takich "samodzielnych" wypadków-upadków jest to bardzo mało realne, niezależnie od podłoża; wplótł w to również opowieści mrożące krew w żyłach - o dzieciach, które urodziły się w melinach, pośród pijaków - kiedy to któryś z imprezowiczów po jakimś czasie od porodu (nota bene: domowego) wykazywał się resztkami rozumu ze zdziwieniem stwierdzając, że nowe dziecko coś nie płacze... wtedy tel.na pogotowie i właśnie te bidne maluchy zaczynają potem (w kolorze śliwki węgierki) od OIOMu;
 
Ostatnia edycja:
Do góry