hej, hej..
no nie mam kiedy zajrzeć..Julia dziś dawała czadu, ze hej...i nie miałam ani chwili...
Przede wszystkim śniła mi się Agabre - że napisała, z test pozytywny..no ale widzę, ze chyba nie.....choć fajnie by było gdyby to była pomyłka
jeżeli chodzi o jedzenie, jak tak czytam to mam wrażenie,ze Julia jest na poziomie..ufff, a wydawało mi się, ze jest niejadkiem, ale nie...co prawda w nocy je raz, a w sumie nad ranem tak gdzieś ok 5-6 - 180 ml mleka Bebiko 2R czyli z kleikiem + 2,5 miarki kleiku ryżowego...
Wstaje i tak po 4 h je taką samą porcję...12:30-13:30 je obiad 190-200g - cały mega słoik obiadu..zależy kiedy je ten ranny posiłek, ale tak po 3,5 h....po ok 3h zjada kaszkę smakową Bobovita, ...1,5h później dajemy jej deser ze słoika lub banana całego, albo jabłko, do tego herbatnika lub chrupek kukurydziany i tak koło 19:30 zjada mleczko z kleikiem na noc 180ml mlek 2R+ 2,5miarki kleiku i do nad ranem wytrzymuje...zdarza się często po drodze w dzień jakaś kromka chleba z minimalną ilością masełka, trochę budyniu..
No i muszę odpukać, ale od 1,5 tyg. sypia regularniej, tzn. zasypia ok 10:30 na połtora godziny i tak koło 15 na półtora godziny..choć dziś było krócej, ale pory podobne..
mrsmoom na szczęscie nie daje się chorobie...a samochó juz przełknęłam...nie to, ze nie mamy duzego auta, bo do 1,5 roku mamy skode superb combi, jest ogromna,matiz był tylko moim autkiem na dojazd do pracy..ale ostatnio to głownie skoda się poruszam.... ale teraz mąz potrzebuje czegoś bardziej roboczego niż matiz,ze tak powiem, bo on nim jeżdził i woził brudne rzeczy..
kurcze, ale jestem zmęczona..do tego czekam na miesiączkę..od 2 dni się spóźnia...aaaaaale to nie ciąza, na pewno nie..bo z seksem to do czynienia miałam ostatnio chyba w listopadzie...heheh, chyba te piguły takie dziwne...
Zmyka, bo pewnie piękna się obudzi w środku nocy i znowu nie będę miała siły...