My już po "spacerku". Zimno jak nie wiem, Maja popłakiwała, bo szłyśmy akurat pod wiatr
No i to jest minus takich spacerówek, co to zawsze w jednym kierunku jazdy trzeba jechać (ciągnąć wózek też się da, ale mało to wygodne).
Zołzik - gratki dla Ediego
No niedługo te maluchy będą biegać a my za nimi
I szkoda, że fotek nie zdążyłyście zrobić. Przy dzieciach trzeba mieć wszystko w pogotowiu
Mrsmoon - A może to efekty po antybiotyku czy jakoś tak? W każdym razie widać, że Maja wraca do zdrowia i kupki ładne, oby tak dalej
A reklamy są tak zrobione aby na nas działały. To, co na razie działa na nasze maluchy to muzyka, więc pomyśl sobie, że to nie iPhon się Mai zamarzył, jedynie podkład muzyczny jej się spodobał
Andariel - a więc zakupy nocne się udały
Ja chyba w weekend przyniosę kojec i zobaczymy jak Maja się w nim będzie czuła. W Jastarni taki dostaliśmy dla Mai do spania i przyznam szczerze, że była nim bardzo zainteresowana :-)
Anapi - zdrówka dla Maluchów. Dzisiaj sama Igora chwaliłam, że mamy luty a on ani jednego dnia w szkole ze względu na chorobę nie opuścił - trzyma się dzielnie.
Baśka - a co Madzi dolega? Maja też zaczęła rehabilitację w listopadzie, ale już jesteśmy wypisane - ćwiczymy tylko w domu. Maja po 3 tyg przerwie (na chorowanie) poszła "do przodu", więc rehabilitantka była pełna podziwu, bo niektóre dzieci po przerwie w ćwiczeniu się "cofają". Wygląda na to, że u Mai jakby te problemy same się rozchodzą, jednak ćwiczenia w domu jej nie zaszkodzą.
Wczoraj wieczorem oglądałam wypowiedź Rutkowskiego. Dzisiaj miał zeznawać w Prokuraturze w Kielcach i miał (podobno) powiedzieć kogo on podejrzewa o współudział w całej tej aferze z Madzią... Ciekawe kiedy to wszystko się zakończy.