reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

reklama
Ale super Edi!!! :) Nasz łapie nas za ręce i wstaje:happy2: W wannie też wstae:happy2: Pokazuje oko i nos:happy2: Sorki, że w tym wątku;-)

A co to za kołysanki?

Co do spania Trasia, Mrsmoon, nasz śpi w dzień 2 lub 4 razy:) Z czego 2 drzemki są takie 15 minutowe a 2 solidne- takie około godzinne, czasem zdarzą się 2 h:-) W nocy kiepsko- często się budzi, choć w sumie po chwilce znowu śpi...
 
u nas codziennie włączamy Mai do usypiania(na rękach niestety), ale mam nadzieję, że później uda nam się ją nauczyć w łóżeczku zasypiać
 
zołza - uściski dla Edgarka! pewnie Ci banan z buzi nie schodzi:-D
dubeltówka - ale nocna masakra! jak sie dziś trzymasz, bidulo? ja Asia? wiesz, jak Leo ma katar to własnie zawsze go na brzuszku trzymam ile się da i nawet fajnie, jak się wścieka i popłacze, bo wtedy raz-dwa gluty wyłażą na zewnątrz i oddycha lepiej;

doszłam dziś do wniosku, że chyba jesteś jakaś wyrodna matka... nie lecę gdy tylko mały zapłacze, nie pilnuję i nie asekuruję go non-stop przez co ma aktualnie 3 sińce na buzi... ale nie bardzo wiem jak miałabym go tak pilnować jednocześnie robiąc co innego; jeszcze jak siedzimy wszyscy w tym samym pokoju (wtedy pisze tu z Wami) to ok, bo po prostu latam co chwila i "coś z nim robię" ale gdy musze posiedzieć w kuchni czy ogarnąć resztę chaty - to wtedy nagle słysze wielkie bum albo leci Ninka nawołując "musiaaaaa, a Leo coś robi" (to oznacza, że robi coś, na co mu nie pozwalam, typu wspinanie się na szafkę czy walenie klockami w tv); ech;

nocka znów we 4 w łóżku, sama nie wiem czy bardziej mnie kręgoslup boli czy swędzi - nawet nie wiem w którym miejscu, jestem chodzącym bólem! ile to jeszcze potrwa..? kupiłam dzis to łóżeczko miękkie, mam nadzieję, że w nim mały będzie spał spokojniej i że tak jak w przypadku Ninki, dzięki temu, ze się nie będzie obijal o szczebelki, pośpi dłuzej... zobaczymy jak to w praniu wyjdzie! na szczęście dziś nad ranem zlitował się nade mną M. (bo raz w tyg. ma taką jakby druga zmianę i jest od 12 do 20 w pracy) i zajął się dziećmi żebym mogła pospać do 8...

jak się miewają nasze forumowe Maje?

katamisz ciekawe ile wazy Twoja Gracjana!
 
Ostatnia edycja:
Wpadłam się przywitać, ostatnio do was nie zaglądałam. Sorki. Ale jestem tak zaganiana że nie mam czasu na połowę rzeczy które zaplanowałam. Pracuję na dwie zmiany, a potem z Madzią w domu. Jeździmy co tydzień na rehabilitację(niestety jeszcze końca nie widać, a ćwiczymy od listopada) albo na jakiś kontrole po lekarzach. Trochę się martwię że małe są postępy. I ćwiczymy dużo w domu. No i koniec końców komputer jest teraz bezużyteczny.
Gratuluję ząbków i samodzielnych siadów. My już siadamy ale jeszcze nie samodzielnie....
Pozdrawiam serdecznie. Postaram się częściej zaglądać, bo brakuje mi rozmów o naszych maluszkach!
 
a pewnie, Baśka, że zaglądaj!

edit. a widzisz Aestima, Leosiowi juz się znudziło pokazywanie oka - wogóle mam wrażenie, że unikakontaktu wzrokowego ze mną, jest totalnie sfokusowany na siostrze; biorę go na kolana przodem do siebie z zamiarem zabawy pt. a gdzie jest oko, gdzie jest nosek, a tymczasem nie usiedzi ani chwili, łepetyna mu lata wkoło za Ninką;
 
reklama
Maja dziś już po 2-ch kupach, ale raczej plastelinach:tak: dostała mieszankę sinlacu i kaszy jaglanej na śniadanie. Oczko dalej leczymy, jak podniosę powiekę, to ma u góry białko całe czerwone, tak samo w zewnętrznym kąciku tego oczka - takie krwiaczki jej się porobiły, bo naczynka to nie są. No i białkówkę ma żółtą, ale tylko po prawej stronie od tęczówki(czyli od "zewnętrznej strony") - pewnie wchłaniają się popękane naczynka i krwiaczki, nawet o żółtaczce pomyślałam, ale prawa białkówka biała a w lewym oczku też biało na lewo od tęczówki
 
Do góry