reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Etap odstawiania dziecka od piersi może byc bardzo dlugi.To zalezy ile mamtka ma w sobie samozaparcia i czy jest uodporniona na placze i żale swojej pociechy.
Tak jak napisalam ja wprowadzilam pierwszy posialek w 4 miesiacu i można powiedziec ze zaczol sie pierwszy etap odstawiania od piersi,ktory trwal do poltoraroku zycia mojego dziecka:-)Nie spieszyło mi sie poniewaz nie mialam zamiaru wrocic do pracy poki mlody nie skonczy 2 lat.Kiedy syn sknczył rok,ssanie stawało sie bardziej zabawa niz zaspakajaniem glodu czy picia,to byl taki uspokajacz albo cos co pomagalo zasnac.Sprawialo bol i musialam znalesc szybkie rozwiazanie ,co nie bylo latwe.Smoczka moj syn nie lubil od poczatku,wiec nie moglam ani nie chciala przyzwyczajac go do smoczka.Po kilku ncach nie przespanych udalo mi sie namowic do butelki z piciem,kiedy byl spiacy albo marudny to dawalam mu butle i z nia zasypial.
No nie bylo mile to odstawianie,i byly okresy ze zalowalam ze karmilam.Ale teraz z perspektywy czasu mysle ze nie ma piekniejszego okresu jak karmienie piersia.

Odnośnie BWL to nie slyszalam ,ale mysle ze jest to godne zainteresowania.
Ale jesli chodzi o praktyke to i tak poźniej matka sama wie co dla swojego dziecka najlepsze jest.Jestem daleka od książkowego wychowywania i opiekawania sie dzieckiem.Ale uważam że wszystkie porady wskazówki sa jak najbadziej bardzo przydatne.
 
reklama
Hejo :happy:
Dzisiaj w nocy nie wstawałam do łazienki - nie wiem, co mi się wczoraj stało :-p

Fionka, zgadzam się z Tobą bezapelacyjnie, co do karmienia piersią. Uważam, że jest to jak najbardziej naturalne, jednak nie należy się z tym obnosić. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będę karmiła np. w parku, jednak zawsze będę miała jakąś chustę, żeby się przykryć. Uważam za niesmaczne wystawianie piersi na widok publiczny bez żadnego skrępowania, tylko dlatego, że "jestem matką karmiącą".

Larvunia, świetna lista i rewelacyjne fotki - fajnego masz synusia :happy:

Dzastina, mnie też leciała krew z nosa, przy przeziębieniu, z osłabienia. Na tak niskie ciśnienie polecam spożywanie większej ilości płynów [póki jeszcze możemy ;-)]
 
Hejka!!

Larvunia swietne fotki a ten tort to WOW!! Sama robilas? jak?

Dzień dobry :)

Aestima, współczuję tej biegunki wczorajszej.... Trzymam kciuki za usg, daj znać koniecznie!

Ogitu, mnie załamują tego typu akcje, jak ta z facebookiem... Czasem jak widzę fotki jakiejś rozebranej 13-latki, w rozłożonymi nogami i ustami w dziubek, to mam odruch wymiotny... i takie fotki mogą sobie swobodnie "wisieć", a matka karmiąca rozumiem, że może kogoś zgorszyć? Masakra...

Karmiłam moje dzieci przez 13 i 12 mcy, oboje sami zrezygnowali z karmienia, więc obca jest mi walka z dzieckiem o odstawienie, mam nadzieję, ze tym razem też tak będzie. Chciałabym karmić jak najdłużej...

Ironia, wprowadzanie stałych pokarmów nie przeszkadza w karmieniu piersią.

Nutria, ja teraz mieszkam po drugiej stronie W-wy, więc w razie czego jeździmy na Niekłańską... warunki w zależności od oddziału, na jednym super, na innym - masakra...

A ja miałam wieczorną powtórkę z rozywki, ból głowy + wymioty, ciśnienie na szczęście nie najgorsze (160/100). Mam coraz gorsze przeczucia, w nocy miałam już schizę, że krwawię, ale na szczęście jest ok...
Dzieki za zrozumienie:))

Ja moja Milcie karmilam do 8go mca, i musialam przestac bo sie rozpadalam, mam osteoartretyzm i chroniczne zapalenie stawow, karmiac nie moglam brac tabletek , tylko niektore a to bylo za malo. Moja milusinska uwielbiala cyca ale ja juz prawie nie moglam chodzic, podobno to hormony stymulujace laktacje tak dzialaly. Okropnosc. Nie powiem, bylo ciezko a na dodatek moja mala nie chciala jesc nic innego. Wiec butla na sile. No i.... okazalo sie pze ma nietolerancje mleka...myslelismy ze laktozy...w wieku roku zaczela miec diete sojowa i tak do 2go roku zycia, i przestala tolerowac soje :crazy: Teraz mleko ryzowe nam pozostalo:baffled: ale narazie jest ok. Ma mietolerancje kazeiny czy jakos tak i nie wiem czy i kiedy z tego wyrosnie .....

WNIOSEK: TRZEBA BYLO ZOSTAC PRZY CYCKU:tak:
 
Larvuniu świetne fotki, a ten torcik wygląda smakowicie, ma maluch szczęście :-D
Aestima mam nadzieję, że Twoje samopoczucie będzie już tylko lepsze i mocno trzymam kciuki za dzisiejsze usg.
Zebra a Ty kiedy masz jakaś wizytę? Chyba jednak powinnaś zgłosić się z tymi dolegliwościami, bo lepiej dmuchać na zimne, a poza tym po co fundować sobie dodatkowe stresy?

Dziewczyny powiedzcie mi jak u Was jest z jedzeniem i ze snem? ja mam wielkie problemy ze spaniem. Wieczorem padam i zazwyczaj śpię miedzy 19, a 22 a potem nie mogę spać do 2 czasem dłużej. Ciągle się przewracam i budzę w łóżku, a o 5 rano musze stawać do pracy. Martwi mnie to, że nie mogę normalnie spać i ciągle jestem jak śnięta. Jak chodzi o jedzenie to niby lepiej, ale ciągle na wiele rzeczy nie jestem w stanie patrzeć. Zmieniły mi się smaki i odrzuciło mnie np. od mojecho ukochanego ketchupu, który potrafiłam jadać prawie ze wszystkim. martwi mnie tez to, że od kiedy jestem w ciązy nie zjadłam ani kawałka ryby i na sama myśl o nich mnie muli:no:
 
Witajcie!

Setana, ja niestety też mam problemy ze snem. Mam wrażenie, że ok 20 zasnęłabym na stojąco, ale wtedy nie jestem nawet w pobliżu łóżka, a potem mi to zupełnie przechodzi kręcę się w łóżku do 1, 2. Budzę się w nocy po kilka razy.

Dzastina mi czasem leci krew z nosa kiedy po ciepłych dniach robi się zimno i znowu zaczynają grzać kaloryfery. To starsznie wysusza śluzówkę. Może przyda się jakiś nawilżacz powietrza?

Zebbra a ty bierzesz stale leki na nadcisnienie? Czy to nie dziwne, że biorąc je masz wciąż aż tak wysokie ciśnienie? Może powinnaś poszukać innych leków? Na każdego działa coś innego i często poszukiwania trwają bardzo długo. Nie chcę cię pouczać, bo na pewno wiesz w tej kwestii najwięcej z nas wszystkich. Powiedz mi tylko czy przed ciążą twoje cisnienie też było tak wysokie czy podniosło się w ciąży?

Misialina, może zostawisz jednego pączka? Jutro będę na śląsku:)

Aestima mam nadzieję, że twoje samopoczucie się poprawi. Nie zapomnij też, żeby po biegunce pić dużo wody, organizm może być odwodniony i stąd to zmęczenie.

Nutria ty wskakujesz w spodnie z gumką dopiero wieczorem, a już od miesiąca całymi dniami biegam TYLKO w ciążowych, bo w moich starych się nie dopnę:)
 
Witam się i ja.
Odwiozłam Igora do szkoły, mama szaleje w porządkami więc na chwilę usiadłam do kompa :)
Ja karmiłam Igora do 7 m.ż. Później musiałam go dokarmiać (mówię o mleku), bo płakał i pediatra myślał, że ma kolkę. Jak się okazało, dziecko po prostu było głodne. Zastanawiałam się, czemu w wieku 7m-cy moje dziecko śpi w nocy max 2 godziny i ciągle się budzi na cyca. Ten mój cyc to już niewiele mu dawał. Wyciągnął ze mnie wszystko co się dało, więc musiałam przejść na sztuczne meleko. Co do podawania nowych pokarmów, to podaje się je od 4 m.ż. Moja bratanica ma 14 miesięcy. Pije jeszcze mleko z butli ale jak widzi coś na talerzu to jej się oczy świecą, do wszystkiego. Tylko buzie otwiera i się cieszy jak jej się da :)

Larvunia - fotki świetne. A o torcik sama chciałam zapytać, czy robiłaś własnymi rączkami - wygląda apetycznie :)! W ogóle zgłodniałam patrząc na ten zastawiony stół hihi.

Aestima - czekam na relacje z badania. &&&&&&&&&&&

To idę wstawić pranie :)
 
Iza, jak buźka Igora?

Dziękuję, lepiej. Wczoraj pod wieczór wysłałam męża do apteki po tą maść, którą poleciłaś (po południu dopiero mieli dostawę). Na szczęście już była i na noc posmarowałam. Pani w aptece też ją zachwalała. Drogie to jak nie wiem, taka malutka tubka, no ale wszystko dla dobra dziecka. Na szczęście nie widzę, aby gryzł tę białą skórkę, która odrasta. Bardziej skubie to co ma po zewnętrznej stronie wargi kiedy się wysuszy. Wczoraj dałam mu malutkie opakowanie kremu nivea do szkoły i mówił, że sobie smarował. Nawet nie miał wysuszonej wargi jak wrócił, więc jesteśmy na dobrej drodze, żeby się wszystko ładnie pogoiło. Zanim odwiozłam go do szkoły, posmarowałam dwa razy. Chyba zrobię Igorowi fotkę, tak na pamiątkę... ku przestrodze...
 
I mam do was pytanie kochane...czy wam też sie czasami zdarza że leci wam krew z nosa??? To chyba nie jest nic poważnego prawda???
Nie, to nic poważnego, organizm pracuje na dużych obrotach, stąd osłabienie + do tego jeszcze sezon grzewczym śluzówki wysuszone. Ja też mam często krwotoki z nosa...

Zebra a Ty kiedy masz jakaś wizytę? Chyba jednak powinnaś zgłosić się z tymi dolegliwościami, bo lepiej dmuchać na zimne, a poza tym po co fundować sobie dodatkowe stresy?
USG mam 06/12, a wizytę u tej ginki od ciśnienia 09/12. Jak ciśnienie skoczy tak jak ostatnio, to pojadę na Izbę Przyjęć... Ja też mam problemy ze snem, dzisiaj np. obudziałam się koło 3 i zasnęłam znowu dopiero przed 5..

Zebbra a ty bierzesz stale leki na nadcisnienie? Czy to nie dziwne, że biorąc je masz wciąż aż tak wysokie ciśnienie? Może powinnaś poszukać innych leków? Na każdego działa coś innego i często poszukiwania trwają bardzo długo. Nie chcę cię pouczać, bo na pewno wiesz w tej kwestii najwięcej z nas wszystkich. Powiedz mi tylko czy przed ciążą twoje cisnienie też było tak wysokie czy podniosło się w ciąży?
Tak, biorę, tyle, że teraz ginka musi mi ustawić dawkę dopegytu, który przyjmuje się w ciąży (z Jasiem brałam 5 tabl., teraz póki co 2). W ciąży niestety nie ma wyboru jeśli chodzi o leki na ciśnienie... Generalnie normalnie (bez ciąży) miewam wysokie ciśnienie, ale mam ustawione leki, których teraz nie mogę przyjmować...

Larvunia, zapomniałam wcześniej napisać, świetnego masz synka :) A tort rewelacja :)
 
reklama
Hejo :happy:
Dzisiaj w nocy nie wstawałam do łazienki - nie wiem, co mi się wczoraj stało :-p

Fionka, zgadzam się z Tobą bezapelacyjnie, co do karmienia piersią. Uważam, że jest to jak najbardziej naturalne, jednak nie należy się z tym obnosić. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będę karmiła np. w parku, jednak zawsze będę miała jakąś chustę, żeby się przykryć. Uważam za niesmaczne wystawianie piersi na widok publiczny bez żadnego skrępowania, tylko dlatego, że "jestem matką karmiącą".

Larvunia, świetna lista i rewelacyjne fotki - fajnego masz synusia :happy:

Dzastina, mnie też leciała krew z nosa, przy przeziębieniu, z osłabienia. Na tak niskie ciśnienie polecam spożywanie większej ilości płynów [póki jeszcze możemy ;-)]

zgadzam się zołza z tym eksponowaniem cyca wszędzie....najbardziej mnie raziło jak szwagierka przy wigili zamiast wyjść do drugiego pokoju to wyjeła cycka obok mnie i karmiła młodego....może jestem przewrażliwiona ale odebrało mi ochotę na jedzenie bo miałam wrażenie że zaraz zaproponuje każdemu mleczko do kawy :./
 
Do góry