reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Setana, no, ja już nie karmię ;-)

I, jak Mrsmoon, też rozumiem wyrzuty sumienia spowodowane tym, że masz mniej czasu dla zwierzaków. Mam podobnie. Ale hierarchia jest, jaka jest - najpierw bobo... Chociaż, moje bobo akurat "zajmuje się" zwierzakami ;-)
fotkao (27).jpgfotkao (7).jpg
 
reklama
Trasiu nie powinnaś się tym dręczyć, nie wiedziałaś, że jest chora. Moje futra jak zjedzą jakieś psie śmierdziele (przysmaki) a potem wylewnie okazują wdzięczność za poczestunek to tez gonię, żeby mnie nie aromatyzowały. To zupełnie normalne.
Psy też potrafią tak okazywać zazdrość, ale u Tayi to nie to. Ona kocha dzieci i Natalkę też. Prędzej zazdrosny mógłby być seth z tym jego charakterkiem.

Ciężko mi z myślą, że jest chora, że się starzeje... Wierzę, że diagnoza okaże się łaskawa i uda nam się ukraść jeszcze trochę czasu, że będziemy w stanie jej pomóc. Póki co moje futra na feriach w Gorcach więc odpoczywam od zmywania;-) Jutro wjeżdżają na Turbacz, zazdroszczę im widoków:-D

Mrsmoon no biedne te nasze zwierzaki ale mam nadzieję, że mimo wszystko nadal czują się szczęśliwe i kochane;-)

Lecę pod prysznic, bo już M z sypialni wyszedł za mną kiedy mam zamiar przyjśc do łożka, czyżby coś chciał??:-D

Dobranoc
 
Mrsmoon, zdziwiłam się, bo do tej pory kotka zwiewała, kiedy tylko młody na nią spojrzał [zawsze towarzyszył temu okrzyk - pisk radości ;-)] a dziś proszę - sama mu się podstawiała pod łapki :-)

Setana, leć do niego! :-D
 
ja też, ten film ponad 2,5h trwa, o A właśnie napisał, że wraca, więc zaczekam na niego, do jutra trasia i Setana
zolza Ty też uciekaj, bo zaśpisz i sałatek nie zrobisz;-)
 
hej z rana, spalo mi sie dzis dobrze choc pozno poszlam spac:tak:
trasia no jakos nic madrego oprocz tych wesolych skrzypeczek do glowy mi nie przychodzi:cool:
setana, zolza tak piszecie o tych zwierzakach....my sie przymieramy do kupna labradora ale to w lecie, bo wtedy łatwiej jakos tak ogarnac takie stworzenie

hahha doczytalam" krwawe struny lycyfera" :rofl2::-)
norbis zakatarzony i pokasluje wiec musze isc do lekarza a tak mi sie nie chce, dominika dzis zostala w domu wiec bedzie wesolo, jtro mamy jeszcze urodziny kolegi domini wiec bedzie sie dzialo a najgorsze ze nie mam z kim zostawic malego w poniedzialek a dominika ma bal przebierancow:no: i dostalam dzis okresu, ufff bo juz zaczynalam sie bac
 
reklama
MARTA czesc:-)
Ale jestem niewyspana..Maja dobrze spala do 1.30 a pozniej budzila sie co godzine z placzem,wiec spala z nami.Ja polozylam sie o 1i zasnac nie moglam...chyba na warszawskim spotkaniu zostawie dziewczynom Maje a ja sie zdrzemne;-)
 
Do góry