reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Witajcie,

My od 8 na nogach...dalej mam doła, bo z wujkiem bez zmian, podejrzewają wirusowe zapalenie płuc, które b. ciężko się leczy...dziś mają być wyniki wymazów. A w pracy, Maja wczoraj nie spała od 14 do 20 a od 16 była marudna ale zasnąć za Chiny ludowe nie chciała...byłam u dermatologa, mam kontaktowe zapalenie skóry na palcu, ale nie wiem od czego:baffled: Dziś jak na złość pogoda do d...wieje i pada, więc pewnie nici ze spaceru...
Idę po kawę, bo zasnę tu zaraz
 
reklama
WItajcie kochane! Długo mnie tu nie było...
Pierwsze wspólne święta z nami, najpiękniejsze święta w moim życiu. Marysia była super grzeczna pomimo ciągłych dojazdów do rodziny, noclegów w różnych miejscach itp. W domku szybko wróciła do starej rutyny. Prezentów dostała mnóstwo, opiszę w odpowiednim wątku, bo widziałam że takowy powstał.
Żal mi tylko, że tych pierwszych świąt z Marysią nie spędziłam w całości, bo od pierwszego dnia świąt od 13.30 kolędujemy. Marcin pojechał z Marysią do teściów na trzy dni a ja kończyłam grać przed północą i szłam spać do domu, wstawałam o 6 i jechałam do nich.
No i muszę wam napisać, że już nie jestem mamą karmiącą. Podjęłam tę decyzję po kolejnych już bojach przy cycu i odczułam wielką ulgę. Walczyłam prawie 7 miesięcy, z tym moim karmieniem ciągle było coś nie tak. Ale teraz bylam na tragicnzej diecie a mała nie chciała mi jeść z cyca w ogóle. Wkurzyłąm się, bo ja się męczę z tą dietą w zasadzie po nic, skoro ona chce jeść tylko butelkę. Dwa tygodnie wytrzymałam z odciąganiem pokarmu i podawaniem jej z butli ale miałam już dość, z powodu koncertów, kolędowania nie miałam kiedy tego mleka odciągać. I chyba najwyższa pora dać sobie z tym spokój. Pozostaje wielka nadzieja, że moje kolejne dziecię będzie bardziej cycowe.
Poczytam co u was, ale z tego co widzę, to ruch przez święta bardzo niewielki...
 
trasia no jesteś wreszcie!!! Mam nadzieję, że chociaż tym koncertowaniem budżet domowy umocniłaś:tak: Bo wydatki jak na złość Wam się mnożyły i to przed samymi świętami...Gratuluję podjęcia decyzji o karmieniu, na pewno psychicznie odetchniesz, bo ta ciągła walka pewnie Cię wykańczała. Marysia to, co najlepsze już wyssała, luka immunologiczna już za nią, więc przez ten najgorszy okres ją przeprowadziłaś na cycu. I tego się trzymaj:tak:
Marysia, to bardzo spokojne i dobre dziecko musi być, bo większość naszych maluchów wariowała w święta z nadmiaru wrażeń...nas też to nie ominęło. Powoli wracamy do ustalonego planu dnia, na razie z dokładnością plus minus godzina, zależy o której wstanie. Jeszcze spanie w dzień nieuregulowane z powrotem - przedwczoraj 2,5 h i godzina, a wczoraj 2x40 min...
Wracając do cyca - Maja je w zasadzie tylko w nocy, w dzień próbuję jej dawać ok 16-17 ale nie chce, dwa razy pociągnie i koniec. W nocy nie wiem ile ciągnie, bo zasypiam jak tylko dam jej cyca;-) Chcę ją już całkowicie odstawić, ale nie wiem jak z tymi nocami zrobić kiedy się budzi(1-2, 4-5), bo jak daję jej smoka, to zazwyczaj się denerwuje i w końcu zaczyna płakać, więc kończy się na cycu. Wydaje mi się, że już za bardzo pokarmu nie mam skoro ok 7-8 rano do 1-2 w nocy piersi mi specjalnie nie twardnieją, wieczorem są dość ciężkie, ale nie mogę powiedzieć, że pełne. Marysia przesypia Ci noce, więc o tyle masz lepiej z tym odstawieniem
 
Trasiu gratuluję podjętej decyzji. Ja to nie wiem jak to będzie u nas z odstawieniem cycka. Weronika jest uzależniona od piersi i cycoliłaby non stop gdybym jej na to pozwoliła. Próbowałam jej kiedyś na noc dać mm ale pluła nim dalej niż widziała. Czasami mam wizję 5-letniej Weroniki jak podchodzi do mnie i rozdziera mi bluzkę próbując dostać się do piersi. Brrrr... to chore by było...
 
reklama
Witam! U nas kiepsko, noc bardzo ciezka - z placzem, marudzeniem i ciaglym wiszeniem na cycu, nad ranem byl rozgrzany, temperatura szok - 39,7°. Bylismy juz u lekarza, maly ma zapalenie migdalkow, dostal antybiotyk. Do tego pogoda koszmarna - mielismy juz burze, gradobicie, ulewe i snieg.. ehhh no i juz sie obudzil :-(
 
Do góry