traschka
Mama Marysi
wybrałam się na krótki spacer po warzywka na bazarek i wracałam w deszczu, brrr, strasznie zmarzłam. Marysia zasnęła więc zaraz ugotuję jej zupkę. Dziś trzeci dzień z żółtkiem i jak dotąd skóra piękna! Jeśli tak zostanie do jutra to będę przeszczęśliwa, bo ja też drugi dzień jem jajka dla próby. No i jutro chyba spróbujemy brzoskwinie, bo ponad miesiąc jedyny deser to jabłka.
Mam dziś zagrać niespodziewany koncert, zajęcia przełożyłam ale nie mam w czym grać... spodnie są za duże. Super, że waga leci ale nie mam teraz kasy na spodnie koncertowe, muszę chyba zagrać w tych workowatych, żenada.
Anapi bardzo mi przykro
Ciężko masz strasznie. Narzekaj nam tutaj jeśli ci to pomoże, od tego jesteśmy. A ty tam sama na obczyźnie, ja bym tak nie dała rady. Mam nadzieję, że u ślubnego już lepiej ze zdrowiem i restauracja nie jest tylko na twojej głowie.
Marta ja też ciągle nieprzytomna jestem. A powinnam być super wyspana biorąc pod uwagę długi sen Marysi. Ale późno się kładę bo wieczorem mam powera do roboty i rano wstać nie mogę.
katamisz co się dzieje w tym meisiącu, same wypadki! Dbrze, że wszystkie takie lajtowe. CO do ludzi za kierownicą to już nic mnie nie zdziwi po tym jak babka wjechała pod prąd na rondo prosto na mnie wyma****ąc rękami w moją stronę gdzie ja jadę
Madzioolka heh, ale masz teściową. My też co roku mamy dwie wigilie , jedna o 15 a druga o 17.30. Wiadomo, że chciałoby się później ale dzieci ważniejsze i wszyscy to u nas rozumieją. Posiedzimy pewnie dłużej niż zwykle, wykąpiemy Marysię godzinę później ale i tak chcę z nią normalnie wrócić do domu i położyć w swoim łóżeczku.
aneczka super, kolejna zadowolona z pracy! Dajecie wiarę tym, które dopiero szykują się do powrotu.
Larvuniu ja też staram się nie porównywać Marysi z innymi dziećmi, bo bym się przeraziła. Marysia jest dość... stateczna
przepraszam, nie odpisuję wszystkim ale muszę lecieć do kuchni kroić marchewkę.
Mam dziś zagrać niespodziewany koncert, zajęcia przełożyłam ale nie mam w czym grać... spodnie są za duże. Super, że waga leci ale nie mam teraz kasy na spodnie koncertowe, muszę chyba zagrać w tych workowatych, żenada.
Anapi bardzo mi przykro
Marta ja też ciągle nieprzytomna jestem. A powinnam być super wyspana biorąc pod uwagę długi sen Marysi. Ale późno się kładę bo wieczorem mam powera do roboty i rano wstać nie mogę.
katamisz co się dzieje w tym meisiącu, same wypadki! Dbrze, że wszystkie takie lajtowe. CO do ludzi za kierownicą to już nic mnie nie zdziwi po tym jak babka wjechała pod prąd na rondo prosto na mnie wyma****ąc rękami w moją stronę gdzie ja jadę

Madzioolka heh, ale masz teściową. My też co roku mamy dwie wigilie , jedna o 15 a druga o 17.30. Wiadomo, że chciałoby się później ale dzieci ważniejsze i wszyscy to u nas rozumieją. Posiedzimy pewnie dłużej niż zwykle, wykąpiemy Marysię godzinę później ale i tak chcę z nią normalnie wrócić do domu i położyć w swoim łóżeczku.
aneczka super, kolejna zadowolona z pracy! Dajecie wiarę tym, które dopiero szykują się do powrotu.
Larvuniu ja też staram się nie porównywać Marysi z innymi dziećmi, bo bym się przeraziła. Marysia jest dość... stateczna
przepraszam, nie odpisuję wszystkim ale muszę lecieć do kuchni kroić marchewkę.