Czerwiec 2011

[mamusia czerwcowa 2011]

cześć

i kolejny dzień z mega bólem głowy, matko aż chce sie wstawać z wyrka...na szczęście tylko 2 pobudki, ale łeb mi i tak zaraz odpadnie...
kati - ale się naśmiałam, super

 

[mamusia czerwcowa 2011]

kati - durna baba, na pytania dodatkowe jej się zebrało, biedna jesteś - nie dość że Cie wymęczyli tą rozmową to jeszcze z jelitówką poszłaś

 

[kati83]

witam
dzisiaj już ok
siedze przy kompie z Matim i on ciągle mi na klawiature reka grabie. pisze posta 15 min. znów mu wyskoczyła jakaś wysypka na buzi i musimy jechać do lekarza ciekawe czy sie na dziś umówie

 

[zebrra]

Mrsmoon, dzięki. Badania niestety nie wyjdą ok, tu chodzi o diagnozę, czy to ta mało popularna forma adhd, czy padaczka...
Bartek spał jakies 3h, więc miałam czas, zeby pogotować, a że robię zazwyczaj po 4 rzeczy na raz, to nie było problemu

Marta, zdrowiej, trzymam kciuki, zeby jak najszybciej Ci odpuściło!

Trasia, u nas marchewka wyszła dzisiaj w mega kupie, ale naprawdę mega mega... Czyli trzy dni po odstawieniu... Więc sporo moim zdaniem.
To chyba Ty kiedyś pytałaś czym dobrze sprać marchew (tą przetrawioną i nie heheh), u mnie najlepiej sprawdza się najzwyklejsze szare mydło, dopiero pięknie, nie ma żadnego śladu. Tyle, że zapieram od razu. Dopiera też cudownie brudne skarpetki, ale to dotyczy raczej tych starszych dzieci Zapieram, nie wypłukuję tego mydła i potem razem z praniem wrzucam do pralki...
A ta rozmiarówka to naprawdę najdziwniejsza jest... Mamy welurowy kombinezonik jakiejś polskiej firmy i jest na styk, mam też early days - też 74 i jest jeszcze sporo za duży... Najśmieszniejsze jest to, że często w jednej firmie jest różna rozmiarówka... Np esrly days 74 - pajace, bodziaki - ok, a kombinezon już za duży...
Co do gotowania, to u mnie tak wyłazi stres... Wpadam wtedy w szał gotowania, a potem okazuje się, ze musze porozdawać albo mrozić, bo nie ma komu zjeść...

Kati, a nóż się uda, jeszcze nic nie jest przesądzone! Kciuki zaciśnięte!

Mamusiu, jak Twoje badania? Byłaś u lekarza?

Aestima, pytałam Cię Kochana o Twoje bóle, lepiej już?

Dzisiaj pierwszy raz od tej historii z autem, musiałam zawieźć Jasia do p-la. Koleżanka, która zawozi dzieciaki rano, zadzwoniła, że Inga ma gorączkę... Miałam stracha, że znowu przyjdzie mi lecieć przez las, a Wika z Bartkiem w domu... Jakoś się udało, ale zajechałam facetowi drogę i mnie obtrąbił, a potem oczywiście siedział mi na ogonie... dlaczego faceci nie potrafią odpuścić?

 

[mamusia czerwcowa 2011]

Zebra - jutro z Tymciem na szczepienie a ja 21.11 do gina śmigam i trochę się boje, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze

 

[kati83]

dziewczyny dziękuję za kciuki miłe jesteście aż sie cieplutko na serduchu robi :-)
Mati zasnął więc mam chwile, śmigam po kawe i napisze wam co on mi ostatnio wyczynia na łóżku i podłodze :-)

 

[Aestima]

Hej
Kati, mam nadzieję, że zaraziłaś babsztyla tą jelitówką, heheh A tak na serio, to nikomu nie życzę- może z raz czy dwa miałam i to była masakra... Raz to nawet M. pogotowie wzywał... Jezu, co to było...

Zebra, ja jakoś nieuważnie czytam ostatnio forum chyba, bo dopiero odszukałam np Twojego posta w którym opisujesz leśną akcję i wszystko co Ci się ostatnio przydarzyło i strasznie mi przykro, ze u Was znów pod górę. Świat jest kurna niesprawiedliwy Ale ja wierzę, że będzie ok! i z Wikunią i w ogóle ze wszystkim! Moje bóle jakby przycichły, choć coś tam ciągle tli. Chyba wtedy owulacja wszystko zaostrzyła... Internista stwierdził, że kręgosłup, ale nie jestem przekonana. Nie mam siły już dalej szukać przyczyny... Ostatnio 3 razy było mi mega niedobrze, więc może to faktycznie ukł pokarmowy...

Aga, witaj znowu! Pokaż koniecznie swoją trójkę

 

[Silva]

Cześc babeczki, czy zajrzałybyście na wątek "kotletowy" - mam tam pytanko i byłabym wdzięczna za Wasze sugestie! Dzięki

 

[Doris:-)]

Cześć Kobietki

Witam się dziś szybciutko...ja jeszcze w piżamie, nie mogę się jakoś zebrać a zaraz moja Mama przyjedzie, potem na zakupy, specer, obiad...nie wiem jak się mam wyrobić ze wszystkim, bo mi dziś nic nie idzie...

Buziaki

 

[kati83]

ja miałam opisać co mój akrobata wyprawia a on po 10- minutowej drzemce sie obudził!
teraz po przebojach znów śpi od 11 mam nadzieje, że choć troche pośpi

No ale pisze. Ostatnio zaczął sie przesuwać na łóżku albo na podłodze za zabawką, tak pełzać a teraz dupke do góry i nogami sie odpycha na całego a od wczoraj sie kapnął, że na kolankach też można :-)
normalnie zaczyna chyba raczkowanie. Wiem, ze to początki na razie jeszcze nie wie do czego ręce mu służą i raczej mu troche przeszkadzają ale myśle że za niedługo to opanuje. Przewroty opanowane w obie strony tylko jeszcze z prawego boczku czasem nie wyjdzie. Zrobiłam filmik komórką i jak zgram na kompa to spróbuję wstawić.
to tyle
p.s. odległość łóżka 2 m pokonuje czasem w niecałą minute :-)