Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
No właśnie- Zeberka zniknęła ale na fb ją widuję
Ja jestem załamana- M. wziął wolne i do tego dermatologa pojechaliśmy a ona powiedziała, że naczyniak się powiększył, ona go nie usunie, musi zostać wycięty i dała skierowanie do chirurga. Najwcześniej za tydzień mogą mnie przyjąć w poradni chirurigicznej ale nie jest to rownoznaczne z usunięciem a mi on się babrze, coś cieknie z niego od kilku dni i nawet włosy M. mi musi myć, że już nie wspomnę o myciu się , zmywaniu (bo to na dłoni)
Poza tym po takim usunięciu, ponoć będzie się trochę goiło, więc fajnie byłoby zrobić to przed wolnym ( M. mnie trochę odciąży w praniu, myciu itp.)
Pozostało zrobić to prywatnie dziś o 18:45, ale ta cena- od 150 do 400 zł:-(
A do tego dzisiejsza wizyta Mieszka ze szczepieniem 320... Nie mamy po prostu tyle, bo M. dostał na razie pół wypłaty (szef czeka aż kotośtam mu zapłaci) i na szczęście rodzice powiedzieli, że mam z nimi nie dyskutować i iść prywatnie- kasę mi dadzą, ehh...
W związku z tym M. idzie z Małym dziś sam na wizytę i szczepienie i nie wiem czy podołają... Czy zapytają o wszystko itp., bo to takie dwie sierotki moje
Ja jestem załamana- M. wziął wolne i do tego dermatologa pojechaliśmy a ona powiedziała, że naczyniak się powiększył, ona go nie usunie, musi zostać wycięty i dała skierowanie do chirurga. Najwcześniej za tydzień mogą mnie przyjąć w poradni chirurigicznej ale nie jest to rownoznaczne z usunięciem a mi on się babrze, coś cieknie z niego od kilku dni i nawet włosy M. mi musi myć, że już nie wspomnę o myciu się , zmywaniu (bo to na dłoni)
Poza tym po takim usunięciu, ponoć będzie się trochę goiło, więc fajnie byłoby zrobić to przed wolnym ( M. mnie trochę odciąży w praniu, myciu itp.)
Pozostało zrobić to prywatnie dziś o 18:45, ale ta cena- od 150 do 400 zł:-(
A do tego dzisiejsza wizyta Mieszka ze szczepieniem 320... Nie mamy po prostu tyle, bo M. dostał na razie pół wypłaty (szef czeka aż kotośtam mu zapłaci) i na szczęście rodzice powiedzieli, że mam z nimi nie dyskutować i iść prywatnie- kasę mi dadzą, ehh...
W związku z tym M. idzie z Małym dziś sam na wizytę i szczepienie i nie wiem czy podołają... Czy zapytają o wszystko itp., bo to takie dwie sierotki moje