reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

No właśnie- Zeberka zniknęła ale na fb ją widuję:tak:

Ja jestem załamana- M. wziął wolne i do tego dermatologa pojechaliśmy a ona powiedziała, że naczyniak się powiększył, ona go nie usunie, musi zostać wycięty i dała skierowanie do chirurga. Najwcześniej za tydzień mogą mnie przyjąć w poradni chirurigicznej ale nie jest to rownoznaczne z usunięciem a mi on się babrze, coś cieknie z niego od kilku dni i nawet włosy M. mi musi myć, że już nie wspomnę o myciu się , zmywaniu (bo to na dłoni)
Poza tym po takim usunięciu, ponoć będzie się trochę goiło, więc fajnie byłoby zrobić to przed wolnym ( M. mnie trochę odciąży w praniu, myciu itp.)
Pozostało zrobić to prywatnie dziś o 18:45, ale ta cena- od 150 do 400 zł:-(
A do tego dzisiejsza wizyta Mieszka ze szczepieniem 320... Nie mamy po prostu tyle, bo M. dostał na razie pół wypłaty (szef czeka aż kotośtam mu zapłaci) i na szczęście rodzice powiedzieli, że mam z nimi nie dyskutować i iść prywatnie- kasę mi dadzą, ehh...
W związku z tym M. idzie z Małym dziś sam na wizytę i szczepienie i nie wiem czy podołają... Czy zapytają o wszystko itp., bo to takie dwie sierotki moje:tak:
 
reklama
Aestima lepiej posłuchaj rodziców i idź wyciąć to dziadostwo w pierniki!! A chłopcy na pewno sobie poradzą :-) Wierzę w to. A jak boisz się, że mąż zapomni spytać, to napisz Mu na kartce
 
Aestima to masz same stresy dzisiaj:-( Trzymam kciuki i za Ciebie i za Miesia i za Michała też. Chłopaki na pewno dadzą radę, a Ty spokojnie idź do chirurga. I odezwij się jutro do nas!
 
Asinka, zapisałam, ale on jakiś rozkojarzony jest. Wróciliśmy do domu, mówię rozbierz dziecko, wrazam po 20 min z łazienki a dziecko bez kurtki ale w spodniach ocieplannych i bamboszkach takich ciepłych na dwór specjalnych:no: Mówię podgrzej mu zupkę brokułową, to 3 razy mówi, "ale nie ma w lodówce". Idę, patrzę, no jest, na samym wierzchu stoi...
 
My już po spacerze.Gracja zasnęła ok 13 na dworze i śpi do tej pory w wózku kolo balkonu.Dałam jej w czasie snu antybiotyk-pociumkała i nawet nie drgnęła.Aż tak dziwnie i cicho w domu ;-)
Katamisz a jak po tym antybiotyku, jest poprawa?
Już sobie wyobrażam Wasze miny jak napisałam o tym koncercie i pomyślałyście że Majka też "idzie" :-)


My przeżyliśmy dziś chwilę grozy - do tej pory jak sadzaliśmy Maję w huśtawce to zapinaliśmy Jej tylo pasy wokół bioderek i między nóżki, tych na ramionka nie użyaliśmy a ta mala cwaniara wpadła na pomysł że sie przechylić do przod do siadu i praktycznia zjechała na podłogę, huśtawka odgięła się do tyłu na pionowo i Majka tak sobie dyndała... matko jak to trzeba już uważać z takimi zwinnymi maluchami... a będzie tylko gorzej...

Narazie co do antybiotyku niestety poprawy nie widać.Młoda dalej niechętnie je:-(a należy do tych "zapasionych" :-p bo 8 kg już waży.Więc jak narazie to najbardziej spędza mi sen z powiek-jej brak apetytu.Co do tego koncertu to ja też własnie tak to zrozumialam:tak:,że Maja jedzie z rodzicami na koncert:szok:Całe szczęście nie bo już chciałam Ci tyłek przetrzepać :rofl2::rofl2::rofl2:
Troszkę mnie przeraziłaś swoim przeżyciem z huśtawką bo tak jakbym czytała o tym co mogłoby się nam przytrafić.My też do tej pory zapinaliśmy Gracjanę tylko przez bioderka w huśtwace.Mialam wrazenie ,że gdybyśmy zapinali ją też w ramionkach to byłaby zbyt unieruchomiona.No ale teraz już na pewno będę pilnować aby była zapinana w całe szelki bo jak pomyślę co czułaś jak ją zobaczyłaś i co mogłoby się stać gorszego to ciarki mnie przechodzą po plecach!!My czasem stawiamy ją na stole w kuchni:szok::szok:Oczywiście jak jesteśmy w pobliżu.Matko boska dzięki ,że mi otworzyłaś oczy.

mrsmoon w takim razie siostrze pomagał ten antybiotyk skoro często go miała??Ja dostałam go pierwszy raz.Zawsze przy Igorze był Augmentin albo amoksiklav i Gracjana też jak miała miesiąc i te zapalenie ucha to dostała augmentin.

aestima jak to dobrze mieć rodziców!!Zawsze można na nich liczyć!!W prawdzie mi została tylko mama ale zawsze mogę na nią liczyć.Co to naczyniaka to idz i niech to wytną w diabły.Kciuki za szczepienie i zabieg &&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Dzień dobry.

O rany ale zimno sie zrobiło. Byłam o 11 z dziećmi na długim spacerze, na poczcie i chciałam wysłać przesyłkę do Trasi, pokazuje pani moje zawiniatko i mowie ze poprosze taka koperte zeby to sie zmiescilo; pani mi dała, ja zaadresowalam i podchodzę do okienka i mowie ze chce zeby ta przesyłka doszła ekspresowo, jak najszybciej a pani wymienia mi rodzaje przesyłek wiec grzecznie mowie ze ja sie na tym nie znam, zależy mi na szybkości. No a pani dalej mnie pyta o ubezpieczenie przesyłki, o potwierdzenie odbioru ja na to: prosze pani prosze te przesyłke wysłać tak zeby jutro była juz na miejscu, jeśli potrzebne jest do tego ubezpieczenie to je poprosze, jeśli potwierdzenie odbioru to tez poprosze tylko szybko. Antek sie obudził pani coś tam powiedziała, ja płace a ona do mnie: "taka głupia udaje ale jak dzieci zrobić to sie nikogo nie pytała". Szczeka mi opadla, zbaranialam i mowie ze prosze sie zastanowić co pani mówi, bo ja pani nieobrazam i w takim razie to jeszcze chce zrobić przekaz pieniężny i wybrać kartki świąteczne. Odchodząc od okienka zyczylam jej jak najwiecej takich klientów jak ja.
Tak mnie pani dziś załatwiła, teraz siedze i pisze do Was i sie zastanawiam w którym momencie wkurzylam ta panią, ja naprawde wysylalam drugi raz w życiu taka koperte i naprawde nawet niewiedzialam ze jest tyle możliwości.

To sie pozalilam.

Dziewczyny jesteście kochane ze taki miód lejecie na moje serce, ale przecież każda z was na moim miejscu by sobie poradziła. Ja poprostu nie mam innego wyjścia. Bardzo wam dziekuje za miłe słowa.

AGATKO decyzja o drugim dziecku jest trudna dla nas a faceci są zbyt prosci zeby choć w połowie myśleć tak jak my. Myśląc czysto technicznie to taka mala różnica wieku jest fajna, bo przez dwa lata sie człowiek przemeczy z maluchami a pózniej jest mlody i ma juz odchowane dzieci. No ale zawsze są plusy i minusy.... A nasi mężowie musza wiedzieć kto w domu podejmuje życiowe decyzje. Prawda.


TRASIU przesyłka w drodze. Kochana wystarczy uśmiech.

AESTIMA sweterek fajny. Bardzo dziekuje. Pieniążki w drodze.

Lece bo ziemniaki z garka uciekaja, o i chłop z pracy wrócił ale na całe szczęście na 17 leci znów do roboty.
 
Agatka, co za babsko!!!!!!!!!!!!!:szok:
Oj, dziękuję, że wysłałaś te pieniążki, teraz b. potzrebne a że sweterek fajny, to cieszę się bardzo:happy2:
 
reklama
Dziewczyny, mam już neta i będę z Wami na bieżąco w końcu:-)
Piszecie o przesileniu, a ja po zmianie klimatu jestem jak nowo narodzona, mimo, że jest zimno, wszędzie mnie pełno, wymyślam wszystko żeby tylko w domu nie siedzieć.
Asia jest grzeczna, czasami nas terroryzuje, żeby na ręce ją wziąć, śpi od 20 do 8 z jedną przerwą na jedzenie, po której od razu zasypia.
Emilka trochę choruje, chyba jakąś wirusówkę złapała bo wczoraj co by nie zjadła to wymiotowała, dziś już jest lepiej. Zrobiłam jej badanie moczu, i czekam na wyniki.
Ja jestem w trakcie leczenia kanałowego i dziękuję temu co wymyślił znieczulenie, i pomyśleć że w Irl zapłaciłabym 400€ za kanałowe a tu 400 złotych:tak:
Boże jak dobrze jest wrócić na BB, tęskniłam za Wami:-)
 
Do góry