reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

nio "tylko" sie przestraszyl...
mlody zawsze grzeczny jest i nigdy nam w szafach nie grzebal, tylko najwyzej zabawek naznosil do goscinnego heh, ale nigdy nie moglam na niego narzekac... Moze niedobra matka ze mnie, ale nie raz dal mi pospac w dzien jak zaniemoglam :sorry2: Grzecznie sie zawsze bawil i bajki ogladal...
heheh smieje sie ze jak jedno za grzeczne to drugie da nam za to popalic ;p
 
reklama
Dzień dobry :) witam się z rana...niestety ja już od 7 w pracy...mam nadzieje że dogadam się dzisiaj z szefami co do L4 i będę mogła spokojnie jechać do domu...mdłości wieczorne od kilku dni nie chcą ustąpić :( co bym nie zjadła, czy kromkę chleba, czy jakąś parówkę...wszystko zwracam :( jestem nieżywa dzisiaj, pół nocy nad kibelkiem :(

Miłego dnia Wam życzę :*
 
kurna juz 3 dzien wody nie mam!!!!!!!!!!!!!!!
masakra!!!!!!!!!!!!!!!
zaraz sie zbieram do rodzicow sie wykapac,.... masakra.... w kuchni juz nie ma nic czystego... gaci czystych juz tez nie mam... no masakra!!!!!
RATUNKU!!!!!:-(
 
Witam ranne ptaszki :-)

Ja dzis pospałam prawie do 9:00, a to znaczy, że domowe babcine sposoby działają na moje przeziębienie. Herbatki z miodem i cytryną na zmianę z tymi z sokiem malinowym [właściwie syropem - babcia K. robiła, taki słodki i gęsty], poza tym inhalacje i olejek do inhalacji w dwóch "podgrzewaczach", żeby mi w całym domu mentholem pachniało. I naprawdę jest lepiej! :happy2:
Larvunia, mogę sobie tylko wyobrazić, co czułaś, kiedy zastałaś tak małego nad tym rozbitym szkłem... Całe szczęście, że cało z tego wyszedł.

Raz jeszcze napiszę, że strasznie współczuję pracującym ciężarówkom. Trzymam kciuki za Was, dziewczyny!

Paulinka, ja zawsze sobie zaznaczam i kopiuję posta przed zatwierdzeniem - gdyby zniknął, mam go w schowku ;-)
 
i ja sie witam z rana:) jak mi sie nie chce z łużka podnieść...
oj współczuję larvunia braku wody... az mi sie remont łazienki przypomina :/ dobrze że moj pietro wyżej mieszka to się było gdzie wykąpać:)

edit.
dzięki zołza przyda się taka informacja jak nastepnym razem takie wypracowanie stworzę:)
 
dobrze że moj pietro wyżej mieszka to się było gdzie wykąpać:)
:shocked2::shocked2::shocked2:To Ty i Twoj razem nie mieszkacie?????

ja zolza powiem Ci ze tez nie zazdroszcze dziewczynom ktore musza pracowac.Napoczatku deklarowalam ze chce pracowac jak najdluzej.Ale od czasu kiedy jestem na zwolnieniu wcale nie narzekam.Tym bardziej teraz przed swietami i ta przeprowadzka.Moze po nowym roku ak doktorowa mi pozwoli to pojde na jakies 50 %do pracy(tu jest taka mozliwosc chodzenia do pracy na procenty)

larvunia no bez tej wody t kiepsko.A czyste gatki musza byc:-D:-D:-D
 
Witam Was porannie:)
Ja tylko na chwileczkę, bo zaraz lecę na... spotkanie z promotorem. No cóż średniomiły początke dnia, ale może postawię krok do przodu jeżeli chodzi o tą nieszczęsną magisterkę.
Do zobaczenia później:))
 
reklama
:shocked2::shocked2::shocked2:To Ty i Twoj razem nie mieszkacie?????

a no na razie nie;( ja mieszkam w lublinie bo studiuje tam a on w warszawie i okolicach bo tam pracuje w weekendy sie widujemy tzn od czwartku wieczorem jak ja wracam z uczelni do poniedziałku rano jak tam jade z powrotem...:(( i tak do końca semestru tego czyli do konca stycznia, pozniej dziekanke biore bo nie chce sama siedziec w lublinie... boję się trochę ze jakby cos sie działao to sama jestem...
no i szukamy jakiegos mieszkanka dla siebie:)
 
Do góry