reklama
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Trasiu, dziękuję, już właśnie doczytałam to jakiś czas temu Czyli muszę najpierw krzesełko do karmienia od cioci sprowadzić...
Ja nie jestem przeciwna butelkom, ale jak już Miesio umie z kubka, to po co mu butlę dawać... Nawet mleko (jak będę musiała wyjść) będzie z kubka chłeptał (lub tego niekapka nuka ewentualnie), bo on butli już nie uznaje.
Reszta jutro, bo PADAM!!
Anapi, bidulko tulę
Ja nie jestem przeciwna butelkom, ale jak już Miesio umie z kubka, to po co mu butlę dawać... Nawet mleko (jak będę musiała wyjść) będzie z kubka chłeptał (lub tego niekapka nuka ewentualnie), bo on butli już nie uznaje.
Reszta jutro, bo PADAM!!
Anapi, bidulko tulę
Anapi - mam nadzieję, że mąż szybko dojdzie do siebie. Tulam...
Trasia - niestety na jabłko również można być uczulonym. Kubeczka żadnego do picia dla Mai nie mam, ale muszę zakupić. Maja bardzo ładnie pije z łyżeczki ale mleczka też nie chce... Zaczynam się martwić, że to problem z tym co jej wciskam a nie z czego :-/
Buziaki dziewczyny... powoli zbieram się do spania, spokojnej nocki.
Trasia - niestety na jabłko również można być uczulonym. Kubeczka żadnego do picia dla Mai nie mam, ale muszę zakupić. Maja bardzo ładnie pije z łyżeczki ale mleczka też nie chce... Zaczynam się martwić, że to problem z tym co jej wciskam a nie z czego :-/
Buziaki dziewczyny... powoli zbieram się do spania, spokojnej nocki.
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Witajcie
Strasznie nie lubię mieć zaległości na BB... raz że głupio mi się wcinać w środek dyskusji a dwa że nie pamiętam co pisałyście i nie wiem co chciałam odpisać....
Widzę że powoli temat przyszłych wakacji opracowujecie... My też chcemy gdzieś pojechać tym bardziej że brak urlopu i wypoczynku z tym roku daje się ee znaki, szczególnie Tomkowi, bo ja nie pracując jakoś daję radę... No i widzę że chyba piszecie się na wakacje samochodem... ja myślałam nad samolotem, bo samochodem to trochę długo, ale z kolei nie wiem czy Maja poradzi sobie ze zmianą ciśnienia w samolocie... no zobaczymy jeszcze...
U nas wysypka na buzi dalej jest, więc to nie była wina słoiczków... obawiam się że może to być skaza... bo kosmetyki to azs tez niewiele pomagają... od jutra chyba rozpocznę dietę beznabiałową, ale nawet jeśli ja nie będę jeść nabiału to czy jeśli Maja będzie pić normalny bebilon (dostaje 1 lub 2 razy dziennie) a nie pepti to czy coś pomoże ta moja dieta???
Dziewczyny dużo zdrówka Wam życzę w tym chorowitym okresie
Anapi zdrówka dla męża bo kolka nerkowa to bolesna sprawa (jak mnie dopadła w ciąży raz to myślałam że zejdę...)
Trasiu a jak u Was z jedzeniem? (jeśli pisałaś to wybacz że przeoczyłam) pomogły większe przerwy między posiłkami?
Dziewczyny podziwiam i zazdroszczę że Wasze maluchy poją z kubeczków i łyżeczki... u nas próby z łyżeczką kończyły się klęską, z kubeczkiem jeszcze nie próbowałam ale nawet nie chcę myśleć chyba zacznę od niekapka...
A o tartce metalowej też słyszałam żeby nie używać, ja mam ceramiczną, ale jeszcze nie używałam bo nie doczekałam się jeszcze na produkty ze sprawdzonego źródła... może w weekend wyciągnę Tomka do mojej babci na wieś to zrobilibyśmy zapasy... tylko to 120km a do tej pory nasza najdłuższa trasa z Majką to 15km więc nie wiem jakby to zniosła...
No i jak juz pisałam nijak nie pamiętam o czym jeszcze było więc tym sklerotycznym akcentem mówię dobrej nocki wszystkim Forumkom i Szkrabikom
Strasznie nie lubię mieć zaległości na BB... raz że głupio mi się wcinać w środek dyskusji a dwa że nie pamiętam co pisałyście i nie wiem co chciałam odpisać....
Widzę że powoli temat przyszłych wakacji opracowujecie... My też chcemy gdzieś pojechać tym bardziej że brak urlopu i wypoczynku z tym roku daje się ee znaki, szczególnie Tomkowi, bo ja nie pracując jakoś daję radę... No i widzę że chyba piszecie się na wakacje samochodem... ja myślałam nad samolotem, bo samochodem to trochę długo, ale z kolei nie wiem czy Maja poradzi sobie ze zmianą ciśnienia w samolocie... no zobaczymy jeszcze...
U nas wysypka na buzi dalej jest, więc to nie była wina słoiczków... obawiam się że może to być skaza... bo kosmetyki to azs tez niewiele pomagają... od jutra chyba rozpocznę dietę beznabiałową, ale nawet jeśli ja nie będę jeść nabiału to czy jeśli Maja będzie pić normalny bebilon (dostaje 1 lub 2 razy dziennie) a nie pepti to czy coś pomoże ta moja dieta???
Dziewczyny dużo zdrówka Wam życzę w tym chorowitym okresie
Anapi zdrówka dla męża bo kolka nerkowa to bolesna sprawa (jak mnie dopadła w ciąży raz to myślałam że zejdę...)
Trasiu a jak u Was z jedzeniem? (jeśli pisałaś to wybacz że przeoczyłam) pomogły większe przerwy między posiłkami?
Dziewczyny podziwiam i zazdroszczę że Wasze maluchy poją z kubeczków i łyżeczki... u nas próby z łyżeczką kończyły się klęską, z kubeczkiem jeszcze nie próbowałam ale nawet nie chcę myśleć chyba zacznę od niekapka...
A o tartce metalowej też słyszałam żeby nie używać, ja mam ceramiczną, ale jeszcze nie używałam bo nie doczekałam się jeszcze na produkty ze sprawdzonego źródła... może w weekend wyciągnę Tomka do mojej babci na wieś to zrobilibyśmy zapasy... tylko to 120km a do tej pory nasza najdłuższa trasa z Majką to 15km więc nie wiem jakby to zniosła...
No i jak juz pisałam nijak nie pamiętam o czym jeszcze było więc tym sklerotycznym akcentem mówię dobrej nocki wszystkim Forumkom i Szkrabikom
hej
dzisiaj o 5.45 słysze jękanie Mateusza mąż mówi zapal lampke będziemy go przewijać, no wstaje zapalam i patrze leży w poprzek łóżeczka i wali głową o szczebelki !!! i płacze przez sen, przełożyłam go na środek łóżeczka a on dalej śpi i spał do 6.40 :-) od 20 wieczorem, bo pora spania jest taka sama mimo zmiany czasu (tak chodził o 21)
no więc dziś wyspana sie witam i ide pranie zwiesići zawiesić nowe
co dziś macie na obiad, ja wczorajszy rosół i kombinuje nad drugim daniem...
dzisiaj o 5.45 słysze jękanie Mateusza mąż mówi zapal lampke będziemy go przewijać, no wstaje zapalam i patrze leży w poprzek łóżeczka i wali głową o szczebelki !!! i płacze przez sen, przełożyłam go na środek łóżeczka a on dalej śpi i spał do 6.40 :-) od 20 wieczorem, bo pora spania jest taka sama mimo zmiany czasu (tak chodził o 21)
no więc dziś wyspana sie witam i ide pranie zwiesići zawiesić nowe
co dziś macie na obiad, ja wczorajszy rosół i kombinuje nad drugim daniem...
reklama
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Dzień dobry
U nas nocka w miarę, Maja przyszła do nas po 5, wstałyśmy po 8 i teraz znowu ucina drzemkę.
U mnie na obiad z wczoraj zostały ziemniaki trochę buraczków i jeden mielony więc muszę coś dosztukować do tego.
Lecę po kawę i na zakupy, miłego dnia
U nas nocka w miarę, Maja przyszła do nas po 5, wstałyśmy po 8 i teraz znowu ucina drzemkę.
U mnie na obiad z wczoraj zostały ziemniaki trochę buraczków i jeden mielony więc muszę coś dosztukować do tego.
Lecę po kawę i na zakupy, miłego dnia
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: