Czerwiec 2011

[Doris:-)]

Setana...z ciekawości zważyłam Julcię na golaska i waży 6050g i ma 65cm. Jest najlżejsza czy jeszcze jakaś dziewczynka czerwcowa tyle waży???

Justynka, Katamisz, Mrsmoon, Kati.....witajcie

 

[katamisz]

justynka nie mogę się przyzwyczaić do tego brzucha mojego:-(Tak bardzo chciałabym już wyglądać jak dawniej...to najbardziej doprowadza mnie do negatywnych emocji.

doris Juleczka jest drobniutka i tyleMasz mniejsze szczęście do noszenia.Moja to już chyba ponad 8,5 kg waży-dzisiaj się dowiem.Ale jest naprawdę ciężka...

 

[mrsmoon]

Doris na pewno są jeszcze jakieś drobniutkie czerwcóweczki, na martw się taka uroda Julci, a Twój kręgosłup na pewno też ma lżej;-) Ja ważę Maję na rękach na naszej wadze elektornicznej i zawsze 300g odejmuję na ubranie i pampersa

 

[ironia]

aestima - ja bym jednak nie zostawiała, bo juz przerabiałam wyciaganie kawałka paieru toaletowego z oka Benia a miałam go na oku i tak jakos przeoczyłam

 

[Doris:-)]

Katamisz...no rzeczywiście to znaczna róznica. Moja Julia caly czas na 10 centylu wagowo więc chyba nie mam się czym martwić

Mrsmoon...a Twoja Maja ile orientacyjnie waży?

Justynka...a Twoja?

Ironia...witaj! O wagę Benia nie pytam, bo to chlopiec i pewnie waży wiecej :-)

 

[katamisz]

doris ja dla pocieszenia powiem Ci ,że u mnie powodem do zmartwienia jest zbyt szybkie przybieranie na wadze u małej więc wyciągnij wnioski Nam kobietom się nie dogodzi...dużo - zle , mało też nie dobrze ;-)

 

[Doris:-)]

Katamisz.... to fakt. Dla mnie najważniejsze, że cały czas idzie tym 10 centylem za to wzrost na 50 centylu więc wysoka będzie. A poza tym ona taka drobnokoścista jest :-)

 

[zebrra]

Justynko, trzymam kciuki, żeby Kalince się poprawiło, biedna malutka...

Aestima, widze, ze coraz bardziej panikujesz, spokojnie - będzie dobrze!

Trasia, jeśli Marysia tak często wymiotuje, to może to refluks??? Pytałaś lekarza?

Katamisz, przytulam... Mam to samo, nie mogę patrzeć w lustro...

U nas noc fatalna, nie! FATALNA... jestem tak umęczona, że szczerze mówiąc brakuje mi energii na cokolwiek...
Bartek został wykąpany po 21, dostał cycka, poszedł spać i się zaczęło... Pierwsze karmienie godzina 1, drugie karmienie 2:15, trzecie karmienie 3:50, czwarte karmienie 4:30, piate karmienie 5:45, szóste karmienie 7... Miałam wrażenie, że jak tylko zamykałam oczy on znowu sie budził... I to nie jest tak, że jak on tylko zakwęka, to ja go biore do karmienia... Przytulam, w buzię smoka, przykrywam... nie mija minuta ryk.. więc znowu próbuję ze smoczkiem, wypluwa natychmiast i płacze... a wtedy nie mam już siły walczyć i biorę do cycka..
No w kazdym razie jestem zmasakrowana...
Dodam, ze potem nie mam jak odespać, bo mam chorego Jasia w domu...
To trwa już ok 2 tygodni, może odrobinę krócej.. nie wiem, czy dam radę.. mam doła...

 

[asinka85]

Ja się pochwalę wagą Tymka, bo tak tu o wagach piszecie. We wtorek byliśmy u lekarza i waży 6920g,a 3 tyg.wcześniej tez we wtorek byliśmy na szczepieniu i ważył 6450g. I sam cyc jak na razie :-)

 

[mrsmoon]

hehe...nie mogłam się powstrzymać Opiekun dziecięcy , Oferty pracy, Praca, Szukam pracy