reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

Witajcie, my nie śpimy już od 7...A myślalam, że Maja z powrotem z 6-7 na 8-9 się przestawiła:-( ehhh...nieprzewidywalne te nasze dzieci;-)
U mnie z zębem albo dziąsłem lepiej, kupiłam wczoraj eludril, a że lepiej to obstawiam dziąsło...czasem robią mi się takie paskudne zapalenia...
no, zmykam przebrać poulewaną Maję i wrócę jak nie będzie marudna
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej, nocka lepiej, ale nie całkiem dobrze...

mgordon- mi nie chodzi o to żeby ciepłe podawać, tylko nie takie prosto z lodówy. Ja jak wyciągam jogurt, to po godzinie jeszcze baaardzo zimny, więc musiałabym na ten soczek czekać i czekać;-) A tak ogrzeję sobie małą ilość do temp pokojowej właśnie. Obiadki też letnie będę podawać, bo czytałam, że ciepłe, to wymysł rodziców, dla dzieci odpowiednie są takie letniawe.

Idę ogarnąć chatkę;))
 
Aestima zazdroszczę nocki, u nas pobudki 0.30, 2, 4, 6 i o 7 koniec spana, ledwo żywa chodzę...Ja obiadki i deserki na 10s do mikrofali wrzucam, wtedy są letnie właśnie. A soczek dawałam też już, ale Maja pluła na odległość;-) spróbuję raz jeszcze
ironia klarowne gerbera albo hippa, najpierw jabłko, a później z innymi dodatkami
 
No własnie nam kazał klarowne, a ja się uparłam, że nie podam pierwszego owoca! I chyba podam sok marchwiowy z hippa... Co myślicie? Sama czysta marchew....
 
My podgrzewamy deserki bo Gracjana woli cieplejsze.Jak dałam jej taki z temp pokojowej to pluła a ciepły zjadła.Co do soczków to jeszcze nie próbowałyśmy ale myślę,że także będzie pluła:tak:
 
Aestima nam lekarz kazał najpierw warzywa wprowadzać. Po kolei, żeby w razie alergii łatwo znaleźć alergen. Co tydzień przez tydzień dodajemy nowe warzywo. Czyli:
pierwszy tydz. marchew
drugi marchew+ziemniak
trzeci ziemniak+dynia
czwarty zupa jarzynowa gerbera(marchew+ziemniak+pietruszka)

i dopiero owoce. I podajemy stopniowo od 2-3 łyżeczek zaczynając, a po 4 dniach pół słoiczka. Maja wczoraj zjadła całą zupę jarzynową(130g)
 
Hejka Kochane! Właśnie zrobiłam ogień w kominku....uwielbiam ten zapach w domu i strzelające drewno...za chwilę przyjedzie koleżanka z jej córeczką 10 dni mołodszą od Malwiny...więc będzie kawka z weselnym kołaczem...dostaliśmy przedwczoraj...co do deserkó...ja też troszeczkę podgrzewam i wtedy Malwina się nie krzywi...jak tego nie zrobię to robi takie kwaśne miny że hej. Odezwę się później bo Truskawa się budzi :)
 
reklama
No my ze słoiczków też warzywa najpeirw:tak: Marcheweczka będzie pierwsza a po 3 dniach od marcheweczki już zupa jarzynowa, bo wczoraj pan doktor powiedzoiał, ze u dzieci które były na samym cycuszku 5, 6 m-cy inaczej się wszystko podaje, bo brzuszki już znacznie bardziej dojrzałe, lepiej sobie ze skrobią radzą;-) No i rozpisał konkretny plan, bo powiedział ,że tu nie ma miejsca na eksperymentowanie, podawanie na chybił trafił. Jak podamy dany przecier, to mamy go podawać conajmniej kilka dni, żeby dziecko dobrze pozanało dany smak, miało szansę go polubić...Ale na samym początku mamy podawać właśnie sok- codziennie 1 łyżeczkę więcej i mam zapisane, że to ma być KLAROWNY sok. NIe zapytałam czy z marchwi też może być, bo jednak taki zupełnie klarowny on nie jest.. Ale dam go;-)
 
Do góry