reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

reklama
Mamusiacóreczki - wiesz ja jakoś tak zawsze zaglądam na BB tak po 12, bardzo rzadko jestem wcześniej więc nie ma obawy. U mnie dzisiaj spokój więc przed terminem raczej nie urodzę :eek:
 
Hejka!! Jestem w komplecie, ale już chyba niedługo :)) Dziś w nocy po figla miglach miałam od 01:00-04:00 skurcze co 7 minut. Ale minęły więc nie jechałam do szpitala. Teraz jest spokój ale jak dziś na wieczór jak się powtórzy to jadę na IP. Wolę żeby mnie tam zatrzymali i może coś przyspieszyli jak mam tak czekać do czwartku w domu.
 
Kuma - witaj kolejna nierozpakowana, wow to ładne już skurcze miałaś, rzeczywiście to pomaga skoro już tak Cię chwyciło, trzymam kciukole by przypięło Cię i w końcu poszło, ja chyba dzisiaj tez zmolestuje męża może u mnie też coś ruszy :)
 
Mamusia ja jakiś miesiąc temu po małej akcji z mężem też miałam skurcze ale lekkie i krótkotrwałe na tyle, że mogłam zasnąć ale wychodzi na to, że w moim przypadku jednak to działa :)) Tobie też tego życzę i obyś nie musiała czekać tyle co ja po terminie bo można ocipieć w tej niepewności.
 
Kuma - no ja Ci powiem że jeszcze nie przekroczyłam tej magicznej daty a juz mam duży niepokój więc bardzo Cię podziwiam :*
ja jutro idę na badania do szpitala i ktg więc może coś po tym ruszy - oby - mam taką wielką nadzieję :zawstydzona/y:
 
reklama
Mamusiu ja miałam termin na zeszłą sobotę (nie wstawiłam suwaczka bo nie umiem), jutro mam wizytę u lekarza (jeśli nic się nie wydarzy to mam nadzieję że da mi czas do poniedziałku i ewentualnie wtedy wywołanie). Miewam jakieś skurcze ale raczej jak na @ a nie z krzyża, chociaż plecy coraz częściej też bolą, tylko że mam nap. 3 skurcze w jakimś tam odstępie czasu i nagle cisza... Wiesz niby coś tam dzwoni ale organizm nie bardzo wie w którym kościele. A dzisiaj to mnie cholernie bolą pachwiny. Idę zaraz do laboratorium po wyniki moczu i krwi bo zrobiłam żeby mieć w razie czego aktualne (poprzednie mam z początku czerwca), naprawdę licze jutro na "magiczne" ręce gina.
ps. pierwszą ciążę też przenosiłam (o 11 dni) może taka już moja "uroda" dlategoliczę że dadzą mi czas do poniedziałku.
 
Do góry