reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

doris - dokarmiam bo tak kazała pani pediatra.. pomimo odciagania pokarmu i prob karmienia w nocy nie mam w ogole chyba pokarmu bo nawet nie słysze zeby mały przełykał... dzis rano zjadł ładnie o 6 ale o 9 nie miałam znow pokarmu.. wiec butla.. powoli sie chcemy przerzucic całkiem na butelke i nie sadze zeby to było gorsze karmienie.. przynajmniej wtedy bede wiedziec ile zjada

larvunia - Beniu jak tylko wyczuje ze bedzie miec świeza pieluszke to od razu idzie kupka i siku... eh... na pieluchy nie wyrobimy jak bedzie tak sie bawił :-)
 
reklama
dzieńdoberek mamuśki

ja dziś na pierwszą mam iść do szpitala na badania no zobaczymy jak to wszystko wygląda, pewnie tylko ktg mi zrobią, które nic nie wykaże i papa do domku, a czego się spodziewać jak u mnie cisza :eek:
 
Ironia, nie ma co rozpatrywać w kategoriach "lepsze" i "gorsze". Może dla Ciebie i Benia faktycznie butla lepsza niż użeranie się z cycem i brakiem pokarmu. U nas karmienie idzie ładnie, ale co chwila ktoś mówi o odstawieniu (bo żółtaczka, bo chlustanie, bo podejrzenie skazy) i ja na takie sugestię reaguję histerycznie- nie jestem gotowa w żadnym wypadku na odstawienie cyca! Daletgo w razie co będę uczyć się od Ciebie podejścia- czasem trzeba i już, to nie koniec świata!
 
Ja nie karmię cycem od 3ciej doby po porodzie.. Moje cycki są w stanie opłakanym... krew ciurkiem z nich leci... ostatnio podgoiłam je i próbowałam małą przysunąc i possała so bie ładnie mnie bolało jakby mnie ktoś ciął po czym skończyła pic i po chwili znów mi krew zaczęła leciec mimo ze juz zagojone było i zadnyc strupkówjuż nie było :/ Jak odciągam laktatorem NIC SIĘ NIE DZIEJE ładnie się goją mleczko leci, a jak Tylko małą dostawiam jest katasrofa !! Więc ja co prawda moim mlekiem karmię ale też z butli bo innego rozwiązania poki co nie ma dla nas.
 
mamusiu dziękuję miło mi to słyszec ;) I cieszę się że smakują racuszki :)

Aestima mala chwyta jak ta lala jakby mogła całego cyca by połknęła (ale rozmiary nie pozwalają jej na to) tylko ona ma taki problem, że jest żarłoczna i zachłanna po tacie na jedzonko i się rzuca wręcz na cycka i się dosłownie w nie wgryza, po czym trochę tak szęką wykonuje ruchy od prawej do lewej strony, ze mi piłuje te cycki i nie mogę jej tego oduczyc... czy głodna czy najedzona na cycka reaguje od pierwszej minuty tak samo !! ZGROZA JAKAS :( na sama myśl mnie boli !
 
ja mam to samo a lewego cycka mnie nie boli jak ciągnie ale tam mleka prawie nie ma , a prawa piers pełna ale jak mały ciagnie to aż wyje ... brr... az ciarki mnie przeszły... sprubuje pozniej kontrolnie odciagnac pokarm i zobacze ile bedzie ale od 6 rano nie karmiłam a piersi nawet nie sa twarde choć troszke :-)

niestety butlą drożej wychodzi znacznie ale moze ja sie bede mniej denerwować tym karmieniem bo jak tylko pomyśle ze mam karmic piersia to az mi sie wymiotowac chce tak tego nie lubie :-(
 
Witam się po długaśnej nieobecności. Brak internetu przez ponad miesiąc to jakaś tragedia:szok: W związku z tym, że jestem już przeterminowana to do porodu przeprowadziliśmy się do moich rodziców, żebym nie była teraz sama kiedy mężulek jest w pracy, no i u rodziców jest przynajmniej internet więc może na tej końcówce troszkę z Wami pobędę. Na czwartek miałam termin no i nic... cisza. Wczoraj w szpitalu zrobili ktg i tez nic, zero skurczów, rozwarcie jest, szyjki już nie ma, główka strasznie nisko tylko chętnego brak do przejścia na druga stronę :) położna kazała więc mężowi wziąć się do roboty:-D A po ktg pojechaliśmy na wesele, trochę się nawet pogibaliśmi :-). Jak do środy nie urodzę w czwartek mam się zgłosić już z torbą do szpitala i wiadomo co mnie czeka. Jak ja Wam mamusie zazdroszczę :)
 
reklama
ironia dokładnie !! Dla mnie karmienie piersią jest tak traumatycznym przeżyciem że to się nie dzieje.... odciąganie sama przyjemnosc, daje upust tym napompowanym cycom, ale karmienie... kazda próba przystawienia młodej kończy się moim wielkim płaczem z bólu:/ bede jeszcze próbowac, moze mała się ogarnie z tym łaknieniem, ale póki co, butla i laktator to moi najlepsi przyjaciele !! :)


W ogóle... Kocham Mojego Męża !! wczoraj jak wrócił z pracy dał mi prezent urodzinowy... po prostu on mnie zadziwia!! Kupił mi bransoletkę LiLou (<3) z dwoma zawieszkami w kształcie kota... na rzemyku podwójnym fioletowym i turkusowym... jedna zawieszka jest z okazji narodzin Olci a druga na moje urodziny... I na jednej jest napisane "One Life To Live" a na drugiej "One Love To Give" boszzzzzz taki dziaduch skarb mój !! Ja sama w życiu nie wpadłabym na taki pomysł !! A on... JEST BOSKI !! Oczywiście się wczoraj poryczałam jak głupia :p
 
Do góry