reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

reklama
Hej :)

Agata, cieszę się, ze wracasz do żywych! Nareszcie!

A teraz co u nas..

Generalnie wszystko ok. Bartunio ładnie ssie, je co jakieś 2h, zarówno w dzień, jak i w nocy. Zdarza się, że w dzień je nawet częściej, ale jest gorąco, więc nie ma co się dziwić, że chce mu się pić...
Noce trochę mnie męczą, ale powoli wszystko się normuje i tak jak do tej pory musiałam zapalać światło do nocnego karmienia, tak już dzisiejszej nocy udało nam się karmić na śpiąco :)
W ciągu dnia, mimo, że Bartuś ma coraz dłuższe okresy czuwania, znajduję czas na sprzątanie, pranie, gotowanie, jest naprawdę dobrze. Tym bardziej, ze koło 11 wychodzimy na spacer, wracamy koło 15 na obiad, a po obiedzie ok 16:30 znowu wychodzimy i wracamy przed 19-tą. Karmimy się w plenerze :).
Jem, tak jak mi radzono w szpitalu wszystko, łącznie z pomidorami, truskawkami, ogórkami itp. Wyłączyłam tylko warzywa wzdymające: kalafior, kapustę, bób itp.. Nie mamy żadnych brzuszkowych problemów.
Bartoszek zaczął wreszcie ładnie przybierać, na wtorkowej wizycie ważył 3930g (przy ur. 3280).
Niestety musimy powtórzyć posiew, bo wyszły jakieś bakterie, pediatra mówi, ze najprawdopodobniej to bakterie spod napletka, bo w przeciwnym razie byłaby gorączka i mały byłby niespokojny. Tak więc znowu czeka nas pobieranie moczu do pojemniczka...
Tak przy okazji Traschka - lekarka mówiła mi, ze na posiew nie można pobierać moczu do woreczka (dlatego siedziałam przez godzinę trzymając pojemniczek...)
Umówiłam się już na szczepienia, tak jak nam radzono wybrałam szczepionkę 5w1 - szczepimy się 21.07. Ucieszyłam się, bo okazało się, że szczepionkę na pneumokoki Bartuś będzie miał refundowaną przez NFZ ze względu na wcześniactwo.

Dziewczyny nierozpakowane Mamusiu, Dubeltówko, Evka (mam nadzieję, ze o nikim nie zapomniałam) trzymam kciuki za szybkie rozwinięcie akcji! Swoją drogą Bartuś powinien urodzić się wczoraj....

Buziaki dla Was!
 
pa pa Evka do juterka ;)

Zebrra -
fajnie że już się dotarliście z Bartusiem i znajdujesz czas na resztę rzeczy, cieszę się że niuniek jest grzeczniutki i nie daje mocno w kość rodzicom, aha no i dziękuję za kciuki :) na pewno się przydadzą
 
Mamusiu, mam nadzieję, że każda z nas szybko "dogada" się ze swoim maluchem! :) Ja staram się podchodzić do wszystkiego na spokojnie i bez nerwów, widzę, że to naprawdę działa! Dzieciaczki faktycznie wyczuwają nasze emocje...
 
a gdzie mozna te krople kupic? ? ?

ja własnie nakarmilam malego z butli od razu kima na 102 wiec ide tez spać :-) mam czas do 3 w nocy :-) moze troszke dłużej bo cały dzień wojował :)

dobranoc WaM :-)[/QUOTE

Ironia te kropelki z czech lub niemiec. U nas w aptekach nie ma. Ja akurat mieszkam koło czeskiej granicy i mąż podjechał. Jak nie masz nikogo kto by ci przywiózł a byś potrzebowała to moge dokupić i dla ciebie. Napisz jak by co.

Dziewczyny ciesze sie, zetak wam sie wszystko układa u nas też lepiej.

Mumusiu i inne nie rozpakowane mamy ja nie miałam do końca żadnych objawów, dzień wcześniej latałam po sklepach a na drugi dzień w nocy mnie wzięło, wiec spoko mozecie sie zdziwic :-)
 
reklama
Maja śpi od 22ej, ja już jestem po kąpieli, w łóżeczku z lapkiem i w końcu udało mi się doczytać posty :-)
Agata - ciesze się ogromnie, że jesteście już w domku. Dzielna i bardzo zorganizowana dziewczynka z Ciebie. Bałaganem się nie przejmuj, najważniejsze żeby zdrowie i siły były :)
Mrsmoon - nie pamiętam po jakim czasie rozpuściły mi się szwy z Igorem. Dziękuję, że napisałaś. W takim razie cierpliwie czekam, aż się wszystko ładnie pogoi i rozpuści ;-)
Zeberko - ja dzisiaj pojechałam po całości z jedzeniem. Byliśmy w McDonald'sie - tam obowiązkowo Shake, owocojogurt a w domu na kolację pizza hawajska.. Mam nadzieję, że Mai brzuszek nie wybuchnie ;-)
Co do kropelek na kolkę. Znalazłam takie coś w sieci:
Re: sab simplex - w jakiej aptece? - Warszawa - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

Dubeltówka, Mamusie :-) oraz Evka - obyście za długo nie musiały czekać na swoje Skarby :)

Padam na ryjek, więc się żegnam.
Dobrej nocki brzuszki i mamusie.
 
Do góry