reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

reklama
Mój mąż czasami oczy stawia, jak mu mówię, że czegoś tam nie mogę:baffled:. Chociaż powiem Wam, że ja co jakiś czas też dowiaduje się nowych rzeczy. Może gdybym miała zawsze zdrowe, donoszone ciąże, to bym tak nie czytała, ale w obecnej sytuacji... obawy przez zjedzeniem czy wypiciem czegoś "nieodpowiedniego" są większe. :-(
 
Mój mąż czasami oczy stawia, jak mu mówię, że czegoś tam nie mogę

mój z kolei tak się przejął że codziennie rano herbatkę do łużka mi przynosi i śniadanko żebym nie musiała lodówki otwierać, no i cały czas terroryzuje mnie zebym niezdrowych rzeczy nie jadła i gotuje mi co tylko mi sie zamarzy:)
jakbym miała osobistego służącego:) ah szkoda że tylko na weekendy:( ale zawszeto coś
 
A moj mąż bardzo mało wie o dolegliwościach ciązowych.Do tej pory nie rozumie czemu ja tak czesto do kibelka latam:szok:
Ale musze go pochwalic za pomoc,naprawde bardzo duzo mi pomaga w domu.Moze nie gotuje,bo do tego ma dwie lewe rece,ale za to posprzata,wypierze .....

A wogole miałam sie zapytac czy Wy tez tak duzo pepsi pijecie:baffled:
Ja to normalnie zyc nie moge bez niej,a przed ciaza prawie wogole nie pilam napojow gazowanych a pepsi od czasu do czasu.
 
Ja przed ciążą czasem piłam colę zero ale w ciąży zrezygnowałąm, choć dużo mnie to kosztowało. Ostatnio u znajomych wypiłam jedną szklankę i smakowało mi jak nigdy!!! Słyszałam, że jest dobra na mdłości... :) Ale jakoś się boję ją pić. NIe wiem jak bardzo jest niezdrowa dla maleństwa.
 
Niestety cola podobno może przyczynić się do poronienia. Wiem, że w niewielkich ilościach nie powinna zaszkodzić. Też miałam fazę na colę, tym bardziej, że teraz wcale kawy nie piję, ale staram się jej obecnie nie pić. Ponieważ mam teraz problem z gardłem to sobie tłumaczę, że woda z miodem i cytryną będzie najlepsza w obecnej sytuacji.
 
ja to od pewnego czasu wogóle nic gazowanego nie piję a coli to szczególnie... i to nie dlatego że przestała mi smakować czy dla dziecka niezdrowa, tylko tak mi któregoś dnia zaszkodziła, że pół dnia i całą noc nad kibelkiem spędziłam i teraz ze strachu przed powtórką jak ognia unikam napojów gazowanych...
 
jeśli chodzi o jedzenie mogę wszystko w zasadzie a mimo to mdłości wróciły

też tak mam z pepsi ale nie kupuję tego dziadostwa (przed ciążą wogóle nie piłam - zrezygnowałam dla diety) i oszukuję się wodą ;)
 
Ja nigdy coli nie piłam (no chyba ,że na kacu:)) ale w ciąży to była właśnie moja pierwsza zachcianka. Wypiłam tylko jeden raz pół szklaneczki. Kawy też nie piję, bo ponoć kofeina przedostaje się do dziecka... Za to piję inkę
Iza, ja też na pewno przesadzam, bo przecież wypicie 2 słabych kaw jest dozwolone w ciąży i na pewno nie zaszkodziłoby maleństwu, ale po tamtej stracie tak już mam... Po prostu nie mogę sobie odpuścić.
 
reklama
kawy też już nie piję, chociaż miałam okresy ze i 5 dziennie piłam... ale skoro papierosy rzuciłam (i nawet mnie o dziwo nie ciągnie do nich) to bez kawki rano też przeżyje w końcu bez papieroska nie smakowałaby tak samo:) swoją drogą 2 ata próbowałam rzucić i cały czas wracam do nich a teraz nic... no i zamiast kawy herbatke popijam... ale ciotka ostatnio nakrzyczala na mnie zebym jej tyle nie piła bo to dziecku szkodzi?? ale czemu to już pojęcia nie mam.
 
Do góry