reklama
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Traschka, Nie sądzę żeby niezdrowe rzeczy szkodziły bardziej w zagrożonej ciąży. Zagrożona ciąża to np. gdy ma się za mało progesteronu, jaki ma na to wpływ fakt czy ktoś pije colę czy nie?
Larvunia, na pewno masz trochę racji ale ja np. pewnych rzeczy nigdy nie tykam, nawet przed ciążą (chipsy, napoje gazowane, red bulle) w myśl filozofii "jesteś tym co jesz", więc tym bardziej nie używam tych produktów w ciąży. Ale wcale nie twierdzę, że jedna czy dwie cole czy inne świństwo spożywane sporadycznie zaszkodzi dziecku.
Larvunia, na pewno masz trochę racji ale ja np. pewnych rzeczy nigdy nie tykam, nawet przed ciążą (chipsy, napoje gazowane, red bulle) w myśl filozofii "jesteś tym co jesz", więc tym bardziej nie używam tych produktów w ciąży. Ale wcale nie twierdzę, że jedna czy dwie cole czy inne świństwo spożywane sporadycznie zaszkodzi dziecku.
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
A ja ponieważ nie mogę nic jeść ostatnio oprócz pomarańczy to zrobiłam pyszną sałatkę kalafiorową i jak na razie mi wchodzi i nawet świetnie sie po niej czuję. Gorzej będzie później po tym kalafiorze......
traschka
Mama Marysi
Aestima chodziło mi o produkty, które mogą powodować poronienie. Jest takich kilka. Jeśli ktoś ogólnie ma ciążę zagrożoną, to takie produkty mogą zaszkodzić bardziej niż ciąży, którą przechodzi się zdrowo i "normalnie". ALe rozumiem o co ci chodzi. Ja też staram się zdrowo odżywiać. Produkty pełnoziarniste, jogurty zamiast smietany, dużo warzyw itp. Niestety w ciąży nie jestem w stanie zjeść większości tych rzeczy Po prostu mnie odrzuca a głodna jestem starsznie... no i wtedy ratuję się tym, co jestem w stanie zjeść. Mam nadzieję, że w końcu mój apetyt wróci do normy
jejku dziewczyny ide sie polozyc...
bylam w miescie z mlodym u kontroli, juz zdrowy po tygodniu zapalenia pluc , gdzie jeszcze w piatek mial "charszczenie" w plucach...dzis juz zdrowy... szok normalnie. Ale to dobrze, bo niebawem mlody ma urodzinki i musze mu imprezke zorbic ;-) Jeszcze przez 3 dni ma brac antybiotyk....
ja wyniki odebralam siuski i krew... niby w normie, nie znam sie ;-) Ale doktor mowila ze sa ok
ide do wyrka, moze nie spac ale polezec chociaz
bylam w miescie z mlodym u kontroli, juz zdrowy po tygodniu zapalenia pluc , gdzie jeszcze w piatek mial "charszczenie" w plucach...dzis juz zdrowy... szok normalnie. Ale to dobrze, bo niebawem mlody ma urodzinki i musze mu imprezke zorbic ;-) Jeszcze przez 3 dni ma brac antybiotyk....
ja wyniki odebralam siuski i krew... niby w normie, nie znam sie ;-) Ale doktor mowila ze sa ok
ide do wyrka, moze nie spac ale polezec chociaz
reklama
tez się chyba połoze..macie tak ze wam trudno oddychać? bo ja mam wrazenie ze mi dziecko na płuco uciska
Miewam tak, że otwieram wszystkie okna, a i tak mi duszno - nie mam pojęcia, a co chodzi. Mam tak może od tygodnia.
A co do coli - moja koleżanka miała takie wymioty w ciąży, że wylądowała w szpitalu pod kroplówkami. Ratowała się colą [w granicach rozsądku] i urodziła zdrową córeczkę. Tak więc zgadzam się z tymi z Was, które piszą o umiarze przede wszystkim, ale bez szaleństw.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 98 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: