reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

Oj Cinamon jakoś taki dzień wczoraj miałam, ale na szczęście Sz. nie krzyczał po mnie, tylko ukochał i pogłaskał :-) Ubzdurałam coś sobie i wbiło się w głowę. Także Sz. miał ciężki orzech do zgryzienia, żeby mi to wybić z głowy, ale udało Mu się. Mądrego mam Mężczyznę :*
 
reklama
Oj, ja się boję tej burzy hormonów, bo w ciąży to ostry hardcore miałam. Pierwsze 3 miesiące byłam chodzącym wulkanem - mąż miał ze mną przesrane. Potem cisza, pełen luz i radość, a w 7 i 8 miesiącu powrót czarownicy:) Dopiero w ostatnim miesiącu przeszło i naprawdę trzymam dzielnie emocje na wodzy. Co będzie jak urodzę? Nie wiem... ale jestem gotowa na wybuch! Mój mąż też:) Ale nie wszystkie kobiety odczuwają te zmiany i może będę jedną z nich:)
 
Ja jakichś takich rzeczy nie miałam w ciąży. Bardziej płaczliwa jestem i właśnie czasami miałam takie dni jak wczoraj, czyli płakałam z byle powodu. Mam nadzieję, że po porodzie nie będzie aż tak źle... ale to się okaże :zawstydzona/y:
 
Właśnie gadałam o tym wczoraj z siostrą.Wprost spytałam się jej czy nie ma depresji. Bo przy córeczce miała i wtedy jechałam do niej żeby ją pocieszyć , wspomóc .Teraz mówi że wszystko jest super i że jest tak zakochana w synku że nie ma mowy o żadnym dołku.Czyli jak widać co ciąża, co poród to zawsze inne nastroje.
Ja miałam doła na początku po porodzie ale tylko dlatego że całymi dniami byłam sama w domu i nie miałam sie do kogo odezwać.
 
Ja też tak mam,że nie mam do kogo gęby otworzyć, bo Sz. nie raz do wieczora pracuje :dry: Jedynie z Wami mogę porozmawiać... Mam nadzieję, tylko, że Sz. nie zostawi mnie z tym wszystkim samej...
 
Jestem :)
Badanka zrobione, muszę je jeszcze dzisiaj odebrać w razie gdyby coś przez weekend ruszyło. Aleeee mocno w to wątpię :( Mała nie chce wyłazić, brzuch nie boli. Jedynie co to trochę dziś zchizowałam, bo prawie się nie rusza. Ale coś zjadłam i jakieś tam niemrawe ruchy poczułam.
Zimnica dziś straszna. Jak upał źle, jak za zimno też niedobrze. Jejku, ciężarnej nie dogodzisz ;)
Nogi mam dziś masakrycznie popuchnięte :( I w ogóle mam pytanko, czy Was te obrzęki bolą? Chyba się położę, jakiś filmik włączę i kopytka do góry wyciągnę, bo jestem przerażona. No chyba, że jak D. wróci z pracy a opuchlizna nie zejdzie i mała nie będzie ruchliwa to podjedziemy do szpitala. Ehhh już sama nie wiem...
 
reklama
Blusia mi od kilku dni , no może tygodnia bardzo puchną nogi.To bardzo boli, tak jakby coś od środka je rozrywało. Dziś jak już pisałam spuchły mi też dłonie, jeszcze teraz ciężko mi palce zginać.
Ja nogi moczę w wodzie letniej i to bardzo pomaga.A w dzień cały czas trzymam je wyżej, jak leże to na poduchach w górze są.
Ja też chyba zaraz wybiore się do szpitala żeby się na KTG zapisać.Najwyżej mnie wygonią
Ciekawe jak Madziolka? już pewnie po cc jest!
 
Do góry